Forum eportal / Strona: omnie.php
Hej
Ostatnio sie troche naczytalem o katastrofie polskiego promu (chyba nieobcej nikomu)
"Jan Heweliusz" w 1993 r. Co prawda wiekszosc materiałów, które zdobyłem byly z 2003 roku - wiec niezbyt tez aktualne. Wiec może wy wiecie więcej szczegółów. Prom leży na niewielkiej głebokości, bo juz od 10 do 24m, jak i niezbyt daleko od brzegu - ok 20 mil m. Nie wiem co prawda czy lezy tam dalej - bo juz jakis czas temu planowano poglebic ten rejon Bałtyku - a tym samym wysadzic pozostałości promu materiałami wybuchowymi. Dlatego pytanie - czy był ktoś tam kiedys nurkować ? Czy to wszystko dalej tam lezy ?
Znalazlem dosc ciekawy opis nurkowania na tym wraku - ze szkolki DivePoint - http://www.scubatech.pl/heweliusz.pps.
Druga sprawa, która mnie nie mniej ciekawi to to, że cała sprawa katastrofy nie została chyba jeszcze jednoznacznie wyjasniona ( po prawie 15 latach). Jak opisują to materiały na stronie www.scubatech.pl :
http://www.scubatech.pl/prasa1.htm
http://www.scubatech.pl/prasa.htm
http://www.scubatech.pl/prasa03.htm
Cała sprawa jest mocno zagmatwana i wielu organizacjom, sądom, Panstu Polskiemu, komisjom zależało na tym, żeby wszystkie zgromadzone materiały jeszcze bardziej zamieszac, tudzież zfałszować i obwinić za wszystko załogę promu. (warto poczytac powyższe linki - nie wiem co firma scubatech miala do tego, żeby umieszczac to na ich stronie, poza reklamą oczywiscie, ale materialy jesli sa prawdziwe to czesto wydaja sie zaskakujące i zastanawiające). Tak wiec jeśli ktoś zna materiały z bardziej pewnego źródła - to bardzo proszę o oświecenie - i wyrażenie swojej opinii
PS
Mam nadzieje, że nikt sie nie obrazi ze wklejam to własnie tutaj - albo że może kiedys juz byl taki post. Na szczeście jeden z moderatorów dopiero co wstaje po wczorajszym wieczorze kaw;) Jemu i Jego wybrance sześcia na przyszłość
Dlatego pytanie - czy był ktoś tam kiedys nurkować ? Czy to wszystko dalej tam lezy ?
Wybieraliśmy się na Heweliusza jakoś na jesieni i mieliśmy zaklepany transport do wraku, ale niestety sztorm się zrobił i nic z tego nie wyszło. Ale wrak chyba tam nadal jest skoro organizowane są wyjazdy.