ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Wielkimi krokami zbliża sie chwila zakupu pierwszego moto. Po szperaniu w sieci udało mi się znaleźć 2 egzemplarze. I tu prośba do was drodzy forumowicze: Zobaczcie i ocenicie cxzy warto się tym interesować. Wiem że na podstawie zdjęć niewiele można powiedzieć ale za każdą opinię będę wdzięczny.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=390130907
http://otomoto.pl/index.p...show&id=m836971

Z góry dziękuję i pozdrawiam


Sprzęty jak sprzęty, cena adekwatna do rocznika i tyle. Musisz na żywca zobaczyć.

Co to jest WGR?
Co to jest WGR? No właśnie co ?

A w temacie:
1/ Fajny i szybki (bo czerwony)
W komplecie masz stelaż i kufer a to już jest parę stówek do przodu
Przynajmniej po otoczeniu w którym został sfotografowany nie wygląda że jest "od handlarza"
Fotki są w takiej rozdzielczości że nic nie da się na ich podstawie powiedzieć

2/ Sprawia wrażenie "nieco zaniedbanego" patrz np fotka nr 5

Trzeba pojechać z kimś "kto się zna" i obdukać na miejscu. Oba są z W-wy więc można w jedno popołudnie zobaczyć oba.

Tylko nie bierz Dośka - On się gówno zna (Dosiek, a brat postawił obiecane piwo ??)
Poznaliśmy się w dzień mojego wyjazdu, więc z piwa nici, nawet Kawy nie obejrzałem.

Tylko nie bierz Dośka - On się gówno zna i tak nigdzie nie jadę z nieznajomymi a nemo521, się nie przywitał jak przystało na młodego FuYa.


nawet Kawy nie obejrzałem. |Następnym razem krzybiel da Ci usiąść
Bez łaski
Wielkimi krokami zbliża sie chwila zakupu pierwszego moto. Po szperaniu w sieci udało mi się znaleźć 2 egzemplarze. I tu prośba do was drodzy forumowicze: Zobaczcie i ocenicie cxzy warto się tym interesować. Wiem że na podstawie zdjęć niewiele można powiedzieć ale za każdą opinię będę wdzięczny.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=390130907
http://otomoto.pl/index.p...show&id=m836971

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Co do czerwonej:

"Jedyne co bylo uszkodzone to owieweka przednia pozostale elementy poprostu odswiezone"

Tia.... A swistak siedzi i zawija...

Skoro w tym czerwonym "poszla" jedynie owiewka, to skad nieoryginalne lusterka, brak ciezarkow na kierownicy, scieta klamka sprzegla??
O dziwo na gmolach ani wydechach nie widac sladow slizgu, obstawiam wiec ich wymiane badz zalozenie juz po dzwonie...

A tak w ogole chcesz kupic Divvy 600, bo takie chcesz moto, czy budzet Cie trzyma??
Skoro w tym czerwonym "poszla" jedynie owiewka, to skad nieoryginalne lusterka, brak ciezarkow na kierownicy, scieta klamka sprzegla??
Ja np zmieniałem lusterka bo mi się nie podobały, tak że nieoryginalne nie muszą świadczyć o niczym, brak ciężarków też o niczym nie świadczy, klamka sprzęgła ....
Myślę, że "prawie" nie ma 15 letnich motocykli które nie przeszły "szlifa ", i to nie jest argument przeciwko.

A tak w ogole chcesz kupic Divvy 600, bo takie chcesz moto, czy budzet Cie trzyma?? A co to za pytanie ?
Ta czerwona wyglada nieźle no i ma kufer Spytaj o przebieg i co z rozrządem/zaworami, lagami przednimi, napędem, klockami. Niby to nie są tak drogie rzezczy ale ziarko do ziarka... ta druga troche wylatana i cena też nie halo. Chcesz kupic motor czekaj doi końca sezonu będezie taniej, chyba że mocno musisz to rozumiem
Aha i jak wiadomo czerwony najszybszy
A mnie się wydaje, że motocyukle te mają zawyżoną cenę. No, chyba że faktycznie są w stanie supermegahiper technicznie OK, więc właściciele cenią... Ale nie sądzę zęby tak było. Jak już miałbym kupować, to szukałbym w tej cenie rocznika 97-98 Bywają takie "okazje"... A zawszę to parę latek mniej
No, chyba ze czerwony, bo ma givi, a to parę setek wychodzi. No i ponegocjować zawsze można...

Gdzie jest nemo?
Tzn. skąd? Co chciał, czego szuka, i czemu zdjęć żony, kochanki, siostry, sąsiadki jeszcze nie ma w powitalni?
Nie kombinuj, kupuj KAWASAKI
Ten jest tani i ładny http://moto.allegro.pl/it...ieuzywany_.html
Ten jest tani i ładny http://moto.allegro.pl/it...ieuzywany_.html
Powiem Ci,że jakos źle mi się nim śmiga. Jest ciężki i szeroki więc w korkach bardzo się stresuję. Jak dla mnie ma mało pałeruuu
Będe go zminiał nas nowszy model w przyszłym roku.
Z dodatkami kosztował mnie 180 tys zł więc oddam za 140 tys. Poczekaj do wiosny to się dogadamy.
Skoro w tym czerwonym "poszla" jedynie owiewka, to skad nieoryginalne lusterka, brak ciezarkow na kierownicy, scieta klamka sprzegla??
Ja np zmieniałem lusterka bo mi się nie podobały, tak że nieoryginalne nie muszą świadczyć o niczym, brak ciężarków też o niczym nie świadczy, klamka sprzęgła ....
Myślę, że "prawie" nie ma 15 letnich motocykli które nie przeszły "szlifa ", i to nie jest argument przeciwko.

A tak w ogole chcesz kupic Divvy 600, bo takie chcesz moto, czy budzet Cie trzyma?? A co to za pytanie ?

Wiesz, sorki, ale jakby ciezarki na kierownicy nie byly potrzebne, to by ich fabryka nie montowala... Moj post byl tylko sugestia do bardzo dokladnych ogledzin moto przed podjeceim ew. decyzji o zakupie, bo jakos nie przekonuja mnie argumenty typu "ma kufer, a to pare stowek do przodu" - na kufrze daleko sie nie zajedzie, a mankamenty zwykle sie ukrywa, a nie eksponuje...
WGR ? Wegorzewo ?
Czerwona ladniejsza [i szybsza ].
Szukaj raczej po '96 = juz po zmianach, i ladniejsza
Po fotkach niewiele mozna powiedziec niestety.
Co Wy mu, kurna, za gówna proponujecie. Nemo, nie bądż pipa i nie kupuj łajna po 91 roku. Na sześćdziesięciu zdechłych , lub nie daj boże, na pięćdziesieciu jeszcze bardziej zdechłych kucach będziesz się poruszał jak jaki emeryt na procesji w Boże Ciało. Nawet furmanki z lachonami w moherowych beretach ciągnięte przez ochwacone i ślepe szkapy będą Cię wyprzedzać. Kup se sprzęta jedynie słusznego, czyli tego przed dywersją, to znaczy oryginalną xj-otę z rączym stadem 73 pełnokrwistych japońskich koni, a nie jakieś popłuczyny. Jak grać, to w pierwszej lidze. A jeszcze lepiej kup Huberta Inazumę po emerycie, który jeżdził nią raz w miesiącu do spowiedzi. Hubert ze szwagrochą właśnie kończą kręcić licznik i pastować gumy jak jakiego kabana w "Samych swoich". Sama wypasiona czerwona owiewka to połowa wartości motocykla, że o reszcie nie wspomnę. Hubert Cię zapewni, że ona w dobrym stanie jest, ja to potwierdzę, a u nas słowo droższe pieniędzy
Grizzli, co ty tu kurna za propagandę siejesz, kałmucki barchu wstrętny
A ta inazuma to naprawdę warta grzechu jest. Widzieliśmy ją na zlocie ostatnio i fajniusia jest.
A Grizzliego nie słuchaj bo to wapniak jest.
Wielkimi krokami zbliża sie chwila zakupu pierwszego moto. Po szperaniu w sieci udało mi się znaleźć 2 egzemplarze. I tu prośba do was drodzy forumowicze: Zobaczcie i ocenicie cxzy warto się tym interesować. Wiem że na podstawie zdjęć niewiele można powiedzieć ale za każdą opinię będę wdzięczny.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=390130907
http://otomoto.pl/index.p...show&id=m836971
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Ta czerwona ma tylko 49 KM .
Wielkimi krokami zbliża sie chwila zakupu pierwszego moto. Po szperaniu w sieci udało mi się znaleźć 2 egzemplarze. I tu prośba do was drodzy forumowicze: Zobaczcie i ocenicie cxzy warto się tym interesować. Wiem że na podstawie zdjęć niewiele można powiedzieć ale za każdą opinię będę wdzięczny.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=390130907
http://otomoto.pl/index.p...show&id=m836971

Z góry dziękuję i pozdrawiam

A moze zaintersuje Ci cos takiego (budzet podobny, a IMHO moto o klase lepsze - nawet na pierwsze moto...:

http://www.allegro.pl/ite...uper_stan_.html
A moze zaintersuje Ci cos takiego (budzet podobny, a IMHO moto o klase lepsze - nawet na pierwsze moto...:

http://www.allegro.pl/ite...uper_stan_.html
No, i tu bym się za dużo nie zastanawiał. Po prostu poezja
Zresztą, pisałem już kilka postów wyżej...
Niestety budżet trzyma mnie dość mocno.Kupić moto to jedno, muszę jeszcze dołożyć do tego jakieś ubranie a to też kosztuje. Myślałem raczej o kupnie czegoś już zarejestrowanego w naszym pięknym kraju.

Ceny tamtych maszynek faktycznie wyglądają na nieco zawyżone ale do czasu zakupu może uda się faktycznie wylukać coś nowszego i tańszego

Deebee na początek wolę jednak 600. Chyba łatwiej to będzie opanować Ale XJ 900 pojawia się w moich planach na przyszłość
na początek wolę jednak 600. Chyba łatwiej to będzie opanować Ale XJ 900 pojawia się w moich planach na przyszłość
To prawie to samo. Trochę pokory i dasz radę JA też praktycznie zaczynałem od 900 Bo po 10 latach bez moto, a wcześniej tylko kilka jazd na Junaku. Podejść trzeba z głową do jazdy, a będzie OK.
No, chyba że sam sobie nie ufasz... Ja tylko czasem sam siebie się boję

Deebee na początek wolę jednak 600. Chyba łatwiej to będzie opanować Ale XJ 900 pojawia się w moich planach na przyszłość

Jesli piszesz, ze trzyma Cie budzet, to tym bardziej powinienes rozwazyc 900 jako sensowna alternatywe dla malej Divvy - 900 jest motocyklem IMHO znacznie bardziej trwalym, uzytkowanym raczej nie przez maniakow predkosci, tylko przez ludzi, ktorzy szukaja dojrzalego motocykla turystycznego. Nie bez znaczenia jest tu np. regulacja zaworow co 24 kkm, czy naped walem kardana, ktory skutecznie obniza koszty eksploatacji (zmiana 200 ml oleju przekladniowego jest znacznie tansza od wymiany zestawu napedowego). Przy tym wszystkim Divvy 900 obuta jest w chyba najpopularniejsze rozmmiary opon, wiec nie ma problemu z obuciem motura w nowki lub uzywki za chrzescijanska kase...

Dodatkowo 900 posluzyc Ci moze znacznie dluzej, niz 49-konna 600, ktora znudzi Ci sie po roku i znow staniesz przed dylematem "co kupic"? A pamietaj, ze kupic moto dysponujac okreslona suma pieniedzy jest zwykle latwiej niz sprzedac za tyle, ile chcialbys uzyskac...

TAk jak pisal Darayavahus, 900 nie przysporzy Ci wiekszych problemow podczas jazdy (ten moturek moc oddaje liniowo, prawie jak przy elektrycznym napedzie) - jedyne, co wymaga IMHO przyzwyczajenia, jest masa motocykla ujawniajaca sie przy manewrowaniu na parkingu lub w garazu... Po wrzuceniu jedynki i ruszeniu z miejsca zapomina sie, ile to moto wazy i po prostu cieszysz sie frajda z jazdy... Na Divvy 900 przesiadlem sie z GSX750F i po 2 miesiacach smigania Yamaha przesiadka na Suzuki spowodowala, ze poczulem sie jakbym jechal na psie....

Co do ciuchow, proponuje zapolowac na cos z oferty Louisa - albo wrecz wybrac sie do Berlina, mozna tam na promocjach wyhaczyc ciuchy w bardzo dobrych cenach (bylem 30 czerwca w Berlinie w Louisie i Polo, korzystaj z niskiego kursu Euro).

Na koniec jeszcze jedna stosunkowo tania Divvy 900, ale z uwagi na kraj pochodzenia radze dokladnie obejrzec moto (korozja):

http://www.allegro.pl/ite...ion_1997r_.html
Na koniec jeszcze jedna stosunkowo tania Divvy 900, ale z uwagi na kraj pochodzenia radze dokladnie obejrzec moto (korozja): broń Cię Panie Boże!!! Czytaj uważnie co pisze: Cytat: DOKUMENTY-UMOWA KUPNA-SPRZEDAZY,EWENTUALNIE CERTYFIKAT EKSPORTOWY Z ANGLII. będziesz się bujał z "panią w okienku" w urzędzie i nie zarejestrujesz. Tak dobrze to nie ma.
będziesz się bujał z "panią w okienku" w urzędzie i nie zarejestrujesz. Tak dobrze to nie ma.
A możesz rozwinąć tą myśl?
Jakie dokumenty powinien mieć motocykl z Angli?
Oprócz tego, że kierownicę powinien mieć po właściwej stronie...
A dlaczego wnosicie, że ten motocykl nie ma kompletu dokumentów?
Cytat:
DOKUMENTY-UMOWA KUPNA-SPRZEDAZY,EWENTUALNIE CERTYFIKAT EKSPORTOWY Z ANGLII.
Czyli dokumenty (np. dow.rej.) są, umowa kupna-sprzedaży, no i jak ktoś będzie chciał/potrzebował to może być certyfikat eksportowy.
Znaczy się OK?
Ja to interpretuję w ten sposób - koleś wymienia jakie dokumenty posiada (umowa kupna-sprzedaży) i jakie może ewentualnie załatwić (certyfikat eksportowy). Do zarejestrowania na dzień dzisiejszy to nie wystarczy. Wydaje mi się, że gość nie chciał pisać tak jak to robią często na allegro "brak dokumentów" lub "bez prawa rejestracji". W poprzedniej firmie miałem na co dzień do czynienia z wydziałami komunikacji i z "Paniami z okienka" z całej Polski i wiem czym to pachnie. Jak zaczęliśmy sprowadzać quady z homologacją, to w mniejszych miejscowościach nie chcieli tego rejestrować bo nie wiedzieli co to jest - pomimo wszystkich dokumentów jak świadectwo homologacji, faktura itp itd.!! Najlepsze jest to, że jak babka nie będzie miała danych technicznych motocykla to nie wyrobi Ci karty pojazdu i w najlepszym wypadku odeśle Cię na przegląd w którym koleś zczyta CI dane z tabliczki znamionowej Ja tak miałem z xj-tą (poprzedni właściciel zgubił kartę pojazdu) sam naskrobałem pismo z danymi i podbiłem sobie pieczątkę ... babka powiedziała "no teraz to jest ok" A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że funkcjonuje komputerowa baza ITS w której są wszystkie dane homologacyjne każdego dopuszczonego w Polsce do ruchu pojazdu. Wgląd do tej bazy może mieć każda firma importująca pojazdy lub warsztaty i to gratis, niestety "Panie w okienkach" tego nie mają a na moje pytanie dlaczego? padła odpowiedź, że planuje się wprowadzenie dostępu do bazy ITS w wydziałach komunikacji ale dopiero po 2010 roku Walka z biurokracją nie jest taka prosta, czasami lepiej powalczyć z mechanikiem
W pewnym sensie odświeżam temat.
XJta już zakupiona. Stoi i czeka na wymianę łańcucha i oponek.








ale zdjęcia cuś nie za bardzo chcą się pokazać...
chyba że tylko u mnie...
j.w.
j.w.
Faktycznie nie otwiera

To może tak :

http://www.fotosik.pl/pok...4c6dfae821.html

http://www.fotosik.pl/pok...f1a3d14382.html

http://www.fotosik.pl/pok...29fbeb19d9.html

http://www.fotosik.pl/pok...60ff8deed0.html
No ładny golasek. Kominy zaszpachlujesz i będzie gicior

Masz sporo czasu na odpicowanie bryczki do wiosny..chyba,że chcesz jeździć cały czas jak jeden oszołom na DL-u

Pierwszy link cos pierdoli
Kiepskie foty z komórki wychodzą

Kiepskie foty z komórki wychodzą

Fakt. Ale ca cyfraka już mi nie zostało
Tylko kominy przeszlifowane czy będziesz coś lakierował ?

Skąd jesteś ? WGR to Grojec ? Pytam bo jak będziesz coś latał to dawaj znaki We dwa sprzęty zawsze raźniej
Link już poprawiony, powinien działać.

Przytarty tylko lewy wydech, poza tym wszystko OK.
Czyli Grójec moze wybierasz sie na Mikołajowanie na Motocyklach w niedziele ? jeżeli tak to odzywaj sie, polecisz sobie przez Otwock u mnie zrobimy kawke i polecimy na Plac Teatralny
Proszę szykować moto i cisnąć w kwietniu na rozpoczęcie sezonu na Jasnej Górze w Częstochowie
Czyli Grójec może wybierasz się na Mikołajowanie na Motocyklach w niedziele ? jeżeli tak to odzywaj sie, polecisz sobie przez Otwock u mnie zrobimy kawke i polecimy na Plac Teatralny

Chętnie bym pojechał, ale niestety nic z tego nie wyjdzie Nie mam się jeszcze w co ubrać ( to powinno się zmienić już w nadchodzącym tygodniu). A drugim problemem jest to że XJ-ta nie jest jeszcze gotowa do jazdy. Wkoło komina to jeszcze mogę polatać jak mam chwile czasu ( to też bardzo ostrożnie). Generalnie w tylnej oponie widać już sznurki, a łańcuch ciągnie się prawie po ziemi.
w tylnej oponie widać już sznurki, a łańcuch ciągnie się prawie po ziemi
Hehehe, sznurki to muszą być. A jak widać, to znaczy, że jeszcze są
A co do łańcucha - przedłuż sobie wahacz

I to jest bolączka nowych właścicieli A wiesz co jest najgorsze? Że nic kurwa o łańcuchu nie wiem...

A co do łańcucha - przedłuż sobie wahacz

Nie wahacz tylko dłuzsze śruby od regulacji naciągu
A wiesz co jest najgorsze? Że nic kurwa o łańcuchu nie wiem...

Hmm! Jest łańcuch na szyję rapera, jest łańcuszek tak oo, bo chce się nosić, jest łańcuszek szczęścia co szczęścia nie daje, jest łańcuch na kłódkę , albo bez kłódki, jest łańcuch dla danego psa, jest, nieraz występuje mały łańcuszek przy drzwiach, jest łańcuch od kotwicy danego statku, jest łańcuszek rozrządu (nie nierządu, tylko roz ), itp.

A co masz wiedzieć ? Trza smarować i tyle( różnie mówią co 500 km)! Na wahaczu są znaki , które wskazują jak dany łańcuch jest zużyty, zajechany, wyjebany, po prostu za długi! Wtedy albo napiąć, albo wypierdolić( jak się napiąć nie da )! Wypierdolony łańcuch można wykorzystać na: nunczako, bransoletę na łapę, klucz do filtra oleju itp.Więcej rad pod numerem telefonu do Adama! (Słodowego) 7494495456

i cyngielki
Wypierdolony łańcuch można wykorzystać na: nunczako,

heheheheh
No i pięknie napisane. Że świeżak ledwie co zrozumie. Chociaż jak se przeczyta jeszcze raz to załapie i będzie pamiętał na wieki wieków.
Trza smarować i tyle( różnie mówią co 500 km)! Gdzieś czytałem, że również po każdej jeździe w deszczu powinno sie łańcuch umyć i nasmarować
Ze smarowaniem bym nie przesadzał, jak za dużo smaru to tez niedobrze, zwłaszcza przy x/o ringach
Ze smarowaniem bym nie przesadzał, jak za dużo smaru to tez niedobrze, zwłaszcza przy x/o ringach

Tak ? A co zaszkodzi smar? Co? Nic , tylko kurwa się odłoży, tam , gdzie trzeba umyć , wyczyścić ! Chyba, że ktoś co dzień , przy 25-35 km dziennym przebiegu łańcucha smarnie ! Chociaż zaszkodzić nie powinno!!! Lepiej smarować niż ma skrzypieć tuż, tuż przed urwaniem!!
A jak nasmarować ten wypierdolony łańcuch? Ten na nunczako?

Da się go jeszcze wykorzystać? Nie na nunczako?

Hehe, a zębatki to będą te takie gwiazdki ninjów do rzucania
a z opony jak wyjdą druty to można zrobić garote
Zaprawdę dobrze gadacie.
Wieczorami zgłębiam tajniki sekretnej sztuki sztuki Nin-Dżit-Su.
a to nie Iks Jot SU??
Tak ? A co zaszkodzi smar? Co?

szkodzi o tyle, ze jak za dużo to się syf przykleja oporowo i te w/w o/x ringi szybciej się rozjebują

Ja osobiście jestem zwolennikiem (od nie tak dawna z reszta) mycia łańcucha raz na 1000 km. a smarowania co ok. 500 km, a smarować to smaruje olejem wieczorkiem, rano wycieram szmatka i latam

Nawet jeżeli według Was jestem pojebany to dobrze mi z tym Nowe łańcuchy to nie to co było w Junakach i WFM-kach

szkodzi o tyle, ze jak za dużo to się syf przykleja oporowo i te w/w o/x ringi szybciej się rozjebują

Dlatego nie uzywam szprejow tylko olej
To,że na naciągu jest jeszcze miejsce nie oznacza,że łańcuch można naciągać do końca.
Należy go sprawdzić pod kątem : równomiernego napięcia na całej długości ( nierównomiernie wyciągnięty łańcuch idzie na szrot bo nie będziesz w stanie odpowiednio go wyregulować) , sprawdzić stan wszystkich rolek i zerknąć na uszczelniacze. Jeśli możesz go odciągnąć palcami od tylnej zębatki to też szrot.
Jeśli zębatki są podpiłowane i patrzą pod kątem to tez szrot. Smaruj BELREYEM SUPER CLEAN. Zero brudu na feldze - z naciskiem na smaruj a nie paćkaj. Przetestowane
Tak, tak !! Bo olej najlepiej smaruje i wnika tam , gdzie trzeba, pisząc wcześniej miałem na myśli olej , użyłem smar nie wiem czemu! A te zębatki możesz Darku poprzykładać do ciasta, na świąteczne wypieki będzie jak znalazł, a i na choinkę się przyda !

I mikołajki, a co :
A ja mam inną teorię.
Gęsty olej nigdzie nie wnika bo przeszkadzają mu w tym uszczelnienia.
Dobry smar zaraz po nałożeniu go na ciepły łańcuch jest bardzo płynny i i to on właśnie przedostaje sie pod rolkę,którą ładnie odśrodka smaruje. potem frakcje lotne idą w atmosferę a na łańcuchu zostaje ochronna i smarująca warstwa,która nie syfi koła. Smar któego używam nie chwyta brudu i łątwo się zmywa naftą. Nasmarowany nim łańcuch jest cichutki i przez cały sezon naciągnąłem łańcuch raz ( minimalnie) więc szprej spłnia swoje zadanie idealnie. Szybkie, czyste smarowanie.
Gęsty olej nigdzie nie wnika bo przeszkadzają mu w tym uszczelnienia.

Leonie drogi pod uszczelniacze w łańcuchu nie wnika nic, ani nic z pod nich nie wypływa, jeżeli zaczyna wyrzucać smar z pod O-ringów to łańcuch jest na szrot, smarowanie sprajem jest tez ok, jak się stosuje w rozsądnych ilościach, generalnie w nowych łańcuchach ile by się nie dało smaru, to nic nie wnika pod rolki smarem/olejem smaruje się tylko łańcuch z zewnątrz
Czyli jak zwykle każdy ma swoją teorię i to jest piękne
Najważniejsze jednak żeby utrzymywać łańcucg w czystości, smarować i pilnować odpowiedniego naciągu.
Czyli jak zwykle każdy ma swoją teorię i to jest piękne

otóż to
A ja smaruję łańcuch smalcem i też jest git, tylko muszę unikać lasu, żeby mi wilki nie wpierdoliły motoru
A ja smaruję łańcuch smalcem i też jest git, tylko muszę unikać lasu, żeby mi wilki nie wpierdoliły motoru

a niedźwiedzie to się smalcem nie zajadają ? jakieś oszustwo tu wyczuwam
No i kuźwa teraz zgłupiałem jak to przeczytałem. A już myślałem, ze się czegoś dowiem o smarowaniu łańcucha, bo moja XJR taki coś co łańcuch się zowie posiada. A tu co, zaś wszystko i nic
Waldi, to jest proste jak budowa cepa. Mozesz albo pryskac szprejem, ale wtedy oprocz smaru trzeba tez uzywac szpreju do czyszczenia lancucha, czyli tą samą robote robisz dwa razy, albo smarowac olejem przekladniowym. I wcale nie musisz sie pierdzielic z pędzelkiem tylko wlewasz olej do butelki po wodzie (tylko takiej zeby miala ustnik), stawiasz moto na centralce i krecisz kolem a butelke umieszczasz nad lancuchem i olej sobie kapie. A najlepiej to kup sobie scottoilera i miej wszystko w d...
O łańcuch dbamy w następujący sposób:
1. Czyścimy łańcuch z zabrudzeń stałych oraz resztek starego smaru używając do tego tylko i wyłącznie nafty ( środki do czyszczenia renomowanych firm niszczą uszczelnienia, wiem, bo robię w chemii nacodzień ).
2. Przedmuchujemy wyczyszczony łańcuch sprężonym powietrzem, a następnie wycieramy go jeszcze bawełnianą szmatką aby był suchutki.
3. Sprawdzamy, czy rolki się swobodnie obracają, sprawdzamy naciąg na całej długości, jeżeli wszystko jest ok, przechodzimy do następnej czynności, jeżeli nie, to kupujemy nowy łańcuch.
4. Naciągamy łąńcuch, jeżeli tego wymaga.
5. Smarujemy łańcuch smarem w sprayu przeznaczonym do smarowania łańcuchów ( nie sugeruje marki, bo co użytkownik to inne zdanie ale najlepszy jest WURTH )
6. Odczekujemy od momentu smarowania do rozpoczęcia jazdy przynajmniej kilka godzin, stąd wniosek, że najlepiej operacje tą przeprowadzać wieczorkiem aby moto sobie przez noc postało.
Ot, cała filozofia.
Łańcuchy w quadach serwisujemy w inny sposób, ale to innym razem
Ja jednak uważam , że najlepszy jest olej, a nie spray!
Ja jednak uważam, że najlepszy jest smalec, a nie spray!
Tylko trzeba uważać na wilki. A niedżwiedzie nie żrą smalcu, tylko mjut.
olej to jest najlepszy.... 85W do kardana
no to już teraz jestem mądrzejszy. Bo za dawien dawna jak jawką pociskałem to nie pierdzieliłem się ze smarowaniem.
Niech kazdy uzywa czego chce i przestanmy juz o tym pieprzyc bo na pawia sie zbiera
No to rzygaj byle nie na buty!
bo na pawia sie zbiera

Na upartego, to i pawiem można przesmarować, jak tłuściutką goleneczkę oddasz, to łańcuch będzie jak nówka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl