ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Wysłany: 30 Listopad 2007, 19:35
Autor: Leon84

Wisoną tego roku pojawił się w mojej XJ-tce luz w napędzie.
Okazało sie, że wybił/wyrobił się już amortyzator napedu.
Jego zużycie powoduje szarpnięcia łańcucha/napędu podczas przyspieszeń i wbijania I biegu.

W starszej XJ-tce amortyzator ten składa się z kilku gumowych trójkącików wciśniętych w zabierak( chyba tak to sie nazywa) tylnego koła..
Trójkąciki te podczas przyspieszeń itp. przyjmują na siebie siły jakie wytwarza układ przeniesienia napedu co po pewnym czasie powoduje zgniatanie tych elementów.
Zmniejsza się ich wymiar co pociąga za sobą tworzenie sie luzu w napędzie.

O to tani/domowy sposób na reanimację/regenerację gumowego amortyzatora :

Wyciągamy koło tylne razem z amortyzatorkiem napedu.
Oceniamy jaki jest luz pomiędzy gumowymi trójąkcikami a odlewami w kole.
Musimy załatwić kawałek grubej, miękkiej gumy (może być stara opona)
Wycinamy z gumy elementy kształtem dopasowane do ścianki bocznej trójkącików amortyzatora. Grubość wycietych elementów dobieramy tak aby skasować luz pomiedzy odlewami koła a amortyzatorkiem.

Wkładamy wycięte elementy pomiędzy gumowy amortyzator a odlewy w kole i sprawdzamy czy odpowiednio dobraliśmy grubość.
Jeśli po montażu amortyzatorka z dorobionymi elementami wszystko siedzi ciasno w kole to możemy otworzyc browarka/ki . Można przykleić wyciete elementy do amortyzatorków.
Nie jest to jednak konieczne lecz może ułatwić nam w przyszłości prace przy demontażu/ czy składaniu tylnego koła ( dociete elementy nie wypadną )
Składamy motocykl do kupy i udajemy się na jazde testowa. W moim przypadku naprawa okazała sie strzałem w 10-tkę. Luzy w napędzie zniknęły.

Koszt jaki poniosłem.. 0zł
Użyłem starej opony z MZ.
Czas jaki na to poświęciłem.. dokałdnie nie pmiętam ale cos ok. 30/40 min.

Zregenerowany przeze mnie amortyzator sprawuje się idealnie.

Zaoszczędzięłm na zakupie nowej czesci sporo kasy którą mogłem poświęcic na paliwo.

Wykonane prace nie wypływają negatywnie na bezpieczeństwo jazdy.

Fachowo to nie jest opisane ale inaczej nie potrafię

Pozdrawiam


Wysłany: 2 Grudzień 2007, 19:08
Autor: Grucha

A czy przy wale napedowym (tak jak w 900) tez wystepuje taki amortyzator ?? czy takie cudo jest tylko przy lancuchu ??
Wysłany: 2 Grudzień 2007, 20:12
Autor: eMcio

Wykonane prace nie wypływają negatywnie na bezpieczeństwo jazdy.

Tutaj nalezy zauwazyc ze niewskazane jest uzywanie tasmy izolacyjnej, tak jak ja to zrobilem , poniewaz pod wplywem sily odsrodkowej moze zaczac wylazic na zewnatrz i moze wplatac sie w lancuch

Grucha, w wale kardana tego chyba nie ma ale z drugiej strony ja tylko zgaduje
Wysłany: 2 Grudzień 2007, 21:16
Autor: Mip44

Rozbierałem kiedyś wał w kilku quadach i w żadnym nie znalazłem nic poza łożyskami, zębatkami i wałkami wszelakiego rodzaju. Więc sądzę, że w motocyklowych wałach kardana też nie ma podobnych rzeczy. Bo w sumie po co.


Wysłany: 3 Grudzień 2007, 11:21
Autor: Leon84

Kardan siedzi na sztywno. Koło wchodzi w wielkoklin tylnej przekładni.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl