ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Temat na dłuższe rozmowy niż kryzys ale ja mam kolejny problem
Ostatnio przymierzałem w sklepie rożne kurtki i zacząłem się zastanawiać co tak naprawdę jest "przyjemniejsze" w użytkowaniu (celowo nie napisałem lepsze bo to temat rzeka)... Chodzi mi po głowie kurtka ze skóry TSCHUL 821 http://www.allegro.pl/ite...le_820_821.html i kurtka tekstylna HELD MADDOX http://www.allegro.pl/ite...sprzedawcy.html .
Ceny porównywalne, jakość myślę też. Mam problem bo jak do tej pory jeździłem w ramonesce i nie wiem jak bym się czuł w którejś z tych kurtek (w porównaniu między nimi) :wink:
A kurtka ma być do podróży bliższych i dalszych a także do "codziennego" użytku. Sam nie wiem...


Sprawa gustu, ale obstaję za skórą. Nie piecze w "tyłek" przy kontakcie z Matką Ziemią.
Ja też wybrałem skórę. Jak dla mnie to niebo a ziemia w porównaniu do texów.
Ty Batman nie wiesz ? Niemożliwe
Przecież Ty w każdym temacie masz coś do powiezienia a nie wiesz ? Dziwne, dziwne
Proponuje jeszcze podobny temat zamieścić na większej ilości forów, może na jakimś randkowym dodatkowo, albo takim sado-macho, bo oni tez używają skór
Ale najlepszy będzie lateks, tak mi się wydaje


Na zime teksy, a na lato juz wisi na wieszaku...



Tylko musze jeszcze do niego moto dokupic hehe
Ten pies to chyba nie ma z Tobą lekko
To jest najzajebistszy pies na swiecie i ma ze mna za dobrze
mam kurtkę skórzaną tschula, tylko, że starszy model i jestem z niej mega zadowolony. Ogólnie kurtałka bardzo wygodna, podpinka, mnóstwo kieszeni. Nawet dobrze sprawuje się w deszczu. Dobrze chroni przed wiatrem. Laetem wystarczy odpiąć zamki przy nadgarstkach (lub uchylić) i jest dobra wentylacja (czyt. nie rozpływasz się).

No i najważniejsze!! Miałem w niej dwa wypadki i spisała się w nich bardzo dobrze. Polecam. Chcę teraz kupić sobie kombi i również padnie na tschula, choć podobno już nie są tak wygodne jak kurtki.

acha... za tą cene nie kupisz dobrych tekstylii...
Ja kupiłem swoje kombi (Belstaff) już przeszlifione, sam miałem dwa szlify i i dalej sie trzyma. Jednak pod względem ochrony skóra nie ma sobie równych. Jak pierwszy raz ją założyłem to była tak ciasna że momentalnie kurtka tekstylna w której jeździłem w Polsce została zdegradowana do poziomu worka na pyry.
No ty nas Emcio nie wkurwiaj pogoda, a ja was nie bede wkurwial piszac ile dalem za to kombi
BARDZO okazyjnie kupilem, a jest praktycznie nowe
Kolejne bezsensowne porównanie! Nie da się tego w kategorii "co lepsze". Najpierw trzeba znać konkretnie swoje oczekiwania co do stroju, a następnie wybierać skórę lub textylia. Ja jeźdzę i w skórach i w textyliach. Jedne i drugie są zajebiste, jedne to tego, drugie do tamtego, każdy ma inne potrzeby i zboczenia, np mój kumpel jeździ tylko w skórach, bo uwielbia ten zapach, śmierdzącej przepoconej skóry
No ty nas Emcio nie wkurwiaj pogoda, a ja was nie bede wkurwial piszac ile dalem za to kombi
BARDZO okazyjnie kupilem, a jest praktycznie nowe
Mam napisać za ile kupiłem? Jesteś pewien że tego chcesz?
A ja mam napisac za ile kupilem ?
Try me
Hehe, no to sprawdzam .

Ja za komplet skór, rękawiczki letnie i zimowe i buty dałem 70 funtów. Wszystko używane ale pasowało jak ulał więc wziąłem. Buty mam oczywiście swoje .
Noto ladnie
Ja za nowego [2x zalozony - zero sladow zuzycia] Spidi Viper Pro dalem 700zl.
Jak lukalem po necie to normalnie kolo 1000$
Czlowiek fart
No to żeśmy ludzi podkurwili z samego rana
Proponuje jeszcze podobny temat zamieścić na większej ilości forów, może na jakimś randkowym dodatkowo, albo takim sado-macho, bo oni tez używają skór

A możesz jakieś polecić? Bo ja aż tak się nie znam
Ale najlepszy będzie lateks, tak mi się wydaje
Każdy jeździ w tym co lubi

No mi jest ciężko się zdecydować dlatego, że jak juz wcześniej pisałem jeździłem do tej pory (i nadal jeżdżę) w zwykłej ramonesce, która z kurtką ochronną i wygodą raczej ma mało wspólnego.
To ja się zapytam, ile byście dali za takie cuś:
KOMBI: http://www.nasraf.com/pro...ke_suits/03.htm
Skóra: http://www.nasraf.com/pro..._jackets/04.htm
Textyl: http://www.nasraf.com/pro..._jackets/08.htm
Textyl 3/4: http://www.nasraf.com/pro..._jackets/02.htm
Rękawice: http://www.nasraf.com/pro...e_gloves/01.htm
No mi jest ciężko się zdecydować dlatego, że jak juz wcześniej pisałem jeździłem do tej pory (i nadal jeżdżę) w zwykłej ramonesce, która z kurtką ochronną i wygodą raczej ma mało wspólnego.

No i - jak czesto na forum - watek zaczyna sie rozmywac....

Mysle, ze kluczowe jest to, co napisales i co zacytowalem - niezaleznie od wyboru skora/texy na pewno bezpieczniejsza bedzie jazda w ciuchach motocyklowych, zaopatrzonych w elementy ochronne, niz w ciuchach codziennego uzytku, nawet jesli to bedzie ramoneska uszyta ze skory knura zdechlego ze starosci...

Kryteriow wyboru bedzie pewnie tyle, co forumowiczow, albo i wiecej, ale IMHO prawie 20 sezonow spedzonych na moto uprawnia mnie do wrzucenia trzechh groszy w tym temacie... Sam tez przeszedlem etapy jezdzenie w zwyklych ciuchach, potem w skorzanych kombinezonach, teraz jezdze w texach... Za kazdym razem kryterium decydujace o zmianie przyodziewku bylo inne - jak budzet pozwolil na zmiane moto z demoluda na Japonie, i to plastikowa, kombinacja czynnikow bezpieczenstwo/przyzwoitosc/lans zdecydowala o zakupie skorzanego kombinezonu - ale zeby bylo wygodniej w nim takze chodzic, dwuczesciowego (jednoczesciowke polecam skrajnym lanserom i jezdzacym na tor...) - nie zaprzecze, ze skora jest dobra ochrona przy wypadku (nie zyczac nikomu sprawdzania tego faktu), ale kombi musi miec wstawione ochraniacze i kurtka MUSI byc spieta ze spodniami (najlepiej na calym obwodzie pasa). Na pewno niezbyt przyjemna przypadloscia skory jest jej nagrzewanie sie w lecie i "cierpniecie" w zimie - ale to juz kwestia gustu...

Dla mnie osobiscie przesiadka na texy okazala sie sluszna w kontekscie wiekszej uniwersalnosci tych ciuszkow (membrany, podpinki, lepsza wentylacja itp.) - dzieki texom sezon przyjemnej jazdy wydluzyl sie w naszym klimacie znacznie, moj plecaczek tez jest bardzo zadowolony, a biorac pod uwage raczej lajtowy styl mojej jazdy i wypady glownie turystyczne, uwazam swoja decyzje o zmianie skor na texy za sluszna (jezdze w ciuchach holenderskiej firmy Evolution Motorsport) - dodatkowo nie musze wozic ze soba ubiorow przeciwdeszczowych, co pozwolilo mi uzyskac dodatkowa wolna przestrzen w bagazu, ktora moj plecaczek skrzetnie wykorzystuje...

Oczywiscie texy maja komplet ochraniaczy, jak jezdze sam i planuje szybsze przeloty, to zakladam pod kurtke zolwia. Kompletu dopelniaja 3 zestawy rekawic - skorzane na lato, lekko ocieplona kordura na wiosne-jesien i mocno ocieplone 3-palcowe rekawice z cordury na totalny hardcore, ulewne deszcze itpd.
Trzy pompki i dwa przysiady.

... kurtka MUSI byc spieta ze spodniami (najlepiej na calym obwodzie pasa)...

aby efekt był należyty. nie najepiej na całym obwodzie, ale NA CAŁYM OBWODZIE. Dodatkowo pas nerkowy. Ktoś pomyśli "co on pieprzy", ale wiem co mówię - nie miałem ani pasa nerkowego, ani przypiętej kurtki do spodni. Kurteczka się podwinęła, co zaowocowało "defektem" prawego boku od pachwiny poprzez miednice, udo, aż po kręgosłup. Jeśli kurtka była by przypięta, to i tak by nic nie dało - większość kurtek jest przypiętych tylko z tyłu na niewielkim odcinku.
Łoj matko zależy co chcesz robić w tym ubraniu. Jak chcesz polatać ostrzej to skóra jak turystycznie to tekstylia. Zależy na ile cenisz swoja skórę
Trzy pompki i dwa przysiady.

Marek z calym kurwa szacunkiem- ale co to kurwa ma byc?
Ja jeżdże w texie i jestem zadowolony

To taki troche temat bez końca...
To ja się zapytam, ile byście dali za takie cuś:

Trzy pompki i dwa przysiady.

Marek z calym kurwa szacunkiem- ale co to kurwa ma byc?

Kiciol. Z całym szacunkiem. Sposób na nabijanie postów.

Deebee wrypał mi się przed słowo.

[ Dodano: 2009-02-20, 17:04 ]
Łoj matko zależy co chcesz robić w tym ubraniu. Jak chcesz polatać ostrzej to skóra jak turystycznie to tekstylia. Zależy na ile cenisz swoja skórę

Czyli rozumiem, że turystyczna gleba przy 150km/h jest inna niż 150km/h nie turystyczna?


Czyli rozumiem, że turystyczna gleba przy 150km/h jest inna niż 150km/h nie turystyczna?

Wytłumaczę Ci ręcznie w domu

Inni na pewno wiedza o co mi chodzi o poszalenie sobie no

Wytłumaczę Ci ręcznie w domu

Alez zazdroszcze !!
ja wole skóre sama mom probikera
fotka później

Wytłumaczę Ci ręcznie w domu

Alez zazdroszcze !!

Mam nadzieje, że będzie z rewanżem
SKóra, kombinezon dwuczęściowy. Większa odporność na ścieranie od większości texów, zwykle lepsze dopasowanie (ochraniacze ściśle przylegają). Bardziej seksowne Nie trzepocze przy wysokich prędkościach.

Skóra, jednoczęściowy - tylko tor. Na ulicę bardzo, baardzo niepraktyczny.

Textylia. Dobrej jakości (choćby Goretexowe) z reguły dość drogie. Na zimę i miejską jazdę po urzędach, jak najbardziej.

Jeansy, krótki rękawek, etc. - dobre do przechadzek pieszych.

To rzecz jasna moje subiektywne odczucia
A czemu 1 czesciowy bardzo niepraktyczny ?
Zalezy czy ktos jezdzi, czy drepta pod kolumna
Znam troche osob, ktore smigaja w 1 czesciowych.
Napewno sa najbezpieczniejsze.
Tez w takim bede jezdzil, ale bardziej z okazji niz z wyboru
A czemu 1 czesciowy bardzo niepraktyczny ?
Zalezy czy ktos jezdzi, czy drepta pod kolumna
Znam troche osob, ktore smigaja w 1 czesciowych.
Napewno sa najbezpieczniejsze.
Tez w takim bede jezdzil, ale bardziej z okazji niz z wyboru
Ciepło. Śmiganie z kumplami po zakrętach. Jest ostro. Zatrzymujecie się na fajkę/chwilę oddechu/podziwianie miejscowego widoku. Ewentualny przystanek w knajpie na soczek z lodem/pizzę/szybki lunch. Albo masz pod spodem krótkie spodenki (uwierz będą mokre), albo gotujesz się w jedynie rozpiętym i jakże nagrzanym skórzanym kombi, bądź też paradujesz ze zdjętą górną częścią, na granicy zsunięcia się całości z bioder (przerabiane kilkukrotnie ). Zresztą - sam ocenisz i być może napiszesz
Widziałam reportaż w Niemczech jak facet jechał na suzuki hayabusa z synem, który trzymał się rękami pod dupskiem, a nie ojca i przy 200 km/h zwiało go z motocykla. Całe szczęście, ze nie trafił na żadne słupki itp tylko suną po drodze na plecach. Miał 2 częściowy kombinezon skórzany.

Sunąc po drodze stopił się zamek łączący kurtkę ze spodniami i na pleckach syna pojawił się jego własny żółwik- na całych plecach wielki strup. Młody pokazał w telewizji jakiego ma strupa na plecach.

Miał szczęście w nieszczęściu

Ciepło. Śmiganie z kumplami po zakrętach. Jest ostro. Zatrzymujecie się na fajkę/chwilę oddechu/podziwianie miejscowego widoku. Ewentualny przystanek w knajpie na soczek z lodem/pizzę/szybki lunch. Albo masz pod spodem krótkie spodenki (uwierz będą mokre), albo gotujesz się w jedynie rozpiętym i jakże nagrzanym skórzanym kombi, bądź też paradujesz ze zdjętą górną częścią, na granicy zsunięcia się całości z bioder (przerabiane kilkukrotnie ). Zresztą - sam ocenisz i być może napiszesz

Wiem
Chcialem tylko zobacyzc czy cos innego napiszesz moze
Chyba kupię texa Held Maddox bo Tschula teraz nie ma rozmiarów

ave satan!

Tak mi dopomoz Bog!

[ Dodano: 2009-03-05, 16:04 ]
Po pierwszej jezdzie w moim nowym kombi stweirdzam, ze skora jest 100* lepsza, wygodniejsza i fajniejsza od texow, a mam teksy nie bylejakie.
Skora, skora i jeszcze raz kombi
Ja już postanowiłem. W piątek jeśli będzie dostawa do sklepu to kupuję kurtachę Held Maddox. Zastanawiałem się jeszcze nad skórzanym Retbikem ale jak zobaczyłem na plecach takie zgrubienie - chyba ochraniacz a na nim krzywo wtopiony napis to se odpuściłem. Jest jeszcze fajna kurtka tekstylna Retbike-a Retfight czy jakoś tak ale jest droższa od Helda... (!!!)
Nie wiem jak Held, ale z RetBike'a tekstylnego byłem mega zadowolony.
Chrzanić wszystkie Heldy i inne kurtki tekstylne, które z 440pln podrożały do 560pln!!!
Kupiłem Tschula, trochę droższego od innych ale za to z lepszej skóry
Foty na szybko:



Na żywo wygląda o wiele ładniej. Piękny czarny mat
A ja tam wlasnie Maddoxa kupilem i to za 450 zeta, jeszcze kominiarke gratis dali Oczywiscie chcieli 490 ale zawsze trzeba sie nieco potargowac Jeszcze jakies fajne spodnie musze kupis do tego ale ceny powalajace sa
A ja tam wlasnie Maddoxa kupilem i to za 450 zeta, jeszcze kominiarke gratis dali Oczywiscie chcieli 490 ale zawsze trzeba sie nieco potargowac Jeszcze jakies fajne spodnie musze kupis do tego ale ceny powalajace sa To miałeś farta bo kupowałeś po starej cenie. Ja musiałem kupić po nowej - dlatego w ciągu 24h taką podwyżką mnie zaskoczono (mimo iż obiecywali, że nie powinno być drożej niż ok 20-30pln)...

Za Helda chcieli 560 + 15 dojazd (samochodem do Piły) = 575
Za Tschula zapłaciłem 480 + 50 dojazd (samochodem do Gorzowa) = 530
Wydaje mi się, że to nie wymaga większego komentarza...
Za Helda chcieli 560 + 15 dojazd (samochodem do Piły) = 575
Za Tschula zapłaciłem 480 + 50 dojazd (samochodem do Gorzowa) = 530

Nie uwzględniłeś straconego czasu. Wyjazd do Piły (w obie strony) to około 50km, a wyjazd do Gorzowa to ponad 200km. A czas to pieniądz
To miałeś farta bo kupowałeś po starej cenie. Ja musiałem kupić po nowej - No cóż, wielu sprzedawców ma towar który kupowali w sytuacji gdy Euro było po 3,2 - 3,5 zł. Teraz Euro kosztuje 4,4 - 4,8 zł a więc mamy różnice ponad 30%. Więc chyba nie jest dziwne że te nowe dostawy muszą być droższe o tą właśnie różnicę. Oczywiście sprzedawca może częściowo zrezygnować ze swojej marży ale w rozsądnym zakresie, nikt za frajer pracować nie będzie.
Ktoś mnie prosił o ofertę na opony SHINKO. W stosunku do ubiegłego roku podrożały o około 25%. I nie ma w tym nic dziwnego, co oczywiście nie oznacza że to jest miłe albo przyjemne. Proszę więc nie chrzanić farmazonów że sprzedawcy podnoszą ceny, bo to nie od nich zależą kursy walut. A w tej chwili mamy taką dziwną sytuację że część towaru z zakupów z ubiegłego roku jest nawet o 30% tańsza i takie sytuacje będą się zdarzały.

.... + 15 dojazd (samochodem do Piły)
..... + 50 dojazd (samochodem do Gorzowa)
Wydaje mi się, że to nie wymaga większego komentarza... Pojechał byś motorem to byś nie liczył kosztów podroży, nawet powiedziałbym że im dalej tym lepiej A do Piły to rowerem lub z buta możesz się przejść , wtedy zaoszczędzisz
I co co chodzi z tym większym komentarzem
No cóż, wielu sprzedawców ma towar który kupowali w sytuacji gdy Euro było po 3,2 - 3,5 zł. Teraz Euro kosztuje 4,4 - 4,8 zł a więc mamy różnice ponad 30%. Więc chyba nie jest dziwne że te nowe dostawy muszą być droższe o tą właśnie różnicę. Oczywiście sprzedawca może częściowo zrezygnować ze swojej marży ale w rozsądnym zakresie, nikt za frajer pracować nie będzie.

Przecież nie mam do nikogo pretensji. Powiedzieli, że cena powinna być większa o ok 20-30pln więc chciałem kupić. Jak się okazało, że cena jest większa o ponad 100pln to zakup stał się dla mnie nieopłacalny - dlatego zrezygnowałem (a mój zawód powstał dlatego, że bardzo mi się spodobała ta kurtka)

Piły to rowerem lub z buta możesz się przejść , wtedy zaoszczędzisz
I co co chodzi z tym większym komentarzem
Już raz szedłem A rowerem to byłem kilkadziesiąt razy (Bractwo Rowerowe i te sprawy - jeżdżę rowerem)
A dlaczego to nie wymaga komentowania? Bo ja nigdy nie zapłacę więcej za texy niż za skóry. Wg mnie po jakości wykonania widać, że firmy są na podobnym poziomie.
Held był po nowej cenie a na Tschula załapałem się po starej - i to wczoraj.

[ Dodano: 2009-04-03, 09:03 ]
Za Helda chcieli 560 + 15 dojazd (samochodem do Piły) = 575
Za Tschula zapłaciłem 480 + 50 dojazd (samochodem do Gorzowa) = 530

Nie uwzględniłeś straconego czasu. Wyjazd do Piły (w obie strony) to około 50km, a wyjazd do Gorzowa to ponad 200km. A czas to pieniądz
Dla mnei to była przyjemność - samochodem jako kierowca nie zrobiłem jeszcze tak długiej trasy. W tym wypadku wyniosła mnie ok 250km
ja nigdy nie zapłacę więcej za texy niż za skóry Możesz to jakoś uzasadnić?
A ja zapytam się o taką rzeccz. Mianowicie, spociły mi się uda i łydki pewnego razu w moich retbikach. No i teraz wali mi ze spodni jak ze skarpetki. I kur&*#a, mrozliłem portki, lałem bieżącą wodą, i nic.

Powiedzcie mi, PROSZĘ, czym wygonić ten smród? Bo nie chciałbym zepsuć sobie membrany we portkach przez zwykłe pranie...

Nadmienię, że myję się raz w miesiącu, czy jest potrzeba, czy jej nie ma...

Nadmienię, że myję się raz w miesiącu, czy jest potrzeba, czy jej nie ma...

Rozwaliles mnie tym, powkladaj sobie kulki na mole i bedzie git
czym wygonić ten smród?
Myć jajka
Pralnia chemiczna - pranie na sucho
Za kurtkę zapłaciłem 20 zł
Pralnia chemiczna - pranie na sucho
Za kurtkę zapłaciłem 20 zł
Wszystko cacy, tyl;ko co się przejadę, to do pralni oddawać? No bez jaj. Nie ma jakiś specyfików do pryskania żeby powybijać te smrody? Jakieś antybakteryjne?

Darayavahus napisał/a:

Nadmienię, że myję się raz w miesiącu, czy jest potrzeba, czy jej nie ma...

Rozwaliles mnie tym, powkladaj sobie kulki na mole i bedzie git
Żeby było jasne, to taki żart był
Smaruj jaja i nogi tym : http://www.i-apteka.pl/pr...-plyn-50ml.html
Smaruj jaja i nogi tym : http://www.i-apteka.pl/pr...-plyn-50ml.html
A na jajka to nie szkodzi?

I jak tu nie latać w dżinsach czy tam innym dresie?

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? A może jakaś bielizna specjalna? Pod portki?
Cytat: A na jajka to nie szkodzi?
Może szczypać
I jak tu nie latać w dżinsach
No nie... przewiewne i byle szlif ich nie russyy. Ale muszą być HirołbajWranglera nie targowa podróbka
innym dresie
hmmm
Albo se nogi obgole Bo to chyba przez to futro

Generalnie, jak opowiadałem gościowi w sklepie że latam zimą bez podpinki w spodniach i kurtce, to zrobił duże oczy. A jak mu powiedziałem jeszcze, że się pocę, to już się przewrócił
Teraz się zastanawiam, czy to tylko ja tak mam, czy to przez te ciuchy retbike'a.
Tyle, że kurtkę nie raz przepociłem, i nie śmierdzi. A spodnie... Jak skarpety po tygodniu noszenia.
A mialem sobie spodnie kupic, teraz chybe zrezygnuje, moje dziny potargane (tak, wlasnie w tym newralgicznym miejscu) maja zajebista wentylacje no i mozna zawsze je wyprac, tylko po co
A ciekaw jestem, czy skóra też taka gorąca jest? Chyba dopóki sobie nie kupię, to się nie przekonam... Bo każdy ma inny termostat...
Pamiętam jak w Czewie 2 lata temu Valdi przebierał spodnie właśnie chyba z tekstylnych na skórkowe bo juz nie wyrabiał z gorąca.
Pamiętam jak w Czewie 2 lata temu Valdi przebierał spodnie właśnie chyba z tekstylnych na skórkowe bo juz nie wyrabiał z gorąca
A to nie dresiki ubierał? Też pamiętam, że zmieniał, ale co z czego i na co, to już mniej pamiętam

Wszystko cacy, tyl;ko co się przejadę, to do pralni oddawać? No bez jaj. Nie ma jakiś specyfików do pryskania żeby powybijać te smrody? Jakieś antybakteryjne?

Muchozol
Muchozol
No nie, much jeszcze nie choduję Chyba że już się wylęgły? Muszę sprawdzić
Daraya, oddaj ciuchy do pralni chemicznej i kup sobie bieliznę termoaktywną. Pełny komplecik - bluza plus kalesonki. Przepocisz bieliznę a nie ciuchy. Ja kupiłem sobie cieniutką bieliznę Grene i problem z głowy.
kup sobie bieliznę termoaktywną
No ostatnio skłaniam się w stronę takiego rozwiązania. Tylko zastanawiałem się, czy na ciepłe dni nie będzie jeszcze gorzej? No i po co w takim razie porcięta z membraną? Skoro rolę membrany ma przejmować bielizna, to nie ma sensu kupowaćciuchów z membraną. Podstawa to ochraniacze, i materiał odporny na rozdarcia i temp. Resztę powinna załatwić bielizna?
Jak masz tak duże owłosienie jak piszesz to bielizna termoaktywna może nie być najlepszym rozwiązaniem, bo będziesz miał wrażenie jakby cię miliony robaczków ciągnęły za każdy włosek . Najlepszy test to ponuś trochę rajstopy Gosi
Najlepszy test to ponuś trochę rajstopy Gosi

No kurde, już drugi raz dziś czytając forum spadłem z krzesła
eMcio napisał/a:
Najlepszy test to ponuś trochę rajstopy Gosi

No kurde, już drugi raz dziś czytając forum spadłem z krzesła

Ja pod biurko wpadłem
A pończoszki też moga być?

Kuźwa, w sumie to jak już bym ogolił te włosiska, to może i miniówę jakąś zamiast kombi na motor?
O, albo wkładaj rajstopy pod spodnie motocyklowe . Ależ ja jestem genialny
Tylko zastanawiałem się, czy na ciepłe dni nie będzie jeszcze gorzej? No i po co w takim razie porcięta z membraną? Skoro rolę membrany ma przejmować bielizna, to nie ma sensu kupowaćciuchów z membraną.
Zasada jest taka. MEMBRANA działa tylko jak jest para wodna, bo przez mikropory przechodzą cząsteczki pary a nie przechodzą cząsteczki wody. Jeżeli od spodu do membrany dostanie się woda (skroplony pot) to pory w membranie zostają "zatkane" i membrana przestaje pełnić swoją funkcję. Czyli należy unikać pod membraną bielizny która wchłania w siebie pot i staje się mokra.
Natomiast zastosowanie bielizny termoaktywnej powoduje, że para nie skrapla się na bieliźnie i nadal pozostaje w stanie gazowym, czyli ma możliwość odparowania przez membranę.
Wszystko powyższe wyczytane w lutowym lub marcowym świecie motocykli lub motocyklu, był dość fajny artykuł o ciuchach.
No, Daras, pamiętaj tylko żeby mieć w portkach dużo substancji w stanie gazowym i będzie git
No ostatnio skłaniam się w stronę takiego rozwiązania. Tylko zastanawiałem się, czy na ciepłe dni nie będzie jeszcze gorzej? No i po co w takim razie porcięta z membraną? Skoro rolę membrany ma przejmować bielizna, to nie ma sensu kupowaćciuchów z membraną. Podstawa to ochraniacze, i materiał odporny na rozdarcia i temp. Resztę powinna załatwić bielizna?

Jeśli mówisz o teksach z retbike'a to membrana reissa, która tam jest, ma głównie chronić przed deszczem. Rzekoma porowatość tych materiałów która ma zapewniać odparowywanie potu to bajka. Zresztą podobnie mam w swoim komplecie Macna - mimo że to droższy ciuch. Być może są takie materiały, które działają jak to opisują materiały promocyjne, ale prawdopodobnie korzystają z tego ultra-zawodowcy, którzy mają bardzo bogatych sponsorów.

Ja pod teksy zawsze zakładam komplet Grene ala Ireneusz Krosny czyli kalesonki i bluza, a latem gdy ganiam w dżinsach mottowear, tylko bluzę pod kurtkę. Ja też się pocę zanim dojdę do moto, zdejmę pokrowiec, odpalę, założę kask, rękawice. I tu właśnie fajna jest bielizna. Wcześniej zakładałem zwykłe bluzy bawełniane z długim rękawem, ale zwykła bawełna, jak plery się spocą, cały czas jest mokra. Ta bielizna natomiast po pierwsze nie nasiąka tak potem a po drugie bardzo szybko odparowuje. Jej rolą nie jest ocieplanie ciała. (Taką ciepłą koszulkę termoaktywną kupiłem sobie kiedyś z Nike'a dla sportowców. I ta jest gruba i rzeczywiście na zimną pogodę.)

Trudno to opisać jakoś z sensem. Musisz sam spróbować. Każdy organizm reaguje inaczej, więc to że ktoś ci napisze "a ja jeżdżę w tym i się nie pocę" można oczywiście olać.

edit: o i widzę że Tomasz ładnie to wyłuszczył.
Najlepszy test to ponuś trochę rajstopy Gosi

O nie! Od mojej garderoby wara! Jeszcze mu sie spodoba i biustonosze zacznie nosić.

A tak serio to faktycznie problem z tymi spodniami... Wali z nich jak.... Nawet ciężko mi porównać z czyms ten smród.

Musisz sam spróbować. Każdy organizm reaguje inaczej

Dokładnie! Ale myślę że Daruś zacznie od ogolenia nóg i napiszemy czy coś pomogło!
Tylko bielizna termoaktywna, tez mam ret-bajki i odkąd używam termoaktywnej, jest super, tylko musisz Daras zakupić letnią, czyli nie ogrzewająca, a tylko odprowadzająca pot
Wali z nich jak.... Nawet ciężko mi porównać z czyms ten smród.
No, to teraz macie zobrazowane. Już wszyscy wiedzą, że jajka mi się psują...

Ale myślę że Daruś zacznie od ogolenia nóg i napiszemy czy coś pomogło!
No, to możesz myśleć dalej Z włąsnej nieprzymuszonej woli włosów moich na nogach się nie pozbędę

MEMBRANA działa tylko jak jest para wodna, bo przez mikropory przechodzą cząsteczki pary a nie przechodzą cząsteczki wody. Jeżeli od spodu do membrany dostanie się woda (skroplony pot) to pory w membranie zostają "zatkane" i membrana przestaje pełnić swoją funkcję. Czyli należy unikać pod membraną bielizny która wchłania w siebie pot i staje się mokra.
Natomiast zastosowanie bielizny termoaktywnej powoduje, że para nie skrapla się na bieliźnie i nadal pozostaje w stanie gazowym, czyli ma możliwość odparowania przez membranę.
Ale skoro para skrapla się w moich portkach nawet bez bielizny (oczywiście majciochy mam ), to czy po założeniu bielizny termoaktywnej sytuacja nie będzie podobna? Tzn. Między skórą nogi, a bielizną będzie OK, ale między bielizną a membraną spodni pot się skropli, zatka pory, i znowu lipa...
Tak czy siak muszę raczej wypróbować.

Ale myślę że Daruś zacznie od ogolenia nóg i napiszemy czy coś pomogło!
No, to możesz myśleć dalej Z włąsnej nieprzymuszonej woli włosów moich na nogach się nie pozbędę

Ja cię przytrzymam. Jeszcze kogoś wezmę do pomocy Gosia kupuj plastry do depilacji, albo wosk, bo zwykły depilator raczej nie da rady

Jak się spocisz na maksa to nie ma bata, kurtkę też będziesz miał mokrą. Ale różnica bez bielizny i z bielizną jest kolosalna - GRENE
A takie coś? to to samo? http://allegro.pl/item595...ktywna_xxl.html

Bo piszą że to zatrzymuje ciepło... Czyli grzeje...

[ Dodano: 2009-04-06, 12:39 ]
Albo to: http://allegro.pl/item601...gwt_lux_xl.html
Ta pierwsza to chyba ta sama co ja linkowałem i której używam. Nie wiem czemu napisał "zatrzymuje ciepło". Ten materiał ma grubość cienkiej skarpety więc nie wiem jak się można tym "ogrzać".

O tej drugiej z szarym wstawkami nic nie wiem. Z opisu wygląda że to nowsza wersja tej pierwszej. Te obecne ściągacze są faktycznie ciasne, więc jeśli rzeczywiście są bardziej rozciągliwe to lepiej.
O tej drugiej z szarym wstawkami nic nie wiem.
Z tego, co piszą, to wersja ulepszona. Ciekawe. Może mi żonka kupi Żebym jej rajstopek nie podbierał Dodałem aukcję do obserwowanych (to na wypadek, jakby chciała mi zrobić niespodziankę )
O tej drugiej z szarym wstawkami nic nie wiem.
Z tego, co piszą, to wersja ulepszona.

Kupiłem sobie ten komplecik. Nie zauważyłem ŻADNEJ różnicy w porównaniu z poprzednią wersją. To to samo tylko szata graficzna inna.
To to samo tylko szata graficzna inna
Ubierz i foty dawaj Zobaczymy, czy nadal wyglądasz jak mim
Co to to nie!! Obawiam się że po obejrzeniu takich zdjęć życie niektórych internautów nie byłoby już takie jak przedtem
Ale ja lubię mimów
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl