ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

na dzisiejszym nurze potwierdziła się straszna pogłoska:
Bełt zniknął z Zakrzówka!
na 30 m na lewo od drogi udało się znaleźć jedną 'oazę' o średnicy 2 m która przypominała pozostałość po bełcie... ale po znanych obłokach siarkowodoru znak wszelaki zaginał!
Może bełtowi nie spodobały się plany zagospodarowania Zakrzówka i się wyprowadził...
Uważam że to niepowetowana strata, jednak 'klimat bełtowy' był zupełnie unikalny w skali kraju...
szkoda...


od paru lat sie stopniowo wynosil, ale zeby az tak szybko... w zeszlym roku jeszcze ze 3-4 m byly!!

kicha...
jaki bełt?
Śmierdzący.


bełt był jeszcze w lutym! a teraz ani widu ani słychu...
jaki bełt? a no taki:
http://www.krab.agh.edu.p...88&showpic=1154
http://www.krab.agh.edu.p...88&showpic=1155
warstwa siarkowodoru unosiła się na wysokości /ostatnio/ ok 25-27 metrów, pod nią było zupełnie ciemno i 'klimatycznie' a nad nią płynęło się jak nad dywanem chmur
w bełcie można było znaleźć czasem fajne rzeczy
ja znalazłem latarkę lola, tabliczkę i fajkę, Pablo kilka masek w tym taką z latarką

a przy okazji - szukałem w sieci zdjęć z bełtu i nic nie znalazłem poza tymi dwoma z naszej strony - nasi klubowi fotografowie poszukajcie w swoich zbiorach bo to już będą zdjęcia archiwalne...
może się tylko gdzieś schował
Zawsze na obozie, ćwicząc przy prosiaku, bełcik możemy sobie zapodać
Choć ten na Zakrzówku był wyjątkowy.... Jak był, to się na nim psy wieszało... a teraz nam go będzie brakować.
eee tam, psy wieszalo; belt mial swoj niepowtarzalny klimat... a niektorzy to nawet w nim swoj pierwszy raz przezyli!!

Jak był, to się na nim psy wieszało...
ja tam zawsze lubiłem się w bełcie potaplać


prosimy dalej...
dajmy szanse samym zainteresowanym na ujawnienie sie i podzielenie wrazeniami...
Może jeszcze wróci?
Czy może zbojkotował kłótnię wokół Zakrzówka?
No bo gdzie mógł się podziać? Czemu miałby tak nagle zniknąć sam z siebie?
Może było mu smutno samemu przez zimę?
W przyrodzie nic nie ginie. Ciekawe, gdzie ta siara teraz wylizie?

W przyrodzie nic nie ginie. Ciekawe, gdzie ta siara teraz wylizie?
no właśnie... jest tu jakiś geo-chemik który ma pomysł co się z nią mogło stać? związała się w osadzie dennym? a może ktoś się nie bał i zaje..ł
powinny być teraz tańsze wejściówki na Zakrzówek, dopóki bełt nie wróci
Witam

Ja tam biologoczymśtam nie jestem (nawet nie stałem koło kogoś takiego) ale słyszałem że siarkowodór w wodzie jest efektem rozkładu biomasy bez dostępu tlenu. Na Zakrzówku był bo usytuowanie i głębokość zbiornika nie pozwalała, aby wiosną i jesienią cała woda się wymieszała i natleniła. Zalegała więc warstwa wody nie natleniana (nie mieszana). Jeśli woda się wymieszała i natleniła to i siarkowodór poszedł, a i biomasa rozkładając się z tlenem go nie produkuje. Tak więc bałt zniknąć mógł z powodu nurków, którzy go „rozmieszali” (dali mu tlenu), a także jakiś nowych źródełek bijących od dna, które zaopatrują owe dno w tlen.
Na pocieszenie teoria ta daje nadzieję, że jeśli "nie natleniać" wody to bełt wróci.

Jakiegoś biologa wodnego proszę o sprostowanie, jeśli bzdury napisałem lub o uzupełnienie jeśli zbyt po łepkach.

Pozdrawiam
Maciek
Tak to z Zakrzówkiem i bełtem mniej wiecej wygląda. Główny dostawcą tlenu w głębsze partie jest wiosenna i jesienna miksja. Widać coś się się stało na plus z cyrkulacją wody. Podziemne wody raczej tlenu są pozbawione, ale bijące źródełko może być sprawcą cyrkulacji.
Płetwonurkowie...hmmm... nurkuje się tylko w jednej części i to zdecydowanie płytko, a zmiany nastąpiły równomiernie na całym akwenie i to w stosunkowo krótkim czasie, co nie znaczy że nie przyczyniliśmy się do tego.

Oprócz resztek organicznych, swoje trzy grosze w powstawaniu bełciku, mogła mieć siarka ze skał wapiennych, która również brała udział w procesie powstawania siarkowodoru. Może jej zapasy dostępne dla zbiornika uległy już wyczerpaniu?

Ja tam widzę raczej plusy niż minusy. Bełcik fajny był..., ale brak tlenu = brak życia (formy życia beztlenowego niekoniecznie są ciekawe z naszego punktu widzenia).
Już rok temu widziałem na 26-27m ogrom ośliczek biegających po dnie. Nie mają wielkich zapotrzebowań tlenowych, ale bez tlenu nie pociągną. Jest szansa, że za nimi pojawia się ryby zimnolubne (może ja przyłożę do tego rękę

Głębokie nurki na Zakrzówku, mogą nabrać nowego oblicza
eee rybki to sobie można w byle jeziorku pooglądać... a żeby w chmurkach ponurkować trzeba będzie do Meksyku jechać
http://www.youtube.com/watch?v=jfjfTuG5HMU /od 2.00 minuty/

bełt był jeszcze w lutym! a teraz ani widu ani słychu...

dementuje pogłoski, jakoby zabrakło bełtu...

ten relikt przeszłości ostał się był w jednej dziurze tak ze 2 na 3m,
zalega od 30,4 do 31,1 metra.

temperatura na dole 4 stopnie

widoczność zmienna, 5 - 7 m, choć wyjątkowo, na platformie, 10+

ludzie zaczynają się gęściej pojawiać, grill wystartował.....

PS. dziś nic nie znalazłam....

___
/omasz

ten relikt przeszłości ostał się był w jednej dziurze tak ze 2 na 3m,
zalega od 30,4 do 31,1 metra.

trzeba zabojkować , albo lepiej nie - trzymać to miejsce w tajemnicy coby nie ukradli tej resztki i organizować płatne wycieczki 'na bełt'
Niebawem pierwsze nurkowanie zerówki na wodach otwartych. Spoko majonez, bełt powróci
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl