Forum eportal / Strona: omnie.php
Sprawa przedstawia się tak, po dzisiejszej przegonce, utwierdzam się w przekonaniu, że motocykl lepiej się prowadzi w zakręcie jak ja wychylam się do zewnętrznej a motocykl kładę w zakręt. Całkiem odwrotnie od techniki "torowej" czy "kolankowej". Zauważyłem, że w ten sposób mogę precyzyjniej i bardziej ciasno pokonywać zakręt. Może to wynika z wysokości motocykla i dość wysoko osadzonego środka ciężkości? Kładąc Teresę muszę trochę bardziej uważać, bo kostka nie jest stworzona do agresywnej jazdy po zakrętach a i na wyjściu przy mocniejszym odkręceniu manety potrafi złapać uślizg, zanim się wyprostuje
Oczywiście w prawym zakręcie jak się wychylam w lewo to dociążam kierownicę czyli pochylam się do "lewego przodu" a motocykl składam się w prawo.
Fachowcy po szkołach i treningach niech napiszą coś mądrego bo trochę zgłupiałem.
http://www.motocykl-onlin...Czesc_1_zakrety
Generalnie w terenie sie siada na zewnętrznym rancie kanapy, w wysokich moto to sporo ułatwia latanie przez winkle
Czyli odkryłem tzw. "styl rajdowy" no i dobrze
Czyli odkryłem tzw. "styl rajdowy" no i dobrze
No tak, ale odpierdol się od kierownicy, kierownice trzyma się tylko po to aby obsługiwać manetki i wypychać do przeciwskrętu
Z tym "dociążaniem kierownicy" to trochę przesadziłem, po pierwsze primo ze względu na brak masy, którą mogę ją dociążyć a po secondo pozycję mam mniej więcej taką jak na obrazku uno, z lekkim pochyleniem w przód ( chowam się za lusterkiem przed wiatrem )
Widzę, że reszta połykaczy zakrętów jakoś kurwa niemrawo odpowiada na apel
Widzę, że reszta połykaczy zakrętów jakoś kurwa niemrawo odpowiada na apel No bo wiadomo że my w większości to miszczowie prostej jesteśmy, przed zakrętem się zatrzymujemy i przeprowadzamy dla bezpieczeństwa
Z uczeniem przez internet sposobu pokonywania zakrętów jest tak, jak z obcinaniem włosów przez telefon.
przed zakrętem się zatrzymujemy i przeprowadzamy dla bezpieczeństwa
Głupoty gadasz, ja tam na przyczepce przewożę, bo jeszcze przeprowadzając mi się wypierdoli i co wtedy, obciach na całego
bo jeszcze przeprowadzając mi się wypierdoli i co wtedy, obciach na całego
Może w ramach praktyki Misiek Cię trochę pociąga po Pile na tej przyczepce,
[ Dodano: 2009-11-23, 19:33 ]
grunt to ba-lans
Widzę, że reszta połykaczy zakrętów jakoś kurwa niemrawo odpowiada na apel
A Tobie co? Na koniec sezonu (niepierwszego) nagle Cię oświeciło i praktyka Cię z zakrętu wreszcie wyprowadziła i szukasz teraz kogoś, żeby Ci brawo bił !!! Obiecuję ,że na wiosnę polecim połknąć parę winkielków, nakręcimy filmiki instruktażowe, a i technikę się obada ! Tyle na Twój APEL !
i szukasz teraz kogoś, żeby Ci brawo bił bynajmniej brawo bił, po prostu się zdziwiłem, że robiąc coś odwrotnego niż w poprzenich motocyklach, Tereska jakoś lepiej jedzie. Dlatego pytałem i odpowiedź dostałem, dzięki Grześku
Tereska jakoś lepiej jedzie.
Przecież wiadomo, że kask Valdiego i Twoja tereska, to dwa nowe cudy świata
że motocykl lepiej się prowadzi w zakręcie jak ja wychylam się do zewnętrznej a motocykl kładę w zakręt.
Nie wiem jak w terenie bo nigdy tam nie jeźdiłem, ale na asfalcie ma to znaczenie - jeżeli bardziej pochylisz motocykl niż siebie, to jednocześnie opona będzie bardziej nachylona a tym samym bliżej jej rantu za czym idzie większe prawdopodobieństwo gleby gdy zmieni się nawierzchnia/wpadniesz w dziurę/będzie piasek, itp.
Gdy siedzisz równo, albo pochylasz się do środka zakrętu a motur jest mniej pochylony, opona jedzie większą powierzchnią niż w powyższym przypadku, co za tym idzie ma większą przyczepność.
Reasumując - po asfalcie bym tak nie jeździł, co do terenu się nie wypowiadam.
Reasumując - po asfalcie bym tak nie jeździł, co do terenu się nie wypowiadam.
I bardzo się z Tobą zgadzam.
Mip44 przeżywa erę oświecenia. I bardzo dobrze. Nauka idzie w nas, nie w las.
A tak na marginesie. Mip44 wynalazł coś , co już dawno wynaleziono i się tym zachwycił, i podzielić się chciał. I się podzielił. I to na pochwałę zasługuje.
Tej techniki używa się w terenie, jak i innych stylów jazdy, w zależności od potrzeby
i sytuacji.
A tak na marginesie mówiąc. Tej techniki jazdy używają leszcze, jeżeli o teren chodzi, bo bardziej dociąża koła podczas jazdy i większe możliwości, szybszej kontroli przy poślizgu tylnego koła. A styl ten bardziej wykorzystywany jest w początkowej fazie wchodzenia w zakręt w speedway'u.
Samych miłych wspomnień z pokonywania zakrętów. Życzę.
Tej techniki używa się w terenie, jak i innych stylów jazdy, w zależności od potrzeby i sytuacji.
I jeszcze od sprzętu, na którym się akurat lata, bym wtrącił nieśmiało
Reasumując - po asfalcie bym tak nie jeździł, co do terenu się nie wypowiadam.
Goscie na filmiku radzą sobie w takiej pozycji na asfalcie całkiem nieźle
http://www.youtube.com/wa...7fn1XndE3o&NR=1
Gowno sie znam, ale taka technika jest poprostu bez sensu i tyle
Jedynym wyjatkiem jest uslizg [czy to w terenie czy na asfalcie. Ja sie lekko wychylam jak na cebrze zmiatam dupa w kontrze] i parking [zeby zmniejszyc promien skretu].
W winklu przy normalnej predkosci i przyczepnosci daje to tyle ze jedziemy wolniej z bardziej pochylonym motocyklem, a celem raczej jest jechac szybciej w mozliwie malym pochyleniu.
To jest przenoszenie srodka ciezkosci w zla strone.
Ale oczywiscie chetnie poslucham kontry
Jakiej kontry ? Przecie tu jest wszycko opisane
temat ciekawy i fajnie że podjęty
nigdy wcześniej nie zabierałem się za teorie a to z tego względu że mieszkam nieopodal g.św. Anny szkoda było mi na to czasu wolałem go spożytkować na tamtejsze winkielki:)... między wtorkiem a czwartkiem puuuustka tzn zero turystów więc mogłem śmiało poginać....
Moje doświadczenia są odwrotne do zawartych autora postu. Mianowicie przy skręcie w prawo dojazd do linii przed winklemi i wejście łuk w okolicach momentu obrotowego po czym odkręcenie manety przy jego końcówce.... odwrotnie przy skręcie w lewo dojazd do pobocza a później reszta definicji nie testowałem nigdy sposobu, metody, opisanej przezmip44 dlatego też nie potrafię powiedzieć jak się ma do ćwiczonej przeze mnie... ale pochwalić się mogę że pogubiłem tam mistrza prostej na
Fireblade odsadził mnie przed wjazdem ale na górze nawet się nie zatrzymał choć ja czekałem tam na niego z odpalonym papierosem
moto1488, czym Ty jeździsz? W moim wywodzie chodziło mi głównie o zachowanie mojego obecnego motocykla: XTZ 750 Super Tenere ciężki i wysoki a co za tym idzie inny rozkład masy i wyższy środek ciężkości niż w "zwykłych" motocyklach, dlatego kombinuje.
Nie czuje potrzeby bicia rekordów prędkości w winklach czy na prostej, zdecydowanie bardziej podoba mi się "odporność" na zmianę rodzaju nawierzchni Nasze rogi jakie są każdy widzi, tam gdzie większość zwalnia ja mogę iść ogniem
Nasze rogi jakie są każdy widzi, tam gdzie większość zwalnia ja mogę iść ogniem
Po pierwsze primo. Nie posiadam rogów
Po drugie primo. To jest zaleta dużego enduro. Tego stylu jazdy też czasami używam. Bo po to są stworzone, aby z nich korzystać.
moto1488, czym Ty jeździsz?
aktualnie niczym bom skasował zeszłego roku moto. Jedynie odnoszę się do własnych spostrzeżeń a raczej wspomnień nawet nie zauważyłem że masz takie moto ale skoro tak to pewnie ta technika jest odpowiednia... A tak nawiasem to też rozważam zakup enduro bo podzielam to co powiedziałeś na temat naszych dróg... zastanawiam się nad AT bądź trampkiem zobaczymy.... Enduro to enduro
Enduro to enduro
Zdecydowanie, to jedyna sluszna droga
ja też przyłapałem się na tym że głębiej kładę moto niż siebie (styl rajdowy) - zaleta to szybkość manewru - przydaje się do omijania niespodziewanych przeszkód, a i w długich winklach jakoś łatwiej mi przerzucać moto i zmieniać kierunek jazdy.
próbowałem stylu wyścigowego, ale wtedy mi przeciwskręt nie wychodzi
Na szybkich zsiadam mocniej z moto, podobnie balansuję na mokrym. Mam wrażenie, że wówczas większa rezerwa opon jest
Powiem tak
Jak w promotorze u Kulika jezdzilem "technika rajdowa" to dostawalem zjeby ze sie boje zlozyc z moto
Na szybkich zsiadam mocniej z moto, podobnie balansuję na mokrym. Mam wrażenie, że wówczas większa rezerwa opon jest
Rezerwa opon i lepsze działanie amortyzacji motocykla.
Większe złożenie motocykla względem kierowcy powoduje uskoki motocykla na nie równej powierzchni, i co za tym idzie szybszą glebę.
Wow, czytam, czytam i z podziwu wyjść nie mogę
To kto mnie na wiosnę nauczy pokonywać zakręty?
Wow, czytam, czytam i z podziwu wyjść nie mogę
To kto mnie na wiosnę nauczy pokonywać zakręty?
To już temat nowego tematu:
"Krzybielowe pokonywanie zakrętów".
Wow, czytam, czytam i z podziwu wyjść nie mogę
To kto mnie na wiosnę nauczy pokonywać zakręty?
To już temat nowego tematu:
"Krzybielowe pokonywanie zakrętów".
Bo byś przywiózł kiedyś na przyczepce tą swoją Wrkę na zlocik, to byśmy poćwiczyli zakręciki
a ja czytam i widzę , że im więcej czytam tym więcej umie, przynajmniej w teorii
a ja czytam i widzę , że im więcej czytam tym więcej umie, przynajmniej w teorii
Valdi, a po chuj Ty to czytasz, przeta oczywiste jest, że Twoje monstrum skręca samo
Valdusiowej bestii i tak się nie da tak pochylić...
a ja zaczynam dojrzewać do tego, ze jak lecę w korku miedzy furami, i mam zamiar skręcać, to muszę się tak przechylać, żeby moto leciało po kołach puszki na jednym pasie, a kaskiem mam walić po furach z drugiej mańki, bo jak pochyle sprzęta, a siebie nie, to jest zła technika i wszyscy się będą śmiać ze nie umiem jeździć, co jest prawdą, ale póki się nie śmieją, to jest mi po prostu lżej
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Do tego prowadzi technika rajdowa na betonie
http://www.youtube.com/watch?v=Z67gCrBL9vc&feature=related
Do tego prowadzi technika rajdowa na betonie
Prowadzi do rally crossu.
a ten dalej swoje, dziadek o gruszce a babka o pietruszce a jeszcze niedawno chciałeś kupować Africe Twin
http://www.youtube.com/watch?v=Z67gCrBL9vc&feature=related
Do tego prowadzi technika rajdowa na betonie
Bzdura, prowadzi raczej do tego http://www.youtube.com/wa...7fn1XndE3o&NR=1 jeżeli się ja umie wykorzystać oczywiście, na Twoim filmiku to jakiś pedał jedzie
taki mały detal... czy aby na tych dwóch filmikach nie ma innych motocykli?
Oczywiście ze są jak Mip napisał, jedni o zupie a inni o dupie
A inni o dupie' , bo nikt tu nie jezdzi crf czy inna huska
Eee tam, cieniasy się cały czas podpierają nogami Stuner13 jeździ bez podpierania
http://www.youtube.com/watch?v=mJN3eH7fitU
http://www.youtube.com/wa...feature=related
raptowny w tym sezonie raczej w slabej formie, co innego 13th
a co powiecie na to :
http://www.youtube.com/watch?v=Dbu6ap6SsgE
Ani to to SM ani plastik ale jezdziec Yamahy na kolanko raczej nie schodzi.
Wydaje mi sie ze styl jazdy zalezy od wielu czynnikow: masa moto, geometria/skok zawieszenia, polozenie srodka ciezkosci maszyny, gabaryty jezdzcy tez nie sa bez znaczenia.
wiem że styl rajdowy bardziej wykorzystuje krawędzi opon, ale z moim stylem to i tak mam zapas może za wolno jeżdżę, żeby musieć zsiadać z moto, ale kolanko czasem wystawiam - najczęściej dla korekty toru jazdy