Forum eportal / Strona: omnie.php
Dziekuje Wszystkim Frontowcom, którzy przybyli na Mistrzostwa.
Reprezentowali nas godnie i napewno sie starali.
Specjalne podziekowanie dla Loccutus'a - bardzo dobry wynik:!:
Eryk, nie ma co to były świetne i udane zawody.
gdyby nie nocne Polaków rozmowy i zobowiązująca nazwa drużyny (Drink Team) to oczywiście dziś pozamiatalibyśmy ten tor )
Dzięki za miłe towarzystwo. Eryk z tym wynikiem to bez przesady. Przy okazji ja już jestem przez jedno "c"
Frontowcy - warto jeździć na takie imprezy - full zabawy i strzelania
BTW. Chińskie namioty z Tesco są tak samo dobre jak chińskie wiatrówki
Chińskie namioty z Tesco są tak samo dobre jak chińskie wiatrówki
Ps: No pochwal się wynikiem!
Ps2: Wrzućcie jakieś zdjęcia!
Ja też muszę podziękować, bo tak przednio się nie ubawiłem. Było naprawdę super cool. Samo strzelanie na zawodach to coś czego nie da się opisac, każdy musi to sam przestrzelać. Nie da się porównać klimatu, trasy, terenu, celów do strzelanek niedzielnych.
Jeśli chodzi o zdjęcia to ja mam 100mb, pisać mi PW z adresami, albo dajcie miejsce gdzie to wrzucić, chyba że potem wepchnę je na fotoklika i dam linki.
P.S. Jeszcze co do strzelania na punkty i kwalifikacji w ogólnym rankingu to musze Wam wszystkim powiedzieć, że oprócz Locutusa Marshall i Sadam w swoich kategoriach byli naprawdę świetni. No, a ja to tak jak na pierwszy raz to jestem tez zadowolony, i gdyby nie padł mi spust Record na początku drugiego dnia to śmiem twierdzić, że byłbym wyżej w ogólnej kwalifikacji.
Eryk z tym wynikiem to bez przesady. Przy okazji ja już jestem przez jedno "c"
Ok - w takim razie rozumiem ze nastepne zawody wygrywasz
Panowie wyniki mieliscie super. Gratuluje i zazdroszczę możliwości uczestnictwa... ech... pierdzielony nozyk...
Pozdrawiam
Widziałem wyniki, szczerze gratuluję i szczerze zazdroszczę...
Drużyna Radzyń też walczyła do utraty tchu, ale głównie ze sraką i kacem
Za rok będzie lepiej
Drużyna Radzyń też walczyła do utraty tchu, ale głównie ze sraką i kacem
Za rok będzie lepiej
To naprawde był zażarty pojedynek.
Jeżeli chodzi o zawody to naprawdę zawaliste toważycho i tor.
Jak zwykle na takich zawodach zawsze się czegoś człek uczy.
Jedni żeby nie kręcić niczym podczas zawodów
inni żeby nie strzelać na zerze na pow x8 i zostawić x6 (spust by nie padł).
Są i tacy co bardziej się jednoczą z karabinkiem i poprawkami.
Ja stwierdziłem że w drugi dzień po nocy mam lepsze wyniki (nie wiedzieć czemu )
Drużyna Radzyń też walczyła do utraty tchu, ale głównie ze sraką i kacem
Za rok będzie lepiej
Yaro, z drugiej strony "budki" na której były wywieszone wyniki z pierwszego dnia było słychać wyraźnie dochodzące odgłosy "parcia na wynik"
Tobie też należą się gratulacje za ładną cyferkę!
PS. rozmawialiśmy tak sobie ze gdyby wprowadzić do regulaminu jeszcze jedną pozycję strzelecką "fotelowo kanapową" to front zmiótłby konkurencję w drobny mak
ależ te leżące i klęczące są niewygodne, szyszki gniotą , mrówki gryzą...
naprawdę było ŚWIETNIE a ja nic w końcu nie zmieniałem/kręciłem przed strzelaniem
Blue jak na debiut i problemy techniczne ze spustem - "rispect"
a mine barakuje konkurencji Speed HFT - heh
powiedzmy 4 sec na 2 cele
a mine barakuje konkurencji Speed HFT - heh
powiedzmy 4 sec na 2 cele
Rany, to już tylko z kolana lub stojaka.
Czemu nie, w końcu wszyscy mieliby równo ale wyniki byłyby wybitnie zniechęcające. W końcu to trafianie daje najwięcej uciechy.
Swój wynik oceniam na jeden z najgorszych w żywocie, dostałem pewną lekcję, wnioski też pewne zostaną.
Poza tym, mam nadzieję że załapaliście wirusa strzelania w terenie na zmiennych dystansach i w różnych warunkach i zabawa wciągnęła.