Forum eportal / Strona: omnie.php
Witam po długiej przerwie.
Jak trwoga to do Boga
Nic wielkiego się nie dzieje z moją maszyną, ale jako świeżak to wiecie jak jest
Ostatnio zauważyłem, że podczas wrzucania pierwszego biegu w mojej xj6 (jak w temacie) słychać dość głośny trzask.
Do tego też szarpnięcie łańcuchem.
Proszę o rady i sugestie czy to się reguluje linką czy wcale czy mam udać się na serwis
Maszynę mam od nowości i kiedyś tak nie było. Zaczęłło się od bardzo głośnego wkleszczania biegu jak silnik był zimny, potem bieg pierwszy wchodził cicho.
Teraz w 90 % razy bieg wchodzi głośno z metalicznym stukiem i szarpaniem łańcucha....
Pozdrawiam i proszę o rady
Paweł
Jeśli linka sprzęgła nie jest za luźna to nie wiem
Może okażę się strasznym lamerem, ale co tam
Może źle się obchodziłeś ze skrzynią? Np. da się biegi wrzucać bez sprzęgła, ale żeby to było zdrowe dla sprzęta, to nie powiem. Najlepiej jest zmieniać biegi z międzygazem, czy, dokładnie - z przygazówką przy zrzucaniu w dół i z odpuszczeniem gazu przy wrzucaniu w górę. Takie traktowanie powinno przedłużyć życie skrzynki
No, a więcej to ci nie pomogę, bo ja tylko taki teoretyk
Niech się teraz wypowie ktoś, kto naprawdę coś wie
Ja, ja, ja coś wiem...
Ale nie powiem
Jak to tylko przy jedynce to ja bym się nie spinał
Jak to tylko przy jedynce to ja bym się nie spinał
A w jakiej sytuacji się zepniesz? Jak jeszcze dwójka dojdzie, trójka, czy coś źle kombinuję?
Jak to tylko przy jedynce to ja bym się nie spinał
Ja też bym się nie spinał, ale po wolutku zacząłbym mysleć o serwisie
[ Dodano: 2010-07-09, 13:07 ]
Tym bardziej, ze pewnie jeszcze sprzęt na gwarancji?
W takim przypadku, zupełnie wyluzowany, byłbym już po serwisie
Przy wrzucaniu jedynki zawsze słychać kliknięcie, czasami bardziej niż przy wrzucaniu pozostałych biegów, jednemu wejdzie głośniej, drugiemu ciszej. Spinać się można jak jest już naprawdę ostry trzask
BMW ma jebnięcie skrzynią na każdym biegu, ale ten typ tak ma Albo jeden typ, R850R
Ale kolega wyraźnie pisze, że wcześniej wrażenia akustyczne miał inne niż obecnie, więc nie ma co tu pieprzyć, że u jednego działa tak, a u innego inaczej.
To niech podciągnie troche linke i sprawdzi czy jest tak samo...
honkart - A czy przypadkiem nie zdarza Ci się tuż przed wrzuceniem jedynki puknąć lekko w gaz i podnieść obroty?? Takie akcje też są spotykane i nie wiedzieć czemu mają służyć a skrzynka wtedy hałasuje bardziej i dostaje w dupe
Honkart, a ja znam jeden dobry warsztat w Twoim fyrtlu, dokąd zawsze można się udać z flaszką dębowej...
Najlepiej jest zmieniać biegi z międzygazem, czy, dokładnie - z przygazówką przy zrzucaniu w dół
Zastanawiam się w jaki sposób można zrobić międzygaz schodząc w dół jeśli luz jest tylko między 1 a 2 ?
Z tego co wiem, to przecież chodzi o to aby wyrównać obroty wałka głównego skrzyni biegów w stosunku do wałka zdawczego, a można to zrobić jedynie kiedy wałki te kręcą się niezależnie czyli gdy mamy skrzynie w pozycji luzu. A skoro nie ma luzu między biegami to według mnie jest to niewykonalne. Ale mogę się mylić, niech ktoś oświeci jeśli ma światło
Co innego w skrzynkach samochodowych gdzie luz występuje między każdym biegiem.
Z tego co wiem, to przecież chodzi o to aby wyrównać obroty wałka głównego skrzyni biegów w stosunku do wałka zdawczego,
Tu powinna być kropka, albo kutka, jak kto woli. Luz nie ma tu nic do rzeczy.
Co do problemu autora, może być tak że sprzęgło się trochę zużyło po tych 20 tys. km i nie wysprzęgla już tak dokładnie jak na początku. Też bym spróbował podregulować linkę sprzęgła.
A słyszałeś o takim wynalazku jak sprzęgło?
Sprzę... sprzę-co? A do czego to
[ Dodano: 2010-07-10, 20:31 ]
Co do problemu autora (...)
Że co? Ja już nie pamiętam, o co chodziło... No i przecież chyba nie pisał, by się czegoś mądrego dowiedzieć, to nie takie forum
Ale o co ta cała afera? Kupił nowe moto, po to, aby między innymi mieć 2-letnią gwarancję więc jedyna rada to serwis. Zapłacił za nowe moto sporo za dużo w stosunku do jakości sprzętu więc niech chociaż skorzysta z darmowego serwisu
Zastanawiam się w jaki sposób można zrobić międzygaz schodząc w dół jeśli luz jest tylko między 1 a 2 ?
normalnie.
[quote="eMcio"] Luz nie ma tu nic do rzeczy.
Jeśli luz nie ma nic do rzeczy, to dlaczego robiąc międzygaz w samochodzie wygląda to tak: wciskasz sprzęgło, wyrzucasz bieg, puszczasz sprzęgło, podnosisz obroty, wciskasz sprzęgło i wrzucasz bieg.
A dlaczego nie robi się tak: wciskasz sprzęgło, wyrzucasz bieg i nie puszczając sprzęgła podnosisz obroty i wrzucasz niższy beg. Nie robi się tak bo nic to nie da i nic w skrzyni biegów sie nie wyrówna. Wydaje mi się, że w motocyklu jest podobnie, że nic to nie da. Po za tym nigdy nie słyszałem aby producent motocykla zalecał międzygaz. Producent zaleca wcisnąć sprzęgło i zmienić bieg.
wyrzucasz bieg, puszczasz sprzęgło, podnosisz obroty, wciskasz sprzęgło i wrzucasz bieg.
tak można zmieniać biegi w traktorze gdzie nie ma synchronizatorów w skrzyni, chociaż może ktoś wytłumaczy jak to zrobić w motocyklu zresztą jeżdże maksymalnie na drugim biegu tak że mogę sobie robić międzygaz przy redukcji
tak można zmieniać biegi w traktorze
Opisując to miałem na myśli właśnie takie pojazdy ja traktor (czarny ciągnik) żuk, heniek star i reszta zabytków. I tam właśnie stosuje się międzygaz w formie takiej jak ktoś to niegdyś zdefiniował. No i dlatego drąże temat, jak to sie ma do mtocykla??
Albo sobie jaja robisz albo jesteś jakiś nierozgarnięty. Ale skoro piszesz o przegazówce w traktorze to chyba to pierwsze. Z resztą w dupie mam to. Redukuj biegi tak jak Ci pasuje, a że to lamersko wygląda to już inna sprawa.
Jeśli luz nie ma nic do rzeczy, to dlaczego robiąc międzygaz w samochodzie wygląda to tak: wciskasz sprzęgło, wyrzucasz bieg, puszczasz sprzęgło, podnosisz obroty, wciskasz sprzęgło i wrzucasz bieg.
Jakbyś trochę pomyślał, to byś wpadł na to, że międzygaz musisz zrobić na wciśniętym sprzęgle.
a że to lamersko wygląda to już inna sprawa.
Jeśli osiągnąłeś styl jazdy tylko w oparciu o swoją teorię nie bycia lamerem, to gratuluje.
Jeśli osiągnąłeś styl jazdy tylko w oparciu o swoją teorię nie bycia lamerem, to gratuluje.
Znowu nie widzę związku. Jeśli redukujesz biegi bez przegazówki, w związku z czym bieg wchodzi ze stukiem a moto dostaje na chwilę muła zanim zacznie ciągnąć, to nie trzeba być ekspertem żeby widzieć że coś jest nie tak. Natomiast jeśli o mnie chodzi to ukształtowałem swój styl jazdy na podstawie książek i filmów instruktażowych dostępnych w internecie a nie jakichś teorii. I to samo proponuję Tobie. Zamiast porównywać skrzynie samochodowe z motocyklowymi (o których budowie jak widać niewiele wiesz) to zaczerpnij wiedzy od tych co wiedzą lepiej.
Poczytac o sprzegle.
Wrzucanie jedynki ma napierdalac i tyle
Zastanawiam się w jaki sposób można zrobić międzygaz schodząc w dół jeśli luz jest tylko między 1 a 2 ?
No jak to jak? Normalnie, za każdym razem zbijasz do luzu, między jedynką a dwójką, robisz sobie wrrrruuum manetką, i potem wybierasz bieg, który Ci pasuje. Trochę to przejebane, jak chcesz zbić 6 na 5, ale co tam...
W Jawie TS 350 jest luz między 1 i 2 oraz między 3 i 4. Ciekawe co ćpali Czechosłowacy
http://www.scigacz.pl/Prz...cyklu,7686.html
Ciekawe co ćpali Czechosłowacy
Nic, po prostu wkurzało ich to, że żeby zmienić bieg z międzygazem, musieli tyle wajchować I zrobili sobie jeszcze jeden luz
U mnie natomiast w Junaku luz dodatkowy był nad czwórką I czasem udawało mi się go wbić, w najmniej oczekiwanym momencie
http://www.scigacz.pl/Prz...cyklu,7686.html
W końcu merytorycznie, i na temat...
miedzygazu używasz w chwili gdy zbijasz kilka biegów na raz trzymając cały czas sprzęgło, np z 6 do luzu dojeżdżająć do świateł
wersja dla mniej ogarniętych:
jedziesz na 6tce - wciskasz sprzęgło - klik w dół (5)- miedzygaz - klik w dół (4) - miedzygaz - klik w dół (3) - puszczasz sprzęgło - jedziesz na 3ce
reszta w artukule - swoją drogą całkiem pomocnym
wersja dla mniej ogarniętych:
jedziesz na 6tce - wciskasz sprzęgło - klik w dół (5)- miedzygaz - klik w dół (4) - miedzygaz - klik w dół (3) - puszczasz sprzęgło - jedziesz na 3ce
A to ciekawe, bo mnie zawsze uczyli że międzygaz służy wyrównaniu obrotów wałków, więc jak dla mnie: wciskam sprzęgło, podnoszę obroty i dopiero zmieniam bieg. Jaki sens ma wyrównywanie obrotów po zmianie biegu?
Oj coś widzę że reduckje to u nas ciężki temat.
Poczytaj raz jeszcze ten artykuł ze scigacz.pl
Via www:
"Otóż wciśnięciu sprzęgła ma towarzyszyć podniesienie obrotów. Czyli wciskamy sprzęgło z jednoczesnym dodaniem gazu. W momencie, gdy obroty rosną, ma nastąpić zmiana biegu. Puszczeniu sprzęgła ma towarzyszyć spadek obrotów."
[ Dodano: 2010-07-14, 17:47 ]
miedzygazu używasz w chwili gdy zbijasz kilka biegów na raz trzymając cały czas sprzęgło
To też prawdą nie jest, bo wyrównuje się obroty nawet przy zmianie o 1 bieg.
Temat zjechał na międzygaz : http://www.kulikowisko.pl/porady.php#porada1
jak masz nowe moto jedź do serwisu od tego są, bo ty będzie tyle teorii co użytkowników
będzie tyle teorii co użytkowników
Nie na tym forum teorii będzie dwa razy tyle co użytkowników
Temat zjechał na międzygaz : http://www.kulikowisko.pl/porady.php#porada1 To samo zapodał Łysy strone wcześniej
znaczy BOHUN, stawia dębową za nieogarnięcie tematu
Tak jak pisaliście udałem się do serwisu. Okazało się, że łańcuch był zbyt luźny, chociaż był naciągany w tym samym serwisie miesiąc wcześniej (2 tyś km). Naciągneli łańcuch, próbowali wyregulować linką, jest troszkę lepiej ze względu na naciągnięty łańcuch, lecz i tak wg. mnie dużo głośniej niż jak był na poziomie przebiegu 10 tyś.
Coś wspomniał, że jak przyjadę na przegląd na 20 tyś to wymienią te gumy co są tam między kołem a zębatką tylną.
Ale dziwi mnie szybkość wyciągnięcia się łańcucha. Może dlatego że moto mocno obciążone jeździ ( jeździmy często w dwujkę) i zawieszenie tyle się ugina mocniej niż jak się samemu jedzie....
Wczoraj zdarzyło mi się, że wyskoczył mi 6 bieg przy poziomie 9,5 tyś obr. !!! Po prostu nie dotykając sprzęgła, ani dźwigni zmiany biegów nagle obrotomierz skoczył do końca, bo miałem manetkę odkręconą na max. i po sekundzie wskoczył bieg normalnie na te 9,5- 10 tyś obr/min
Jak o tym wspomniałem w serwisie to sie dowiedziałem że to niemożliwe, że nie ma miejsca w skrzyni aby tak się stało. zasugerował, że to może było między 1, a 2 biegiem !!
Kurna chyba wiem kiedy co i jak robię (jeszcze ).
Ogólnie z moto nie było żadnych problemów. Po zdarzeniu z wyskoczeniem biegu zredukowałem do 5 biegu, przeciągnołem go do czerwonego pola, na 6 bieg, do czerwonego, i nic takiego się nie stało ponownie .... ?
Czy to początki końca skrzyni ?
Wracajac do łańcucha to zębatki są w b.dobrym stanie, a łańcuch się znacząco wyciąga.... dziwne.
Człowieku, czego Ty oczekujesz od tego motocykla!? XJ6 to sprzęt tani w produkcji, bez fajerwerków technicznych, robiony z kiepskich i tanich materiałów! To taki odpowiednik daczi logan. W Polsce wszyscy kojarzą markę motocykli yamaha jako sprzęt zajebiście dobrze wykonany i bezawaryjny, nic bardziej mylnego! Kilka lat temu tak było, ale obecnie to się bardzo zmieniło To mówię ja, krzybielek, który to gówno musi naprawiać
Jeśli łańcuch jest ten sam od nowości, to jednak normalne i będzie z tym coraz gorzej - po prostu prosi się o wymianę i tyle. Z początku naciągasz go ci grube kilka kkm a potem coraz częściej i częściej, aż w końcu szkoda ci chować narzędzia pod siodło i wozisz je po kieszeniach
Z tym wyskoczeniem biegu... no cóż, zdarza się i tyle. U mnie też czasem coś podobnego, zwykle zaraz po zmianie biegu, może niedokładnie wrzucam, albo coś, ale mam tak od kilkunastu kkm i problem się nie pogłębia
Kupiłeś XJ6 i musisz z tym żyć
A tak na serio to kontynuacja XJ 600 więc tradycyjnie musi coś szumieć, buczeć i kwiczeć. Chcesz ciszę to zmień na Hondzię ale wtedy będziesz się nudził
Tylko Jamacha da Ci kopacha
znaczy BOHUN, stawia dębową za nieogarnięcie tematu
Żaden problem ze mną jak z dzieckiem za rączkę i do baru
znaczy BOHUN, stawia dębową za nieogarnięcie tematu
Żaden problem ze mną jak z dzieckiem za rączkę i do baru
Ta tylko potem weź zapłac za to co wychałeś ;-P
wyrównuje się obroty nawet przy zmianie o 1 bieg.
Wyrównywanie obrotów to nie to samo co miedzygaz
Międzygaz ma pomóc biegowi wejśc do końca, żeby nie doszło do zablokowania dźwigni po 4ech redukcjach - nie zawsze sie blokuje, ale sie zdarza.
Wyrównywanie obrotów można ćwiczyć zmieniając biegi bez sprzęgła, ale wtedy bez miedzygazu - chyba, że chcemy sobie poszarpać łańcuchem to śmiało
Ja pierdole, sprzedaje motocykl i już nigdy na niego nie wsiądę, przecież według Was teoretyków, zmiana biegów wymaga tylu czynności, że ni chuja się tego nie nauczę Pytanie tylko, jak ja do tej pory jeździłem, chyba tylko na jedynce
Wyrównywanie obrotów to nie to samo co miedzygaz
Mimo że 5 razy czytałem to, co napisałeś, to dalej nie rozumiem jaka jest według Ciebie różnica pomiędzy jednym a drugim. Wytłumacz mi, laikowi, od 10 lat w siodle, jak to się robi. Bo inaczej to myślę że tak samo jak krzybiel będę musiał sprzedać motocykl...
a ja mysle, ze musi sie tu pojawic Em)*$il z sosnofca i Wam wszystkim wyjasnic co i jak
Chyba wszyscy macie nierówno pod sufitem. Ja, wielki miś koala, wyjaśnię wam, jak to sie robi w Poznaniu. Wrzucam jedynkę, rura w palnik, zdejmuję gaz i w tym czasie ciągnę wajchę do góry i mam dwójkę. Potem znowu rura, odpuszczam gaz, ciągnę wajchę bez sprzęgła do góry, i mam trójkę. I tak do końca zakresu skrzyni. Teraz achtung, redukcja. Mam szósty bieg, odpuszczam gaz, wciskam sprzęgło, robię gazem wrrrrum, i jak schodzi z obrotów, wbijam piątkę, znowu robię wrrrrrum, jak schodzi z obrotów, wbijam czwórkę i tak do zera, czyli luzu. Po dębowej idzie to nawet bardzo sprawnie. Dopiero piątą skrzynię biegów eksploatuję.
Chyba nic nie pojebałem?
jaka jest według Ciebie różnica pomiędzy jednym a drugim
wrrrrrum ^międzygaz
zdejmuję gaz ^wyrównywanie obrotów
Wyrównywanie obrotów działa oczywiście w obie strony, ale jest to minimalna zmiana obrotów tak, aby bieg wszedł bez sprzęgła. A miedzygaz to bliżej nieokreślony gwałtowny przyrost obrotów (szarpnięcie manetką) tylko po to, żeby mechanizm pamiętający biegi zdążył zapamiętać, że wbiłeś nowy bieg. Gdybyś dalej nie widział różnicy to chętnie zaprezentuję Ci ją w Straduniu
PEACE
Kolego Gryźli (wybacz to bezpodstawne spoufalenie) spróbuj redukować bez sprzęgła. Najpierw naciskasz lekko dźwignie biegów, potem delikatnie podnosisz obroty i dociskasz lewą szkitę w dół - jak trafisz w dobre obroty to bieg Ci sam wskoczy - u mnie tak działa Generalnie zasada jest ta sama co w drodze z 1 do 6, tylko wszystko na opak.
od 10 lat w siodle a dupa Cie nie boli
A miedzygaz to bliżej nieokreślony gwałtowny przyrost obrotów (szarpnięcie manetką) tylko po to, żeby mechanizm pamiętający biegi zdążył zapamiętać, że wbiłeś nowy bieg.
A nie no, teraz to wszystko jasne
A gdzie jest ten mechanizm pamiętający biegi?
I czy aby mój 16 motocykl nie ma już sklerozy, i czym to grozi?
Zgłaszam Cię na tekst roku na miarę "dziwuje się w Alabamie"
A gdzie jest ten mechanizm pamiętający biegi? Mechanizm pamiętający jest tuż przy dźwigni zmiany biegów i służy on nie mniej nie więcej temu, żebyś przy jednym ruchu dźwignią wbijał jeden bieg do góry/w dół... Jeszcze prościej Ci powiem: zmiana biegów to przesuwanie wałków w skrzyni - jeden ruch nogą to przesuniecie wałka o jeden bieg, a mechanizm pamiętający pilnuje, żeby te wałki nie latały w te i we wte bez ładu, tylko były w danej chwili na odpowiedniej pozycji... tu wracamy do miedzygazu - gwarantuje on, że wałek przesunie się w odpowiednie miejsce i wykonując kilkadziesiąt obrotów bez obciążenia zazębi się z odpowiednimi zębatkami i będzie gotów przenieść pełne obciążenie gdy zwolnisz klamkę sprzęgła
16 motocykl trzeba było się nauczyć zmiany biegów na pierwszym - może byś tylu nie popsuł
nie ma już sklerozy, i czym to grozi Skleroza grozi tym, że przy redukcji kilku biegów naraz (sprzęgło do gripa, kop w dół, kop w dół, kop w dół...) dźwignia się blokuje i nie możesz zmienić już dalej - musisz puścić sprzęgło, poczekać aż biegi się zazębią i po ponownym wciśnięciu sprzęgła możesz redukować dalej
A co robić jeśli mój motór nie ma w ogóle skrzyni biegów? Ma tylko skrzynię narzędziową i na piwo. Chociaż wino też by się zmieściło. Chyba tak tylko nie wiem czy nie będzie wystawać szyjka. Ale w razie czego to i ze stłuczonej butelki idzie pić tylko trzeba uważać. Tak, czyli wino też powinno się zmieścić. Tylko nie wiem czy czerwone też wejdzie. Na bank słodkie - nie wiem jak z wytrawnym ale o to się nie trzeba martwić bo nikt normalny nie pije wytrawnego. Przecież wiadomo, że najlepiej wchodzi słodkie - leśny dzban czy "wino".
Ale zaraz, zaraz - o czym to było? Międzyzgasł i przegasufka? Eeee po co to skoro i tak nie mam skrzyni biegów. Ale za to zaskoczę Was - mam narzędziową i na piwo. Chociaż nie - na wino też...
Najpierw naciskasz lekko dźwignie biegów, potem delikatnie podnosisz obroty i dociskasz lewą szkitę w dół - jak trafisz w dobre obroty to bieg Ci sam wskoczy
Mam jedno pytanie... Jak podnieść obroty silnika bez wciskania sprzęgła, na biegu?
A drugie pytanie: Co, jak nie trafię w dobre obroty? Będę musiał poprosić skrzynię biegów, żeby włączyła bieg? Czy może już kupować Bilobil (na sklerozę) dla mechanizmu pamiętającego?
Skleroza grozi tym, że przy redukcji kilku biegów naraz (sprzęgło do gripa, kop w dół, kop w dół, kop w dół...) dźwignia się blokuje i nie możesz zmienić już dalej - musisz puścić sprzęgło, poczekać aż biegi się zazębią i po ponownym wciśnięciu sprzęgła możesz redukować dalej
No i widzisz, jakbyś tak pomiędzy tymi kopami zrobił wrrrruuum, to by Ci się dźwignia nie blokowała , a tak, to musisz puszczać sprzęgło, czekać aż sobie skrzynia przypomni, co chciałeś zrobić, itd...
[ Dodano: 2010-07-20, 07:55 ]
Ja tam lubię robić wrrruuuum a najbardziej, to łututu łutututu PU PU
Za fuya nie mogę panowie skminić co tu pierdzielicie A już Papa to rzeźbi tu jak Michał Anioł. Może dlatego że to przez wirtual. Na demonstracji działania sprzęgła w Lublinie na rozebranym silniku wystarczyły 4 minuty dla takiego leszcza jak ja żeby pojąć po co jest międzygaz przy redukcji i preloading przy wrzucaniu do góry. A tu rzeźby, wykłady - oj
Na demonstracji działania sprzęgła
Sprzęgło, to jedno, skrzynia biegów to drugie. A trzecie to zmiana biegów. Każdy orze, jak może
Jak podnieść obroty silnika bez wciskania sprzęgła, na biegu? łapiesz za manete i kręcisz
jakbyś tak pomiędzy tymi kopami zrobił wrrrruuum, to by Ci się dźwignia nie blokowała jak zrobisz wruuuum na puszczonym sprzęgle to będzie buuum na najbliższej latarni
Chyba się po prostu nie rozumiemy, bo rozmawiamy odwóch rzeczach:
a) zmiana biegów ze sprzęgłem i wruuum
b) zmiana biegów bez sprzęgła i wyrównywaniem obrotów
Papa to rzeźbi tu jak Michał Anioł. Może dlatego że to przez wirtual
wszystko co pisałem sprawdzałem jeszcze wczoraj, wiec wiem o czym mówię
Czytajta wyraźnie i powoli to wszystko sie wyjaśni
A tu rzeźby, wykłady - oj
Coś Ci się chyba filmy pokręciły
Ja tam lubię robić wrrruuuum a najbardziej, to łututu łutututu PU PU ja tyż
A tu rzeźby, wykłady - oj
Coś Ci się chyba filmy pokręciły Pokręciły czy nie - bardzo kształcące kino Do tej pory robiłem sprzęgło tylko w WSK (i może jeszcze w MZ), ale zdaje się, że w nowoczesnych maszynach to ciut prostsza sprawa Dobrze wiedzieć na przyszłość, może się przydać
krzybiel, nie pokręciły. Przy omawianiu międzygazu mowa była o sprzęgle, koszach i tarczach sprzęgłowych i co się z nimi dzieje przy wyłączonym silniku, na wolnych obrotach i przy zmianie biegów. Za cienki jestem żeby tu zrelacjonować całość i niczego nie pokręcić, ale sama skrzynia biegów była celowo pominięta. Jak się spotkamy i mi G3d pomoże to spróbuję zrelacjonować o czym było. Na razie over and out.
Ja tam lubię robić wrrruuuum a najbardziej, to łututu łutututu PU PU
Eee, nie wydaje mie się. VFRa tak ni umi bo to kondoniarska fałka
krzybiel, nie pokręciły. Jak się spotkamy i mi G3d pomoże to spróbuję zrelacjonować o czym było. Na razie over and out.
Tom, jak się spotkamy, napijemy, to zobaczysz jak wszystko pokręcimy
Eee, nie wydaje mie się. VFRa tak ni umi bo to kondoniarska fałka
Ech, chyba nie widziałeś i nie słyszałeś mojej Moja jest inna I umi. Jeździć nie umi, ale takie pierdy to tak, to się nauczyła No, może to Pu Pu, to takie troszkę słabsze jest, ale to dlatego, że gaźniki wymontowałem Łututu łututu jest nawet fajniejsze, niż lansiarskie rzędowe 4
[ Dodano: 2010-07-20, 12:05 ]
Jak podnieść obroty silnika bez wciskania sprzęgła, na biegu? łapiesz za manete i kręcisz
No tak, i wraz ze wzrostem prędkości obrotowej wału korbowego w silniku, rośnie prędkość wałków we w skrzyni biegów. I dopóki nie wciśniesz sprzęgła, to te prędkości (wałka "biernego" i "czynnego" w skrzyni) ni huhu się nawet do siebie nie zbliżą
Ale ja nie umie redukować bez sprzęgła Jakoś mnie to boli
wszystko co pisałem sprawdzałem jeszcze wczoraj, wiec wiem o czym mówię
Czytajta wyraźnie i powoli to wszystko sie wyjaśni
Terefere. I w promotorze i u kulika uczą odprowadzania sprzęgła po każdej zmianie biegu przy redukcji, a ty zbijasz biegi i międzygazujesz cały czas na wciśniętej klamce sprzęgła, więc to co napisałeś sprawdź jeszcze jutro
a ty zbijasz biegi i międzygazujesz cały czas na wciśniętej klamce sprzęgła
Bo to ma głębszy sens Przy jeździe po mieście Zapierdalasz sobie 200, bo prosta jest, a potem nagle zakręt na skrzyżowaniu... No to hample, sprzęgło i bach bach bach bach bach, pierwszy bieg i jazda na kwadratowo (jak ja )
(...) Jak się spotkamy i mi G3d pomoże to spróbuję zrelacjonować o czym było. To brzmi jak groźba karalna Mogę sekundować, ale żeby tak dwóch na jednego
uczą odprowadzania sprzęgła po każdej zmianie biegu przy redukcji żeby się zębatki dobrze zeszły - miedzygaz daje to samo, a jest szybciej
No tak, i wraz ze wzrostem prędkości obrotowej wału korbowego w silniku, rośnie prędkość wałków we w skrzyni biegów. I dopóki nie wciśniesz sprzęgła, to te prędkości (wałka "biernego" i "czynnego" w skrzyni) ni huhu się nawet do siebie nie zbliżą Teoretycznie masz rację, ale spróbuj zredukować trzymając gaz sztywno, a potem spróbuj redukować podgazowując lekko (w obu przypadkach nie dotykając klamki sprzęgła)
Międzygaz często przydaje się na światłach - dojeżdżasz na 4ce i wciśniętym sprzęgle, zatrzymujesz się i redukujesz do luzu - stojąc w miejscu ciężko byłoby puszczać sprzęgło na zapiętym biegu - chyba, ze lubisz się pobujać
Międzygaz często przydaje się na światłach - dojeżdżasz na 4ce i wciśniętym sprzęgle, zatrzymujesz się i redukujesz do luzu
Jeśli tak dojeżdżasz do świateł, to myślę że dalsza dyskusja z Tobą na temat międzygazu nie ma sensu
Papa, pomodlę się za ciebie
W międzyczasie obczaj wideo:
http://www.facebook.com/v...v=1117022769421
Daras, a jak wyciągnąłeś gaziory, bo ja już drugi łom złamałem?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Międzygaz
Amen
Papa, otwórz jakąś szkołe jazdy bo dziwne teorie głosisz. Ale moze pod Twoją opieką drugi Rossi wyrośnie
Daras, a jak wyciągnąłeś gaziory, bo ja już drugi łom złamałem?
Zapiąłem taki duży ciągnik, i ciągnąłęm, ciągnąłem, ciągnąłem, ciągnąłem, ciągnąłem, aż puściło W jednym miejscu troszkę się rozciągło, ale to nic nie szkodzi... Nawet lepiej, bo to z gaźników się wytrysk zrobił. Przepraszam, wtrysk
Z tymi światłami to przesadziłem z 4ką ale w chwili gdy musisz się gwatłtownie zatrzymać to się przydaje
W międzyczasie obczaj wideo:
http://www.facebook.com/v...v=1117022769421
na luzie nie dojeżdżam - aż tak źle ze mną nie jest
na luzie nie dojeżdżam - aż tak źle ze mną nie jest
No chyba raczej jest, skoro się wyluzować nie potrafisz
Mam jedno pytanie... Jak podnieść obroty silnika bez wciskania sprzęgła, na biegu?
Musze wkoncu nagrac filmik, bo temat wraca jak bumerang
Da sie zmienic bieg w dol Z preloadingiem, Z miedzygazem, BEZ sprzegla
I wyraznie bedzie slychac jak obroty rosna w czasie miedzygazu
No, ale to tylko taka ciekawostka, bo kogo tu by interesowalo to jak dziala moto i takie tam pierdoly
Swoja droga to kazdy ma troche racji, ale nie chce mi sie z wami gadac
ale nie chce mi sie z wami gadac
To idź się wypchaj
skoro się wyluzować nie potrafisz
Tak to jest jak sie jest w pracy
Da sie zmienic bieg w dol Z preloadingiem, Z miedzygazem, BEZ sprzegla
I wyraznie bedzie slychac jak obroty rosna w czasie miedzygazu
Jeden normalny się znalazł
Jeden normalny się znalazł
Się nie ciesz, on wcale normalny nie jest...
Jeden normalny się znalazł
Czyli resztę masz za nienormalnych
Jeden normalny się znalazł
Sie nie ciesz bo itak nie ze wszystkim co pisales sie zgadzam
Czyli resztę masz za nienormalnych Ciebie pierwszego
Sie nie ciesz nie muszę sie czesać
Ciebie pierwszego
Widzisz chłopie, tu jest problem, żeby sobie pozwolić na niektóre żarty, trzeba najpierw kogoś poznać osobiście i przynajmniej z nim piwko obalić. Tak więc przemyśl swoje zachowanie i przypomnij sobie o starym polskim powiedzonku "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie" .
Ja cierpie dole. Nadrobilem zleglosci w czytaniu watku. NICHUJA nie kumam z tym przerzucaniem biegow. W gore w dol. Gaz dac, zdjac, noga zaczyna i konczy do tego jeszcze pamieta.
Co ja kurwa perkusista jestem zeby synchronizowac noge i dwie rece zeby mi nie zgrzytnelo ciutke glosniej?? Pierdole, dobrze ze wlazlem na tego foruma po pierwszej przejazdzce na motocyklu. Z reszta, biegi zmieniam na prostej a wtedy to juz tak zapierdalam i maszyna tak ryczy ze nic nie slysze :D:D
Albo jak stoje na swiatlach i zapomnialem zmienic wczesniej
Zaczynam pisać z tego doktorat
trzeba najpierw kogoś poznać osobiście i przynajmniej z nim piwko obalić to nie pamietasz co robiliśmy na zlocie
To ja nie pamiętam, żeby Krzybiel dojechał, ale spoko
To ja nie pamiętam, żeby Krzybiel dojechał, ale spoko
Ale duchowo z pewnością był z nami
A co wyście tam razem robili to my już nie chcemy wiedzieć
No dobra, pojebały mi się kałmuki
krzybiel, piwko nadrobimy
to nie pamietasz co robiliśmy na zlocie
jaaaaa, guuuuut
[ Dodano: 2010-07-24, 18:17 ]
A co wyście tam razem robili to my już nie chcemy wiedzieć
a ja jestem ciekaw
Tomek napisał/a:
A co wyście tam razem robili to my już nie chcemy wiedzieć
a ja jestem ciekaw
Robili redukcję z preloadingiem