ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Mam pytanko, aby je zobrazować, przedstawię pewną sytuację:
Godzina 5 rano, jeszcze ciemno, jadąc na drodze krajowej bez poboczy, mijamy z naprzeciwka pieszego, który idzie po naszym pasie drogowym.
I tu jest wszystko ok, pytanie dotyczy ubioru lub sygnalizacji dla takiego pieszego. Czy według polskiego prawa, pieszy poruszający się w nocy po jezdni powinien mieć elementy odblaskowe, jakąś latarkę lub coś innego ?


Jak jest trzezwy to ponoc wszystko OK, nigdy nie slyszalem o obowiazkowym oswietleniu.
po to lezie po Twoim pasie żeby Cię widzieć z daleka i w razie WU zejść Ci z drogi
Poza terenem zabudowanym powinien posiadać elementy odblaskowe. Pozdrawiam.


http://www.kodeksdrogowy....Dzial2roz2.html
Nie wiem czy aktualne, ale podaje kierunek poszukiwan

Glownie:

art. 11

...
2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.
po to lezie po Twoim pasie żeby Cię widzieć z daleka i w razie WU zejść Ci z drogi

Kłopoty z czytaniem? Nie neguje poruszania się po tej stronie drogi. Chodzi mi o elementy odblaskowe, oświetleniowe itp.
Kłopoty z czytaniem? Nie neguje poruszania się po tej stronie drogi. Chodzi mi o elementy odblaskowe, oświetleniowe itp.

tak, powinien miec dwie kamizelki, kask gorniczy na pustym lbie, pustym dlatego, ze jakim prawem odwazyl sie wlezc na krajowe droge, po latarce w kazdej rence i machajac nimi naprzemiennie wraz z choragiewkami, pownien dawac znaki swietlne i dzwiekowe, oraz nadawac po radyjku, ze wlasnie wlazl na droge i se idzie.

kurwa, bez przesady.

tak, powinien miec dwie kamizelki, kask gorniczy na pustym lbie, pustym dlatego, ze jakim prawem odwazyl sie wlezc na krajowe droge, po latarce w kazdej rence i machajac nimi naprzemiennie wraz z choragiewkami, pownien dawac znaki swietlne i dzwiekowe, oraz nadawac po radyjku, ze wlasnie wlazl na droge i se idzie.

No i wreszcie sensowna odpowiedź
Ruch pieszych

Art. 11.

1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

2. Pieszy idący po poboczu lub jezdni jest obowiązany iść lewą stroną drogi.

3. Piesi idący jezdnią są obowiązani iść jeden za drugim. Na drodze o małym ruchu, w warunkach dobrej widoczności, dwóch pieszych może iść obok siebie.

4. Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.

5. Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Art. 12.

1. Kolumna pieszych, z wyjątkiem pieszych w wieku do 10 lat, może się poruszać tylko prawą stroną jezdni.

2. Do kolumny pieszych w wieku do 10 lat stosuje się odpowiednio przepisy art. 11 ust. 1 i 2.

3. Liczba pieszych idących jezdnią w kolumnie obok siebie nie może przekraczać 4, a w kolumnie wojskowej - 6, pod warunkiem że kolumna nie zajmuje więcej niż połowy szerokości jezdni.

4. Piesi w wieku do 10 lat mogą iść w kolumnie tylko dwójkami pod nadzorem co najmniej jednej osoby pełnoletniej.

5. Długość kolumny pieszych nie może przekraczać 50 m. Odległość między kolumnami nie może być mniejsza niż 100 m.

6. Jeżeli przemarsz kolumny pieszych odbywa się w warunkach niedostatecznej widoczności:
# pierwszy i ostatni z idących z lewej strony są obowiązani nieść latarki:
# pierwszy - ze światłem białym, skierowanym do przodu,
# ostatni - ze światłem czerwonym, skierowanym do tyłu;
# w kolumnie o długości przekraczającej 20 m idący po lewej stronie z przodu i z tyłu są obowiązani używać elementów odblaskowych odpowiadających właściwym warunkom technicznym, a ponadto idący po lewej stronie są obowiązani nieść dodatkowe latarki ze światłem białym, rozmieszczone w taki sposób, aby odległość między nimi nie przekraczała 10 m;
# światło latarek powinno być widoczne z odległości co najmniej 150 m.

7. Zabrania się:
# ruchu po jezdni kolumny pieszych w czasie mgły; zakaz ten nie dotyczy kolumny wojskowej lub policyjnej;
# ruchu po jezdni kolumny pieszych w wieku do 10 lat w warunkach niedostatecznej widoczności;
# prowadzenia po jezdni kolumny pieszych przez osobę w wieku poniżej 18 lat.

Art. 13.

1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.

2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

4. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.

5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.

6. Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym.

7. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu.

8. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.

Art. 14.

Zabrania się:
# wchodzenia na jezdnię:
# bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
# spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
# przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
# zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
# przebiegania przez jezdnię;
# chodzenia po torowisku;
# wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
# przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują.

No i tyle na ten temat.
Samochody w piękny słoneczny dzień zobowiązane są do używania świateł, a pieszy o zmroku chodzi jak ciemnota i zacofanie.
Kłopoty z czytaniem? chyba u Ciebie z rozumieniem - jak zejdzie z drogi to po co mu światło - równie dobrze mozna by wymagać oświetlania jeleni w lesie

Ruch pieszych ...
z tego co widzę to mowa jest tylko o oświetleniu kolumny pieszych a nie pojedynczej sztuki
chyba u Ciebie z rozumieniem - jak zejdzie z drogi to po co mu światło

A kto napisał, że zszedł z drogi. Oj Smerfiku, czas na okulary do czytania
Ruch pieszych

Art. 11.

......................

No i tyle na ten temat.
Samochody w piękny słoneczny dzień zobowiązane są do używania świateł, a pieszy o zmroku chodzi jak ciemnota i zacofanie.

Ha hahaha
Kiedyś jednemu takiemu papieros uratował życie. Dobrze, że akurat się zaciągnął, i gościa zauważyłem
A mówią, że palenie szkodzi...
Dobre
Co za paranoja. Podobnie jak to że każdy leszczu z dowodem osob. może wyjechać na drogę na 50ccm.
Kiedyś jednemu takiemu papieros uratował życie. Dobrze, że akurat się zaciągnął, i gościa zauważyłem
A mówią, że palenie szkodzi...
Bez świateł jechałeś?
napisałem JAK zejdzie z drogi, a nie że zszedł

pytanie dotyczy ubioru lub sygnalizacji dla takiego pieszego Czy według polskiego prawa, pieszy poruszający się w nocy po jezdni powinien mieć elementy odblaskowe

odpowiedź na swoje pytanie już dostałeś - nie musi
Dzisiaj mieliśmy podobną sytuację z nie "oświetlonym" po zmroku pieszym . Uważajcie na "buraków". Sezon buraczany otwarty.
Dzisiaj mieliśmy podobną sytuację z nie "oświetlonym" po zmroku pieszym . Uważajcie na "buraków". Sezon buraczany otwarty.

Dokładnie Był ubrany na szaro i z kapturem na łepecynie. Dobrze ze Marek krzykną ze idzie bo znów bym sobie listewkę urwała w aucie
Problem rozwiązany Po mojej interwencji i DOSADNYM wpojeniu delikwentowi, że brak oświetlenia zagraża jego życiu i listewkom mojego i Gosi auta, delikwent w dniu dzisiejszym posiadał już oświetlenie diodowe w prawej ręce informujące o jego obecności na jezdni.
Ja wczoraj skrecalem sobie na strzaleczce, a tu pan z 5 metrow od pasow nagle skreca z chodnika, wchodzi na jezdnie i jeszcze do mnie cos dziamgocze "Gdzie jedziesz ??" i macha parasolem
Spytalem go grzecznie gdzie on idzie i czy to sa pasy po czym oddalilismy sie w swoich kierunkach

No dobra wcale nie spytalem grzecznie
Bez świateł jechałeś?
Ja zawsze jeżdżę bez świateł A po co mnie piesi mają widzieć?

a tu pan z 5 metrow od pasow nagle skreca z chodnika, wchodzi na jezdnie
Hehe, też tak kiedyś miałem, tylko że ja zadrapałem sobie błotnik o torbę niesioną przez jegomościa. Wystraszyłem się, bo myślałem, że dziada będe miał na sumieniu. Ale jak się zatrzymałem, żeby sprawę wyjaśnić, to gość mnie jeszcze zbeształ, bo to ON MA PIERWSZEŃSTWO, bo - i tu uwaga - on idzie pod kątem prostym...
ON MA PIERWSZEŃSTWO, bo - i tu uwaga - on idzie pod kątem prostym...

Trzeba go było prawym prostym uraczyć
Bez świateł jechałeś?
Ja zawsze jeżdżę bez świateł A po co mnie piesi mają widzieć?

Zastanawiam się dlaczego Ty ich nie widzisz skoro masz włączone światła. Czyżby niedopasowanie prędkości do warunków na drodze?
eMcio, pisałeś gdzieś, że nie jeździsz puszką bo nie ogarniasz 4kółek więc nie filozofuj proszę ja Ciebie
Wystarczy że jest ciemno, lekko kropi deszcz, z naprzeciwka jedzie miszcz co ma źle ustawione światła lub co się często zdarza nieprawidłowo zamontowaną żarówkę. Jedziesz zadupiem- poza terenem zabudowanym, nie ma oświetlenia ulicznego, jest wąsko, mijacie się więc trzymasz się bardziej ku poboczu i możesz łatwo 'zabrać' takiego spacerowicza nawet jadąc 40-50km/h. To są sekundy.
Motorem zapierdalasz środkiem swojego pasa i nawet ciężarówce nie musisz zjeżdżać żeby się minąć.
Trudno to nazwać niedopasowaniem prędkości.

Później świeczki i krzyżyki stawiają przy drodze bo się komuś nie chciało założyć kamizelki albo używać latarki z biedronki za 5zł.
To samo rowery.
To samo rowery. takiemu rowerzyście to można spuścić powietrze, a pieszemu to co spuścić, chyba tylko lanto
a pieszemu to co spuścić,

Jak się zaweźmie , to może sam da radę ?
a pieszemu to co spuścić

Gacie i trawy w zadek napchać. W głowie pusto, to przynajmniej dupę będzie miał pełną.
Motorem zapierdalasz środkiem swojego pasa gorzej jak są koleiny i po środku masz pozwijany dywanik albo w chuj dziur, łątek i innych irytujących kurestw W nocy to się miło jedzie tylko po autostradzie, lub czymś podobnego pokroju - dwa pasy w jedna stronę, pas zieleni po środku i odblaski na liniach - jak na pasie startowym niestety takich dróg jak na lekarstwo

co do widoczności - ja dziś kupiłem tylną mega lampkę do roweru żeby być dobrze widocznym - kosztowała mnie 55zł i napierdala jak głupia nawet w dzień jest dobrze widoczna
albo używać latarki z biedronki za 5zł. To samo rowery.
a czy Ty wiesz, ile taka latarka z biedronki swieci? no nie wiesz. to ja Ci powiem ile: swieci tyle, ze jak wyjdziesz z chalupy, to zgasnie, bo sie albo baterie wyczerpiom, albo zarowka spali. zeby dojsc do autobusu, to bym musial zainwestowac tyle w latarki, ze w rok byl esa splacil. a po drugie, ciezko sie z taka latarka po pijaku idzie i latwo ja zgubic.
ciezko sie z taka latarka po pijaku idzie i latwo ja zgubic.
eMcio, pisałeś gdzieś, że nie jeździsz puszką bo nie ogarniasz 4kółek więc nie filozofuj proszę ja Ciebie
Wystarczy że jest ciemno, lekko kropi deszcz, z naprzeciwka jedzie miszcz co ma źle ustawione światła lub co się często zdarza nieprawidłowo zamontowaną żarówkę. Jedziesz zadupiem- poza terenem zabudowanym, nie ma oświetlenia ulicznego, jest wąsko, mijacie się więc trzymasz się bardziej ku poboczu i możesz łatwo 'zabrać' takiego spacerowicza nawet jadąc 40-50km/h. To są sekundy.
Motorem zapierdalasz środkiem swojego pasa i nawet ciężarówce nie musisz zjeżdżać żeby się minąć.
Trudno to nazwać niedopasowaniem prędkości.

Później świeczki i krzyżyki stawiają przy drodze bo się komuś nie chciało założyć kamizelki albo używać latarki z biedronki za 5zł.
To samo rowery.
Ot i wszystko w temacie

A te cudowne dzieci dwóch pedałów, to nawet nie rozglądają się przed wjechaniem na skrzyżowanie. To tak, jakby motocykliści też tak mogli, bo przecież motocykl prawie taki jak rower wąski jest... A droga taka szeroka... To nie trzeba lukać w lewo (Emcio może nie patrzeć w prawo, bo on na wyspach )

Generalnie unikam wycieczek pieszych jak i rowerowych po zmroku
unikam wycieczek pieszych jak i rowerowych po zmroku nie wiesz co dobre
nie wiesz co dobre
Wiem, dlatego wolę nie robić za zwierzynę
ja np jeżdżę w nocy po lesie i przyznam że adrenalina jest podwójna
jeżdżę w nocy po lesie i przyznam że adrenalina jest podwójna
Spróbuj bez świateł, adrenalina x 10
E tam x10.
Czego oczy nie widza tego sercu nie zal
Czego oczy nie widza tego sercu nie zal
W sumie... lepiej nie widzieć, co może zabić
(Emcio może nie patrzeć w prawo, bo on na wyspach )

Ja wiem gdzie patrzeć i z jaką prędkością jechać jak jest słaba widoczność, ale dzięki za troskę
Spróbuj bez świateł światełko rowerowe ma widoczność do ~15metrów, więc najwięcej to widać na mapie najlepiej jeździ się w 4-5 osób - wtedy jest przynajmniej do kogo się odezwać

żeby nie było OT to czasem wjeżdżamy też na ulice i wtedy terroryzujemy całą szerokością oczywiście do czasu aż na horyzoncie nie pojawi się pojazd zmechanizowany - wtedy wszyscy grzecznie zjeżdżają, ale ciężko nie zauważyć grupki kilkoosobowej raczej dobrze oświetlonej
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl