Forum eportal / Strona: omnie.php
No i wreszcie mamy chrono. Dokładnie takie http://skocz.pl/chrono_f1 . Przed chwilą sprawdzaliśmy z kolegą Lepus'em za pomocą procy skonstruowanej z nożyczek oraz gumek recepturek, jako pocisk posłużył kawałek papieru który wystrzelony osiągał prędkość ok. 100 stóp na sekundę Gdzieś ktoś kiedyś pisał że można łatwo go przerobić aby pomiar był w metrach nie stopach oraz upgrad'nąć, niestety lupka na iweb'ie nie zwraca odpowiednich wyników
Zostało to wycięte. Firma zagroziła natychmiastowym wejściem na drogę sądową i było to jak najbardziej poważne. Skontaktuj się z ah z iwebu.
O k....a, a skąd oni się o tym dowiedzieli? I to tak szybko?! Czytałem to i dzisiaj pół dnia szukałem i nic Myślałem już, że nie umiem z lupki korzystać Dzięki Yaro, zaraz do niego walę...
Jak by co to służę pomocą (tylko udzielam informacji)...
Skąd się dowiedzieli?
Jakby jeden cholerny debil nie pisał do fabryki po tym jak rozwalił sobie chrono bo jak ostatni kretyn wlutował nie to co trzeba nie tam gdzie trzeba, to nie byłoby kłopotu. A wybraźcie sobie że ten urodzony imbecyl z wodomózgiem usiłował wymóc na fabryce naprawę w ramach gwarancji. I wszystko opowiedział odpowiednio koloryzując bo to miało w jego popapranym umyśle uzasadnić dlaczego on takowe przeróbki robił.
A jakby ktoś nie wiedział to jest coś takiego co sie nazywa ochrona patentowa. I o dziwo kanadyjska działa w Polsce. Wystarczyło że ten sam idiota powiedział że Ah świadczy takie usługi by fabryka dostała kota. Zresztą muszą zareagować, bo tego wymaga umowa dzięki której ubezpieczalnia zwraca im koszty reklamacji.
Więc dla jasności informuję że wszelkie przeróbki dokonane samodzielnie oznaczają:
- automatyczne anulowanie gwarancji
- automatyczną odmowe jakichkolwiek napraw czy dostarczenia części zamiennych, choćby odpłatnie
- jeśli chrono zostanie wysłane do fabryki to szansa że go odeślą jest w okolicach zera
- sprawa sądowa jeśli przeróbek dokonywał ktoś inny.
Miłek, nie denerwuj się. Post już poprawiłem. Nie miałem i nie mam zamiaru świadczyć jakiekolwiek usługi, nie o to chodziło w tym poście. Powiem szczerze, nawet mi się nie chce. A że mi przysłano chrono w stopach/sek (tylko takie znajomy dostał) to musiałem się jakoś ratować. I wiem, że z gwarancji nici....
PS No to rzeczywiście jakiś nietęgi umysłowo musiał być ten ktoś ...
Ja się nie denerwuje na ciebie.
Ja jestem wkurwiony maksymalnie na tego pierdolonego inteligenta który był łaskaw napisac do fabryki.
Co ja się musiałem poużerać z fabryką to moje. Tym bardziej ze tak się składa że Ah to jest także mój kolega, i w temacie przeróbek chronografów wymieniliśmy trochę maili.
Bo przychodzi taki debil, a ja zostaję w sytuacji że jako przedstawiciel Shooting Chrony jestem zmuszany do podjęcia odpowiednich kroków prawnych wobec kolegi który jest Bogu ducha winny. I byłem o włos od pożegnania się z dystrybucją Shooting Chrony.
Jestem bardzo spokojnym człowiekiem i nie lubię ludziom grozić, ale jak się dowiem co to za debil to klnę się na wszystko że sam będzie mierzył długość flaków które z niego wypruję.
Jestem bardzo spokojnym człowiekiem i nie lubię ludziom grozić, ale jak się dowiem co to za debil to klnę się na wszystko że sam będzie mierzył długość flaków które z niego wypruję.
Dobre Milku. I jeszcze nie wiesz co to za geniusz? No to Ci faktycznie nie zazdroszczę.
PS Do Sulejówka nie mogłem dotrzeć, chociaż b. chciałem. Ale może jak Bozia da i nic nie wyskoczy (puk, puk) to może byśmy tak w Bieszczadach obalili parę granatów? (tych z białym płynem)
Długi majowy weekend nad modrą Soliną, jak sie wszystko da dobrze zorganizować to może i forty przemyskie obskoczymy po drodze tam lub z powrotem
Kurcze, tylko nie nad Soliną...
Bo jak tam wyląduję to pewnie zaraz się okaże że owszem, jestem, tylko piję z kolegami żeglarzami...
I tyle mnie będziecie widzieć co wam z wody pomacham.
spoko spoko, burty przestrzelimy a na poważnie to jeszcze nie sezon więc żagli bedzie mało a i miejsce odludne....
Zreszta wpadnij na czata to dowiesz sie wszystkiego
http://www.polchat.pl/cha...chodni&x=&08y=0
Miłku i przydasz sie do zalogi bo masz taki jak ja mundurek
W majowy weekend jest akurat oficjalne rozpoczęcie sezonu.
A mojej żonie się wczoraj ciągle Wyspa Skalista śniła... więc obawiam się że okaże się to prorocze...
Kurcze, tylko nie nad Soliną...
Bo jak tam wyląduję to pewnie zaraz się okaże że owszem, jestem, tylko piję z kolegami żeglarzami...
Na przykład ze mną...
I może z DJ-em, jak się skusi...
I z moją kobitą (też pływająca...)
Hehehe a już myślałem, że nie będzie komu dźwigać grota, foka, miecza i steru
No i ze mną, przyszłym żeglarzem
MAMY KOTA