ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

no właśnie... Mam sobie taki motór i strasznie nawala mi kosz sprzęgłowy. Na początku myślałem, że to łańcuszek przeniesienia wstępnego, ale na tym łańcuszku przejechałem zaledwie 13 tyś km, więc raczej to odpada...

Zwaliłem więc pokrywę sprzęgła, rozebrałem kosz sprzęgłowy i okazało się, że poluzowała się śruba mocująca kosz. Odtłuściłem więc dziadostwo, wrzuciłem kleju i dokręciłem momentem 70Nm (jak instrukcja nakazała), no i zaklepałem śrubeczkę.

W konsekwencji jest jakby lepiej, ale dalej grzechocze... co może być przyczyną? Bo słyszałem, że ten przeklęty kosz jest bolączką XJ.


Poszukaj na harybowni. Jest dokladna instrukcja jak sie tego pozbyc.
oki. zobaczę w domu, bo mój komp w pracy jest chyba uczulony na Harybownie - nie otwiera str., tylko jakiś error wyskakuje
hehhe Sokół olej to, ja miałem 92, napierdalało różnie, nieraz na zimnym, nieraz na gorącym silniku. i co z tego? tak juz ma. na harybowni pisze ze to pomaga na ok 1500km z tego co kojarze, wiec i ja to olałem. zrobiłem na niej ponad 5000km i nie wysypało sie nic, ani śrubki wiec po co dlubac


w przyszłym tygodniu zabieram się za moto, więc i to zrobię. Ja miałem kompletną ciszę do 10km - wcześniej miałem mechaniora, teraz mam siebie i kumpla mechaniora Nie lubię takich dziwnych dźwięków już wiem, bo jak napisałem mój komp w domu jest twardszy i znosi harybownie jest tam kilka ciekawych tematów dla których warto tam być
jest tam kilka ciekawych tematów dla których warto tam być
Zabawa w trzy slowa
tak, albo "bezpieczeństwo na zlocie" jak moja przyszła żona to zobaczyła, to zapytała się, czy oni bawią się w harcerstwo... w sumie coś w tym jest - nawet drużynowego mają i zastępowych
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl