ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

cczesc.
kiedys widzialem ze w empiku mieli takie jednorazowki podwodne.
( cos chyba kolo 70zl )
nie wiecie czy gdzies jeszcze mozna je znalezc ??
i czy probowal moze ktos tym robic zdjecia ?
no i czy wyszly ?

bo tak ... chcialem se kiedys fotki porobic podwoda bo wiadomo plywac to 1 a fotki to 2
no i nie mam kasy na pokryfe do mojej cyfrowki wiec pewnie takie cos to dla mnie git bedzie
i chcialem sie dowiedziec czy ktos ma jakies doswiadczenie z czyms takim ?

( jak sie ktos zna na fotografi to nie musicie bluzgac tego sprzetu ja nie potrzebuje idealnej fotki, | ale jak wiecie ze bardzo zle robi to napiszcie zebym potem cos widzial ... )


nie wiem czy jest sens wydawać tyle kasy na jednorazówkę lepiej kup jakiegoś kompakta w obudowie koszt ok 200 zł a możesz pstrykać ile chcesz filmów nie jest to moze jakość jak z cyfrówki ale taką jednorazówke kładzie, ot np spójrz na to: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=51391695

zaznaczam ze nie jestem spokrewniony ze sprzedającym nie znam go ani nie mam żadnego interesu w sprzedaży wyżej zamieszczonego sprzetu
Ja tez nie polecam jednorazowych aparatow, zwlaszcza, jezeli zamierzasz probowac zrobic zdjecie w naszych rodzimych wodach. Te aparaty nadaja sie tylko do wanny, albo do przejrzystego i dobrze oswietlonego morza, nie wspominajac juz o tym, ze mozesz z nimi wejsc na nie glebiej niz 2 m.

Na obozie kilka osob na pewno bedzie mialo aparaty (sam, nie chwalac sie sprowadzilem sobie niedawno obudowe z USA), tak wiec po prostu powiesz, to wejdziemy na sesje Byle to tylko nie stalo sie nalogiem
spoko zdjecia zdjeciami ale mi bardziej chodzilo o to zeby sobie porobic jakies fotki tak dla przyjemnosci w kocu ie mam za czesto okazji robic fotek pod woda a nigdy nie wpadlem zeby to robic w ABC moze kiedys poproboje. a taka sesja to spoko zawsze sie mozna komus pochwalic

ps. ( ej kazda zerowka jest tka podjarana ze se zanurkuje ??? )

ale dzieki za opinie. nie wiedzialem ze sa podwodne za 200 ...
ale jest jednorazowka za 20 ale teraz wiem ze nie warto to dzieki.

rozgladne sie za czyms.
a mrowa ... bo jak sprowadzales .. to nie wiez czy mozna gdzies niedrogo zalatwic PEWNY (nie worek) pokrowiec na aparat tak zeby cena nie rpzekraczala takie podwodnego kliszowca ??
bo kiedys chcialem kupic sobie taki pokrowiec podwodny i kosztowal o prawie tyle co pol mojego aparatu wiec to raczej nie ma sensu zeby tyle wydawac.



nie chwalac sie sprowadzilem sobie niedawno obudowe z USA
To było z Kanady, Mroowek, z Kanady!
A to jest jakas różnica?

to nie wiez czy mozna gdzies niedrogo zalatwic PEWNY (nie worek) pokrowiec na aparat tak zeby cena nie rpzekraczala takie podwodnego kliszowca ??

niestety nie sprawdzalem takiego rozwiazania. Szczerze mówiąc nauczyłem się nie ufać najtańszym rozwiązaniom, bo zazwyczaj w rezultacie okazują się najdroższe. Nie brałem pod uwagę możliwości wsadzenia aparatu go worka. Jeśli bardzo chcesz porobić zdjęcia to mamy w klubie do wypożyczania aparat podwodny kliszowy do 40m sea&sea. Co prawda glupi jasio, ale zawsze to coś lepszego niż jednorazówka. Dogadaj się z Grześkiem, to wyjdzie chyba najtaniej, a na pewno najpewniej
ale ja nie mialem na mysli najtanszych 'workow' tylko wmiare tanie. bo znalazlem tylko takie kture kosztowaly okolo 1000zl a jak dla mnie to przesada za sam pokrowiec.

a z grzeskiem pogadam a co
zawsze cos

w kazdym razie dzieki. bo bylem napalony na jednorazowke ale na szczescie napisalem bo bym blad zrobil dzieki .
pozdrawiam... jestem wlasnie po kilku jagze ciekawych macierzowych ruwnaniach ruzniczkowych niejednorodnych ... po prostu bajka muzg mi sie chyba uwodnil

znalazlem tylko takie kture kosztowaly okolo 1000zl a jak dla mnie to przesada za sam pokrowiec.
Niestety nie. W tej cenie ZACZYNAJĄ się sztywne obudowy. Można ewentualnie zbić cenę do ok. 600 zł sprowadzając obudowę ze Stanów (czy Kanady). Górnej granicy nie ma - metalowa obudowa na lustrzankę bez problemu przekracza cenę 10000 zł. Nie należy się więc dziwić, że obudowa jest droższa od aparatu. A to dopiero początek wydatków - wkrótce pojawia się chęć nabycia dodatkowych akcesoriów, których cena raczej nie jest niższa niż czterocyfrowa.

Chyba, że poszukamy używanego sprzętu analogowego, którego teraz sporo osób się pozbywa (ja też).

Najlepsze pozdrowienia.

jestem wlasnie po kilku jagze ciekawych macierzowych ruwnaniach ruzniczkowych niejednorodnych ... po prostu bajka muzg mi sie chyba uwodnil
Sądząc po ortografi jestem tego niemalże pewien
ee co ty ortografia to osobna sprawa ... niestety jestem dys, wiec wale takie byki czasem .. mam nadzieje ze nie bedzie wam to zbyt przeszkadzalo .
Zastanawiam się na d zakupem cyfrówki myśle o olympusie tylu tu fotografów poradźcie coś . Nie ukrywam że rozmyślam takze o obudowie podwodnej . Pochwalcie sie jakich aparatów używacie
lepiej sie poprw od razu i powiedz, jaki przedzial cenowy cie interesuje, zanim sie zaczna wywody, ze cyfrowka cyfrowce nie rowna.
Ja postawilem na ekonomie: Cannon A95 (aktualnie A610)
Ja myślałem raczej o olimpusie np c 7070 albo c 8080 ewentualnie 5060

Ja myślałem raczej o olimpusie np c 7070 albo c 8080 ewentualnie 5060
No i bardzo dobrze, tylko:
- od 5060 lepszy będzie chyba jego poprzednik 5050 - obiektyw o większej jasności, a trzykrotny zamiast czterokrotnego zooma pod wodą nie jest niedogodnością
- 8080 jest wypasionym aparatem na lądzie, ale pod wodę nie jest najlepszy - szeroki obiektyw powoduje, że nie można do niego zakładać zewnętrznych nasadek szerokokątnych i trzeba się doskonalić w fotografii makro
- 7070 jest następcą 5060 - zyskujemy trochę większą rozdzielczość zdjęć i dużo większą rozdzielczość filmików: 640x480 zamiast 320x240

Proponowałbym więc wybór (głównie finansowy) między 5050, a 7070. Dodatkowych informacji na pewno chętnie udzielą użytkownicy tych aparatów:
- 5050 - ja
- 7070 - Roberto
- 8080 - Martin

Najlepsze pozdrowienia.
Mogę jedynie potwierdzić (jak napisano powyżej), iż gdybyś decydował się na Olympusa i chciał go stosować różnież pod wodą to do wyboru (z rozsądnych modeli) masz:

Używany c-5050
Nowy/używany c-7070

Ze względu na to iż sam używam c-7070 i znam komfort pracy na nim w porównaniu z c-5050 (gł. szybkość elektroniki) polecałbym Ci właśnei c-7070.

Rzeczywiście przy 5050, za cenę trochę wolniejszej elektroniki i mniejszej rodzielczości matrycy, zyskujemy dobrą optykę (w 5050 światło 1,8 a w 7070 światło 2,8). Wiekszość funkcji mają te same.

Pytanie tylko, kiedy kożysta się z maksymalnego otwarcia przyslony?
Wg mnie głównie w przypadku braku lamy błyskowej i kiepskich warunkach oświetleniowych, gdy przy ruchliwym obiekcie musimy podwyższyć czułość matrycy i otworzyć przysłonę na fula, by uzyskać sensowny czas ekspozycji.
A fotografownanie bez conajmniej jednej porządnej lampy pod wodą jest jak kłucie szpilką betonowego muru
Kupiłem 7070 . Teraz jeszcze doradźie gdzie kupić obudowe do niego za rozsądne pieniądze

Pytanie tylko, kiedy kożysta się z maksymalnego otwarcia przyslony?
No, ja oczywiście. Nie zawsze z maksymalnego, ale jednak często z szerszego niż 2,8. Po to, by przy trochę gorszych warunkach świetlnych i maksymalnym czasie 1/40 s osiągnąć jakąkolwiek ekspozycję tła/otoczenia albo w ogóle poprawić balans między światłem błyskowym (koniecznym), a naturalnym (pięknym). Światło błyskowe staram się traktować jako uzupełniające, a nie główne źródło. Jednocześnie wolę otwierać przysłonę niż zwiększać czułość. Ale z obiektywem o jasności 2,8 też mógłbym żyć.

Jakby to powiedzieć każdy kiedyś miewa chwile słabosci . W szczególności o nie łatwo gdy na X-setnym nurkowaniu w tym samym akwenie dochodzisz do wniosku że juz cie to troche nudzi
teraz sam sobe bedziesz musial rozgwiazdy zakopywac...
A gdzie ja na zakrzówku rozgwiazde znajde A pozatym ładne sa tylko wraki

Teraz jeszcze doradźie gdzie kupić obudowe do niego za rozsądne pieniądze
Ja kupiłem na eBayu od olympusauctions - to sam Olympus na eBayu, tak więc kupujesz od producenta. Głównie sprzedają "refurbished" lub "scaffed packaging". Na pierwsze dają 3 miesiące gwarancji a na te drugie - pełną! Licytacja idzie od ok. $10 bez ceny minimalnej i mają raczej sporo tego sprzętu, więc jest duża szansa, że coś wyhaczysz za małe pieniądze. Mnie udało się zaoszczędzić jakieś $70 w stosunku do RSMP za obudowę ("scaffed packaging", pełna gwarancja) do C-5060.
Problem jedynie w tym, że rozprowadzają jedynie do USA i Kanady, tak więc musiałbyś doliczyć koszty transportu z Ameryki Północnej do Polski... i oczywiście dogadać się z kimś w Ameryce Północnej
No jasne jeszcze dogadaj sie z murzynami
Wczoraj mi lubomir zrobił małe zamieszanie stwierdzeniem że obudowy olympusowskie do C 7070 są wadliwe i puszczają wodę . Sam kupił obudowę Ikelite która jest znacznie droższa . Co myślicie o tym wszystkim ???
Że wadliwe to przesada. Obudowy Ikelite są natomiast na pewno solidniejsze, o czym świadczy choćby większa dopuszczalna głębokość. Na grupach dyskusyjnych zdarzają się doniesienia o zalaniu obudowy Olympusa, ale trudno wyczuć czy wynikają one z większej podatności na zalanie czy większej liczby użytkowników. Być może wymagają większej uwagi przy zamykaniu. Zastanawiające jest dla mnie, że uszczelniają tam 2 oringi - po co 2?

Martin używa obudowy Olympusa i nie ma do niej zastrzeżeń. Ja mam obudowę Ikelite.

Najlepsze pozdrowienia.
Ale Martin z tego co wiem ma C 8080 (chyba że coś się zmieniło ) A ty Tomku który masz model ? Ile kosztowała ta twoja obudowa ? jaki to model ? do ilu metrów ?? A Robert jakiej uzywa obudowy ???
Tak, Martin ma 8080, ale z tego co wiem używał też pożyczonego 5060. Podejrzewam, że nie ma drastycznych różnic w jakości obudów tego samego producenta do różnych modeli. Ja mam 5050 - kupiłem sprzęt używany i w zestawie, więc cena nie będzie reprezentatywna. Obudowa jest do 60 m. Robert ma 7070 - chyba taką samą obudowę jak ma Lubomir.

Najlepsze pozdrowienia.
no to czyli nadal nie znam żadnego użytkownika oryginalnej obudowy olympusa . A ponoć gdzies przeciekają przy obiektywie . Narazie wstrzymam się od zakupu . popytam poszukam co nagle to po diable .

no to czyli nadal nie znam żadnego użytkownika oryginalnej obudowy olympusa .

I nie poznasz! Bo poszli na dno ze swoimi obudowami i aparatami

Na priv Ci wysłałem odnośnie swojej obudowy...

Jedyny powód dla którego nie polecałbym Ci obudowy Ikelite dla C-7070 to taki, byś nie miał sprzętu tak dobrego jak ja

Na grupach dyskusyjnych zdarzają się doniesienia o zalaniu obudowy Olympusa, ale trudno wyczuć czy wynikają one z większej podatności na zalanie czy większej liczby użytkowników.

Wydaje mi się iż wynika to zarówno "z większej podatności na zalanie" oraz zwykłego niedbalstwa.

Nasz znajomy instruktor, przez lata użytkował aparat Olympus w obudowie Olympus'a i wszystko było w porządku. Po pożyczeniu sprzętu komuś do Egiptu, po dwóch dniach sprzęt został zalany!!!
Hej !

Znów poruszę na forum kwestię cyfrowego aparatu. Wiem, że dysusja na ten temat już była ale jako, że jestem zupełnym amatorem (choć z ambicjami i chęcią zgłębiania tajemnic tej sztuki) C7070 to dla mnie ciut za dużo.

Szukam wiec czegoś dla amatorów chcących się rozwijąc, tańszego niż C7070 ale dobrej jakości i żeby można było dokupić do niego obudowę do zdjęć podwodnych.

A oto o czym myślałem:

- Olympus SP350

- Canon A620

- Canon PowerShot S1 IS (?)

Nie za bardzo się na tym znam wiec proszę o komentarz, rady, sugestię i propozycję aparatów właśnie z tego przedziału cenowego.

Z góry dziekuję =)
Aparat (do zdjęć podwodnych) dla amatora chcącego się rozwijać musi mieć:
- preselekcję przysłony z możliwością wprowadzenia korekty
- tryb manualny z możliwością ustawienia i przysłony, i czasu
- obudowę, do której można dołączyć nasadkę szerokokątną
- możliwość zsynchronizowania zewnętrznej lampy błyskowej (to raczej spełnia każdy aparat z wbudowaną lampą błyskową)

Warto też, żeby miał:
- tryb makro
- możliwość ustawiania balansu bieli, najlepiej na białą/szarą "kartkę"

Sam aparat jest jednym z tańszych elementów sprzętu do fotografii podwodnej. Żeby jednak na nim zaoszczędzić proponowałbym poszukać używanego Olympusa C-5050 - pod względem możliwości nie ustępuje 7070, a nie powinien być dużo droższy od najtańszych aparatów prosto z półki.

W naszym klubie są użytkownicy Canonów serii A, więc o nich konkretnie pewnie mogą więcej powiedzieć.


W naszym klubie są użytkownicy Canonów serii A, więc o nich konkretnie pewnie mogą więcej powiedzieć.
Do nich należę także ja (Canon A95), niestety moje doświadczenia z fotografią podwodną są póki co niedostateczne do formułowania opinii i polecania konkretnego sprzętu.

Mogę tylko powiedzieć, że Canony serii A spełniają wymogi wspomniane przez Tomka powyżej, w dodatku mają też automatyczny tryb fotografowania pod wodą (automatyczny ustawianie balansu bieli właściwego do fotografowania pod wodą + pełna automatyka) co pozwala zrobić jako takie zdjęcia nawet bez lampy błyskowej. Oczywiście wtedy potrzeba jest też obróbka w programie graficznym, chyba, że zdjęcie zostało zrobione na b. małej głebokości.

Ewidentną zaletą Canona jest jego stosunkowo niższa cena, oscylująca wokół 1200 zł (można taniej) i stosunkowo tańsze obudowy podwodne.

Do wad mógłbym zaliczyć długi czas naświetlania w trybie automatycznym pod wodą, co powoduje, że większość zdjęć jest poruszona (nie wiem czy to przypadłość tylko mojego aparatu, czy to z powodu moich kilkuletnich doświadczeń z lustrzanką analogową).
Drugą, bardziej istotną wadą jest praktyczna niemożność ręcznego ustawiania ostrości (opcja taka jest, ale rozwiązanie jest ewidentnie felerne).
A co sądzicie o Olympusie SP350? Bo to o takim kompakcie myślałem początkowo... C7070 jest jednak dość drogi (+ obudowa to już spore koszty) i musiałbym pewnie jeszcze z zakupem się trochę wstrzymać.
Howgh!

Ja polecam Pentax Optio 750 Z

Ja polecam Pentax Optio 750 Z
Dlaczego?

Najlepsze pozdrowienia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl