Forum eportal / Strona: omnie.php
http://www.totu.pl/cena/1...ane-kaliber-445
jestem ciekaw czym one się róznią od tych co są na alledrogo po 25 zł za 100 szt
Tym samym czym te z alledrogo od tych które odlewam samodzielnie
Za te cene to one muszą być złote albo historyczne niedawno wykopane bo coś jakiś kszywaśne i nieforemne
że też na to bata nie ma. wolny kraj i każdy orze jak może.
Nooo drogie ... a ja za darmo chcę oddać w "kupię/sprzedam" wiadro ołowiu i nikt nie chce ...
Facet wyraźnie się pomylił, powinno być 55 zł za 100 sztuk. Chyba że liczy na idiotów. 55 zł można dać, jeśli to oryginalne i niepoobijane w transporcie H&N tzw. bezszwowe. Używałem takich, są dobre, ale Bogiem a prawdą, nie widzę specjalnej różnicy w stosunku do tych, które mi odlewa i dostarcza kolega - po 26 zł za 100 szt.
A możesz się podzielić namiarem na tego kolegę bo w gascolcie to 3 razy tyle
Na PW.
A możesz się podzielić namiarem na tego kolegę bo w gascolcie to 3 razy tyle
wystarczy na alledrogo spojrzeć, ja zamówiłem do mojego navy:
http://www.allegro.pl/ite...ej_44_454_.html
lada dzień powinienem mieć, jak przetestuję to się podzielę info
Tak, on jest podobno dobry, osobiście nie sprawdzałem, ale Koledzy mówią, że dobry. Lecz do navy .44 to kulki chyba .445 , a nie .454?
Maciek 454 czyli nadkalibrowe 11,53mm a do 45tki podkalibrowy445 plus 0,22 łatka
Tak, on jest podobno dobry, osobiście nie sprawdzałem, ale Koledzy mówią, że dobry. Lecz do navy .44 to kulki chyba .445 , a nie .454?
jestOK ale teraz sam odlewam...
a do navika to 454 - powinny zostawić pierścionek po wciskaniu do bębna...
Mam używanego navy i 44 wchodzą luźno i kiepsko się strzela i niecelnie.
Kupiłem od BlackPower 451 jest już prawie OK ale kulki mają wystające pępki, a dziś przyszły 455 od tego gościa, wyglądają bardzo ładnie i myślę że będzie się dobrze strzelać
Denver, to powodzenia z tymi .455, ja się tylko pytałem o .445, bo nie mam doświadczenia z takim navikiem jak Twój.
Krzysiu, łatki to do pistolców, a my rozmawiamy o rewolwerze.
Trzymajcie się.
Robiłem wstępno przymiarkę do bębna i powinno być OK, już nie mogę się doczekać kiedy je przetestuję ... ciągle tylko ta praca i praca
Maciek, ja też miałem obawy że te kulki do 44 będą za duże ale to chyba powinno dobierać się kulki do danego egzamplarza
Tak jak napisał mk/1 do nawika kule powinny zostawic pierścionek jeżeli wchodzą ci lużno to odbije się to na celności :twisted:kulki dobiera się odpowiednio do kalibru nadkalibrowe o podkalibrowych miałem na myśli pistolety i karabiny
Celność to raz, a dwa to inna siła kuli. Ostatnio na wsi zrobiłem sobie kulochwyt z 2centymetrowej sklejki i jak załadowałem 44 to zależy z której komory, ale bywało tak że kule się odbijały, natomiast 451 miały już dużo większą siłę ... zrobiły sito ze sklejki
Najlepiej jak sam dojdziesz metodą prób i błędów
Przestrzelałem mój nowy nabytek - Colt Navy .44 - i jestem zadowolony.
Przede wszystkim:
- tarcza na 25m została już ładnie podziurawiona przy trzecim bębenku, skupienie jest w porządku,
- doszedłem, że najlepiej strzela się z 1g prochu. (tzn miałem do wyboru miarkę 1g i 1,5g, wyszło na to że dla efekciarstwa można dać 1,5 ale dla celności 1g )
- rękojeść mogłaby być bardziej ergonomiczna (może zlecę wystruganie sportowej ?? )
Kule kupione z zestawem były właśnie 454 i przy wciskaniu zostawiały obrączkę na zewnątrz i nosiłem się z zamiarem kupienia teraz partii o nominalnym kalibrze, ale skoro piszecie że tak ma być, więc trzeba się męczyć z wciskaniem
Przestrzelałem mój nowy nabytek - Colt Navy .44 - i jestem zadowolony.
Kule kupione z zestawem były właśnie 454 i przy wciskaniu zostawiały obrączkę na zewnątrz i nosiłem się z zamiarem kupienia teraz partii o nominalnym kalibrze, ale skoro piszecie że tak ma być, więc trzeba się męczyć z wciskaniem
przy 44 nie będzie tak ładnie i celnie, choć jak nowy sprzęt to powinno być lepiej niż u mnie. Nie mogę się doczekać kiedy postrzelam z 454.
Ten brak czasu
Pytanie żółtodzioba po pierwszym strzelaniu i przy pierwszym myciu: jak dalece ingerujemy z rozbiórką ? Chodzi mi konkretnie o mechanizm spustowy - do ostatniej śrubki??
Jak oddam tylko kilka (kilkanascie strzałów) strzałów to nie rozbieram całego rewolweru tylko lufa i bębenek ale jak mam więcej czasu to w czasie jednego pobytu na strzelnicy oddaję nawet 100 strzałów i wtedy rozkręcam rewolwer do ostatniej śróbki i wszystko dokładnie myję i smaruję.
No to jednak do ostatniej śrubki
Dzięki za pomoc.
Jeszcze jedno z doświadczeni tak jak pisze lotnik do ostatniej śrubki!!wykręcaj kominki za każdym razem smaruj gwinty bo jak zapieczesz życzę powodzenia ja używam smaru hege który dostałem od Maćkap a zapomniałem jego nazwy ale sprawdza się super
Jeszcze jedno z doświadczeni tak jak pisze lotnik do ostatniej śrubki!!wykręcaj kominki za każdym razem smaruj gwinty bo jak zapieczesz życzę powodzenia ja używam smaru hege który dostałem od Maćkap a zapomniałem jego nazwy ale sprawdza się super
ja też tego przestrzegam, do kominkó używam smaru produkcji BlackPowder z Allegro. Mam nadzieję że to dobre mazidło.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Balistol też się dobrze sprawdza aby niech was nikt nie podpuści na smar teflonowy zżera oksydę
No i tak zrobiłem wymyte, wytarte posmarowane (aczkolwiek na razie tylko tym co miałem pod ręką, czyli PKB ) i czeka kolejnego wyjazdu na strzelnicę.
PKB też jest dobre kiedys nie było tyle wynalazków i wojskowe było cacy
PKB, owszem, niezłe, jak i Ballistol czy Brunox (drogi). Tylko żeby nikt nie zrozumiał, że te wynalazki służą także do smarowania kominków. Do tego celu są specjalne smary odporne na wysoką temperaturę. Jeden taki, firmy Hege, użyczyłem Krzyśkowi i jak czytam, jest zadowolony.
BAARRDZO zadowwolony jest naprawdę super