ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Witajcie

Chcę zorganizować grupę która popłynęłaby na Pogorii w tygodniowy rejs w rejonie wysp Kanaryjskich. Dołączam poglądową mapkę rejsu. Chciałem tylko zaznaczyć kierunek płynięcia i okolice nie sugerować się szczegółami

Muszę jak najszybciej wiedzieć czy zbierze się odpowiednia grupa żeby zająć cały żaglowiec. Dlatego, jeśli interesuje Was żeglowanie to przeczytajcie uważnie wszystko to co poniżej razem z linkami. I jeśli odpowiadają Wam warunki dajcie albo na priva albo na forum znać że chcecie płynąć. Do 17 marca muszę odpowiedzieć gościowi czy podpisuje z nimi umowę na ten rejs.

Znalazłem wolny termin dla grupy (04.10.2008-12.10.2008)

Zadzwoniłem do biura i dowiedziałem się następujących rzeczy:
- na żaglowiec wchodzi 41 osób takich jak my, czyli nie licząc kapitana oficerów kuka i innych z załogi stałej
- nie potrzebne są papiery żeglarza, jedynie zaświadczenie od lekarza że mogę żeglować
- koszt 50 tysięcy zł za żaglowiec z kapitanem i oficerami, do tego
trzeba doliczyć koszt dojazdu. Mamy 41 koji czyli 50 tys / 41 to około
1220 zł na głowę plus dojazd. Gość twierdzi ze w 2500 wszystko powinno
się zamknąć
- rejs jest zaraz po zakończeniu operacji żagiel, czyli taka impreza
jak w Szczecinie w 2007 roku (byłem na tym, super
sprawa). Bylibyśmy załogą, która wymieni tych, co brali udział w
regatach. W związku z tym rejs nie zaczyna się od razu, bo na początku
są parady i zwiedzanie żaglowców. Wypłynęlibyśmy w poniedziałek
(06.10.2008) jakoś z rana ale jeszcze muszę się upewnić. Jedno, co
pewne, bo o to zapytałem, to rejs trwałby równy tydzień, czyli 7 dni.
- Rejs zaczyna się na wyspie Madera, czyli tam gdzie kończą się regaty. Kończy się na jednej z wysp Kanaryjskich możemy sobie ustalić z której będzie nam najłatwiej wrócić do Polski.
- Trzeba jeszcze znaleźć sposób na podróż w obie strony ale to już raczej szczegół na tym etapie organizacji są ważniejsze rzeczy do rozstrzygnięcia.

Jak macie jakieś pytania to piszcie albo dzwońcie. Będę wyjaśniał w
biurze STAP(Sail Training Association Poland) czyli tym od Pogorii.

Bardzo ważne przed decydowaniem się, przeczytajcie Wademekum żeglarza. Uchroni to wszelkich maruderów przed sromotnym rozczarowaniem.

W skrócie, co znajdziecie w Wademekum żeglarza:
Żaglowiec to nie statek wycieczkowy. Trzeba tam pracować. Są wachty jest czas na sprzątanie, sterowanie, nawigowanie, pomoc przy posiłkach czy w porcie, jest też czas na odpoczynek i sen. Rytm życia wyznaczają wachty i one nie zawsze wypadają w dzień przy słonecznej pogodzie. Może zdarzyć się, że trzeba w nocy i w deszczu stać przy sterze lub być na oku i nie ma że boli. Ale za to są reje po których można pochodzić jest wiatr, fale piękny żaglowiec, przygoda oraz ciekawe miejsca do zwiedzania.
Obowiązuje całkowity zakaz palenia i picia. Tym co nie dostosują się zakazowi picia i palenia grozi wysadzenie na brzeg na bezludnej wyspie Na morzu to kapitan jest wszechmogący i nie ma z nim dyskusji zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo (podejrzewam że dlatego te zakazy). Ale co jakiś czas będziemy zatrzymywać się w portach i zwiedzać (każdy we własnym zakresie), wtedy na lądzie będzie można zapalić czy wypić cosik

Pozdrówki,
Romek


we wrzesniu jak bylem na gran canarii dowiedzialem sie ze ponoc najtanszym powrotem z tamtad jest lot z las palmas do berlina ok 1000(w obie strony w sesnie berlin-las palmas-berlin) ... szczegolow nie znam tylko podaje trop poszukiwan
pozdrawiam
Szybkie pytanko: trzeba miec jakies doswiadczenie w zeglowaniu? Czy zupelny zoltodziob tez moze na taka wyprawe sie wybrac i zostanie "przeszkolony"?

Musze przyznac, ze idea takiego "wypadu" jest bardzo kuszaca
Nie wiem jak u mnie bedzie z urlopem i funduszami, ale wstepnie bylbym rowniez zainteresowany



Czy zupelny zoltodziob tez moze na taka wyprawe sie wybrac i zostanie "przeszkolony"?

Tak. Będą tam kapitan i oficerowie. Każda wachta ma oficera wachtowego, czyli kogoś już zaznajomionego w Pogorią. Dostaniecie przeszkolenie wstępne jeszcze na brzegu (zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa podczas chodzenia po rejach) a potem w razie pytań będą udzielane odpowiedzi. Ale na morzu nie jest tak strasznie, jest sporo miejsca, nie to co na mazurach Nie martwcie się nie zoranie na Was wrzucona jakaś straszna odpowiedzialność, za bezpieczeństwo odpowiada kapitan i oficerowie. Oni mają doświadczenie i dla tego dla dobra wszystkich trzeba ich słuchać i pomagać a do tego nie trzeba mieć żadnych papierów żeglarskich ani praktyki.

pozdrawiam
Piękna sprawa !
Ja bym sie pisał. Dominik
kurcze dwa lata temu wybieralam sie na pogorie i nie wypalilo z powodu terminow. zapowiada sie ze tym razem bedzie to samo, a wielka szkoda. Ale super Romek ze organizujesz taki wypad
Ja też bym się pisał, Wojtek.
Pora przejść od słów do czynów

Muszę dać odpowiedź do 17 marca, więc nie ma wiele czasu. A nie mam na tyle kasy żeby utopić 50 tys zł. Dla tego, kto chce się wybrać niech pisze na prv, wyśle mu numer konta. Będę zbierał po 800zł zaliczki Jeśli nie uzbiera się choć połowa ludzi czyli 20 to chyba nie odważe się podpisać umowy. Wtedy po prostu oddam kase, taki czarny scenariusz też jest możliwy

Spróbuje zorientować się czy byłaby możliwość żeby wziąc np. tylko 20 miejsc a reszte dać innej grupie. Ale to ostateczność zobaczymy jak będzie przedstawiała się sytuacja pod koniec tygodnia.

Pozdrawiam
Romek
Ja proponuje zorganizowac Romek jakies spotkanko odnosnie tego wyjazdu mozna dokladnie sie dogadac w srode w starym porcie. Nie wiem ilu jest chetnych ale tak jak rozmawialismy ja mam juz 3 osoby chetne + ja na 100% + pare osob jeszcze sie zastanawia. Ile aktualnie jest osob chetnych?
Oki, to w środę po basenie w porcie.

Teraz jest dopiero 13 osób, takich na 90-100% nie liczę tych którzy się wahają.
Mała zmiana. Spotkajmy się w magazynie. Żeby nie robić rozdwojenia i nie dzielić się między port i fish'n chips. Będę też na basenie, więc jeśli byłby ktoś zainteresowany to zapraszam. Chętnie wyjaśnię co i jak.
A propos Pogorii, właśnie miała małą kraksę w Izraelu
"Pogoria" zatrzymana w Izraelu
a ja myslalem, ze to tylko w Krabie sie zdarzaja takie rzeczy
Zaraz, a czy czasem Wlachu sie nie wybierał?
Też tak pomyślałem ale chyba jednak nie!

Zaraz, a czy czasem Wlachu sie nie wybierał?
Pogoria nie odniosła żadnego uszczerbku. No pewnie poza drobnymi otarciami farby. Gdyby Wlachu wybierał się, to Pogoria by teraz była na dnie a kuter dalej na rybie życie czyhał
Romek, rozdwojenie już zaszło, dziś przeczytałam że żeglujecie po Karaibach... tak było w temacie maila
Jestem zainteresowana rejsem, miałam jechać na "Pogorię" za dwa tygodnie, ale urlopu nie dostanę :/

Są jakieś nowe informacje od zeszłego tygodnia?
Hej

W tytule wystąpiła pomyłka. Rejs jest na wyspy Kanaryjskie, czyli te obok Afryki

Informacje aktualne są takie że mamy już około 30 osób zdecydowanych na 100% Towarzystwo mieszane, czyli nie tylko z Kraba. Udało mi się przesunąć datę ostatecznej decyzji na najbliższy piątek. Myślę, że jakby zebrało się jeszcze 5 osób to bez obaw podpisałbym umowę.

Cena nie zmieniła się, oscyluje wokół 2500 zł. Wszystko zależy od ceny biletów lotniczych, które trzeba kupić. Nie mogę tego zrobić dopóki nie zbiorę pieniędzy.

Zacząłem zbierać zaliczę. Jeśli ktoś jest zainteresowany niech napisze na prv to wyślę mu numer konta i powiem co i jak. A potem już coś zrobię z tą kasą

Pozdrawiam
Karaiby, czy wyspy Kanaryjskie... co za różnica
liczy się z kim a nie gdzie !
A ja myslałem, że to rejs po Pogorii...

A ja myslałem, że to rejs po Pogorii...

Na kim Pogoria Kto to jest i co to za trunek "wyspy Kanaryjski" Po tym jeszcze nie odpłynąłem
Pomysł genialny, ale pływanie po takich wodach bez wchodzenia pod wodę, to nie na moje nerwy
Generalnie zawsze marzyłam o jakimś tego typu rejsie, ale teraz to bez nurkowania nie da rady
Żeby tak chociaż płetwy i kuszę zabrać....moana
Ja biorę ABC

Myślę że może przydać się.

Dzwoniłem dziś do biura i chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości odnośnie samej Pogorii. Nic się jej nie stało i nie ma najmniejszych powodów żeby rejs październikowy był odwołany lub odbył się w innym miejscu.
Jeśli jeszcze są miejsca to ja (Mateusz Kumor) też byłbym chętny.
Przepraszam, że tak późno, ale o akcji dowiedziałem się dopiero z maila, a trzeba było się zastanowić nad środkami, czasem, środkami itp. Ile jeszcze jest wolnych miejsc?
Mam żeglarza jachtowego, ale nikłe doświadczenie (tylko omegi na śródlądziu).
Pozdrawiam
mam pytanko czy znalazlyby sie jeszcze może dwa miejsca i na jakim etapie są decyzje w sprawie rejsu??
Pozdro (Tomek Torba - od 1,5 roku poza Krakowem)

Tomek Torba - od 1,5 roku poza Krakowem

Myślę, że to zdanie Cię jednoznacznie dyskwalifikuje co do tego wyjazdu.

P.S.

To kiedy nas odwiedzisz w Krk?

Pozdrawiam
Hej
Jedno miejsce zwolniło się. Jeśli jest ktoś chętny na rejsik to zapraszam na prv.

Cena samego rejsu i transportu(bilety lotnicze) to 2500zł. Doliczyć do tego trzeba dwudniowy pobyt na wyspach po rejsie. Oraz prom, bo odlatujemy z innej wyspy niż ta na której kończymy rejs.

Pozdrawiam
Romek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl