Forum eportal / Strona: omnie.php
Witam!
Dawno mnie na forum nie było, a piszę z tak smutną wiadomością.
Wczoraj ok. 21:30 na ul. Conrada w Warszawie motocyklista uderzył w auto wyjeżdżające z drogi osiedlowej - po reanimacji motocyklista zmarł na miejscu zdarzenia. Jak niedużo potrzeba by doszło do tragedii - 30 sekund wcześniej widziałem go na skrzyżowaniu, a chwilę później chłopak już nie żył to daje do myślenia.
Dawno wyłączyłem to myślenie, inaczej nie wsiadłbym na motocykl. Oczywiście jeździ się ostrożnie, ale jak wiadomo nie mamy wpływu na wiele rzeczy.
[*]
Przestańcie farmazony pisać, co weekend na polskich drogach ginie więcej kierowców samochodów niż zginęło kierowców motocykli od początku roku! Wiem, wiem, zaraz będziecie tu pisać, że procentowo wygląda to zupełnie inaczej itp. I co z tego? Nic! Po co zakładać takie tematy, nie wystarczy Wam tytułów w gazetach, sensacji w telewizji, śmierci na każdym portalu newsowym w internecie!? Macie przemyślenia, to sobie myślcie ale nie zakładajcie takich tematów! Zachowujecie się jak FAKT albo inny pierdolony kolorowy szmatławiec!
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia.
Właśnie się dowiedzalem, że tem motocyklista to bliska rodzina mojej i Wojtasa sersecznej znajomej. Chłopak w aucie to jakiś gnojek bez prawa jazdy.
Przestańcie farmazony pisać, co weekend na polskich drogach ginie więcej kierowców samochodów niż zginęło kierowców motocykli od początku roku! Wiem, wiem, zaraz będziecie tu pisać, że procentowo wygląda to zupełnie inaczej itp. I co z tego? Nic! Po co zakładać takie tematy, nie wystarczy Wam tytułów w gazetach, sensacji w telewizji, śmierci na każdym portalu newsowym w internecie!? Macie przemyślenia, to sobie myślcie ale nie zakładajcie takich tematów! Zachowujecie się jak FAKT albo inny pierdolony kolorowy szmatławiec!
Dziękuję za uwagę i życzę miłego dnia
Podpisuje się pod tym co napisał Krzybiel obydwiema recami, dopóki nie dotyka to nas osobiście, nie ma sensu rozdmuchiwac...
Podpisuje się pod tym co napisał Krzybiel obydwiema recami, dopóki nie dotyka to nas osobiście, nie ma sensu rozdmuchiwac...
Czasami trzeba się komuś wyżalić. Trzymanie emocji w sobie (co by to nie miało znaczyć) może rozwalić od środka. Pozdrawiam.
( * ) Dla kolegi motocyklisty.
[*]
[quote="Plakatufka"]
Czasami trzeba się komuś wyżalić. Trzymanie emocji w sobie (co by to nie miało znaczyć) może rozwalić od środka. Pozdrawiam.
( * ) Dla kolegi motocyklisty.
Rozumiem wyżalić się gdyby była to bliska osoba, a nie ktoś tam... Wielu motocyklistów ginie - część przez swoją głupotę, inni przez czyjąś głupotę, lub po prostu pech. Takie hobby.
Wnoszę, żeby nie podawać tutaj odejść chłopaków/dziewczyn które nas osobiście nie dotyczą, bo po co? żeby pokazać, że to niebezpieczne? Że trzeba uważać bardziej niż kierując puszką? Wszyscy o tym chyba wiedzą, jak i o tym, że wypadków śmiertelnych jest wiele.
Nie związene z motocyklami, ale też hobby - słyszeliście o tym wypadku szybowca? żal ludka, czy ludków.. a o tym na pokazach lotniczych? co gość nie ściągnął blokady i przeciągnął maszynę? tam też zginęli ludzie... Ludzie UMIERAJĄ! Tylko śmierć jest w 100% pewna... i podobno podatki.
Szkoda, że kolejny motocyklista odszedł, szkoda... ale co zrobić?
Zapytam jaki cel miało założenie tego tematu przez autora? Jedyną osobą której to pośredbnio dotyczy w jakimś marginalnym stopniu jest Dosiek. Reszta dopierdoli dwa nawiasy i gwiazdkę (bez urazy nefre). i po co? Pytam po co?
Zapytam jaki cel miało założenie tego tematu przez autora? Jedyną osobą której to pośredbnio dotyczy w jakimś marginalnym stopniu jest Dosiek. Reszta dopierdoli dwa nawiasy i gwiazdkę (bez urazy nefre). i po co? Pytam po co?
Są pewne rzeczy o które nie powinno się pytać. Temat jest wymowny. Jak ktoś nie chce - nie otwiera. Zaraz przejdziemy do wartościowania ofiar - o których warto a o których nie warto zakładać tematów.
Zamiast więc wrzucać tu debilne uwagi i pytania, proponuję korzystać z myszki i klikać ciekawsze rzeczy. I dać sobie na wstrzymanie, przynajmniej nad trumną...
Powiem tak, szkoda chłopaka.
Mnie osobiście niby temat nie dotyczy, mam dośc czytania tematów o anonimowych śmierciach motocyklistów, rozumiem ze jakiś znajomy ale obcy ludzie? Dołują mnie takie tematy i obrzydzają coraz bardziej życie, aż sie nie chce wsiadać na moto, myśle cały czas kurwa o rodzinie i ze wszyscy na drodze chcą mnie zabić zamiast cieszyć sie jazdą.
Na tym forum nie mam takich tematów których bym nie otwierał, więc mimo woli zawsze sprawdzam kto taki i czy czasem nie jakiś znajomy z okolicy.
tom, nad jaką trumną? poniosła Cię chyba fantazja... Oświeć mnie o co zapytałem w tym temacie, o co pytać nie powinienem? Cóż to za debilna uwaga? uraziło Cię, że mam swoje zdanie na temat nawiasów i gwiazdek? Czy sensacji, jak to napisał krzybiel rodem z faktu? A może te pytania również należą do tych, których nie powinienem zadawać?
Wiem po prostu co takie informacje robią robią z forum.. Wielu fałszywie napieprza "świeczki" na akord.
Po co klikam takie tematy na tym forum? Bo jest ich niewiele i mam nadzieję dowiem się, jeśli komuś z tej "paczki" nie daj Bóg coś się stanie.
Sokół, być może mam podobne podejście do tych spraw jak ty czy krzybiel. Ale wiem kiedy i co trzeba przemilczeć. Widocznie dla kogoś to było ważne, że założył taki wątek. A znowu ktoś inny uznał za stosowne postawienie wirtualnej świeczki. I tyle. Co tu roztrząsać?
Trudno o mniej stosowny temat do bicia piany. I czuję się idiotycznie pisząc tu takie komunały, które dla większości ludzi powyżej 13. roku życia są oczywiste.
Z mojej strony EOT.
Przykre to, że zginął człowiek.
Po takich wiadomosciach zamiast jechac motocyklem do Wawki wolalem wsiasc w auto, bo myslenie włączyło się.
Jeszcze z 5 lat temu człowiek siadał na motocykl i delektował się jazdą, teraz coraz częsciej myślę o ryzyku... a takie informacje myslenie to poteguja.
Po częsci XT ma mnie odciagac od asfaltów.
Na forum Bandita tego typu posty admin odrazu kasuje.
No nic, troche sie narobiło, ale ogólnie chciałem powiedzieć że takie tematy dość dołujące są i jakoś ich nie lubie, to tyle, co złego to nie ja, a wyczucia taktu u mnie za grosz.
Wszyscy zawsze o motocykliście piszą, a co z motórem się pytam? Da się wyklepać i puścić do żyda? Później na tym samym jeszcze z 2 się zabije zanim zezłomują.
motocykli się nie złomuje - one są wieczne, a dokładnie ich części
nie na boga ... jest motór ... // motór nie umiera nigdy ^^