Forum eportal / Strona: omnie.php
Wszystkim zapaleńcom znana jest "Medycyna dla nurków" Krzyżaka. I wielu z nas próbowała ją zdobyć licytując kolejne kwoty powyżej 200,- na Allegro.
Obecnie jest dostępne w księgarniach nowe wydanie książki. I tutaj mam pytanie czy koś miał już ja w ręce i potrafi powiedzieć jakie są różnice w stosunku do starej książki. Bo tak "na oko" to nowe wydanie ma jakieś 200 str więcej !!
Pozdrawiam
witam
tak się sklada, że dostalem tę książkę od Sw. Mikolaja
i ciągle ją studiuję....
...nie widziałem poprzedniego wydania więc trudno się wypowiedzieć jaka jest różnica ale na pewno jest bardziej aktualna.Poza tym jest bardzo dużo zdjęc, opisów i różnych tabelek.
jesli chcesz to możemy sie jakoś zgadac.Po świętach przyniosę książkę do klubu i sobie zobaczysz
pozdrawiam
Książka to faktycznie rewelacja. Zresztą Krzyżak nie od tego wydania jest w zasadzie biblią dla kandydatów na P3 i wyższe.
Niedawno dostaliśmy ofertę do klubu. Nie umieszczałem na stronie, bo to był spam, ale jeżeli jest zainteresowanie tą pozycją, to mogę powiedzieć, że przy 6 zamawianych przez klub egzemplarzach książka kosztowałaby około 200 zł plus koszty przesyłki. Jeżeli znajdzie się 6 chętnych osób, to mogę wam to załatawić.
Tu jest krótki wywiad z autorem o nowej wersji książki:
http://extrema.sport.wp.p...ml?ticaid=12e95
a ta cena 200 zl to za 1 egzemplarz? chyba drogo, widzialem gdzies taniej tzn jakies 130zl
Widziałem za 125,- na Allegro. Ta oferta do klubu to trochę drogo wychodzi. Ale może w wydawnictwie by dało się kupić z jakąś solidną zniżką. Gdy kupowałem książki na studia (dla 15 osób) dostaliśmy 15% rabatu. Może tu też tak działa. Co myślicie?
Kurczę, to może coś przekręciłem z tą ceną. Szczerze mówiąc skasowałem już tego maila, nie mniej jednak, jeżeli jest 6 chętnych osób, to na pewno warto się zebrać i coś ponegocjować.
Najtaniej by wyszlo gdyby dostac na 1 dzien 1 egzemplarz i zaniesci do Nawojki
Najtaniej by wyszlo gdyby dostac na 1 dzien 1 egzemplarz i zaniesci do Nawojki
Brawo Bartek myślałem że nikt sie nie odważy w wycieczce do nawojki to ja chętnie tez bede uczestniczył
Nie chce uchodzić za klubowego Maharadżę ale ja bym to nawet kupił. Mam starego Krzyżaka w wersji hmmm nazwijmy to eBook i źle się tak czyta. Więc ja byłbym chętny na taką książeczkę?
Ktoś jeszcze?
Mysle, ze i mnie by ta lektura zainteresowala. Nie jade do Egiptu, wiec "zaoszczedzoną" kase moge zainwestowac w cos innego niz browar.
Jeśli w cenie dwucyfrowej, to ja również.
Pozdrawiam świątecznie.
Mam starego Krzyżaka w wersji hmmm nazwijmy to eBook i źle się tak czyta
a ja mysle ze zrobienie ebooka z nowej nie bylo by takie glupie .. kazdy kto bedzie kcial to sobie wydrukuje .... tylko skoro to jest takie grube to komu sie bedzie kcialo siedziec i to skanowac
Tez bym był chętny czytać tą książkę w oryginale, po rozsądnej cenie
Tez bym był chętny czytać tą książkę w oryginale, po rozsądnej cenie Mr. Green
no to jezeli Romi byłby w stanie udostępnic ta ksiazeczke to zrobmy zrzute na "jelenia" który to przeskanuje .. albo może klub by to zasponsorował ... a pozniej wydrukowanie to bedzie kazdego indywidualna sprawa
albo może klub by to zasponsorował
O nie, klub nie bedzie sponsorowal piractwa
Na tu wygląda, że byłoby 5 chetnych, tak wiec jeszcze jeen i moge probowac cos zalatwiac.
Ja uzupełnię, że jestem zainteresowany książką w promocyjnej cenie, a nie kserem/skanem.
Serdecznie pozdrawiam.
Ja tez chce. Kiedys przesiadywalem z ta ksiazka calymi dniami... moze w koncu ja kupie
ja tez chce i to oryginal, wszystkie ksero-ksiazki jakie mialem sie popsuly...
No i grupka się zebrała.
ja tez chce i to oryginal, wszystkie ksero-ksiazki jakie mialem sie popsuly...
A to pech...
ja tez chce i to oryginal, wszystkie ksero-ksiazki jakie mialem sie popsuly...
napewno cos bedzie nie tak z Twoim orginalem, zobaczysz... napewno...
pewnie klej bedzie trefny i kartki powypadaja jak wezmiesz ja do reki
zobaczysz
kurcze, moglem Agate namowic zeby napisala ze chce ta ksiazke, teraz to wszyscy sie wycofaja z inwestycji
Howgh!
http://sklep.nautica.pl/p...299eb0c5e016141
Jeśli 128 zł jest ceną wyjściową to myśle że powinno dać się utargować do dwucyfrowej 99zł Może tylko bedzie potrzebne większe, niż 6 stuk, zamówienie. Mnie też dopiszcie do listy.
Książka z kilku powodów nie wydaje mi się być tą, na krórą tak długo czekaliśmy.
Po pierwsze jest strasznie obszerna i opisuje pewne zagadnienia np. kwestie nurkowania z zatrzymanym oddechem w sposób nadmiernie drobiazgowy.
Po drugie pewne zagadnienia np. podstawy dekompresji są przedstawione w sposób trudno zrozumiały i wymagają dużej wiedzy osobistej żeby temat jako tako zrozumieć.
Po trzecie autor chyba trochę odszedł od realiów współczesnego nurkowania opisując nie istniejące lub przestarzałe już struktury szkoleniowe LOK czy zupełnie mało nas interesujące zagadnienia związane z nurkami wojskowymi.
Po czwarte za mało autor poświęca uwagi zagadnieniom medycznym związanym z dekompresją i problemami fizjologicznymi dotyczącymi coraz bardziej modnych obecnie tzw. nurkowań technicznych czy mieszankowych.
I po piąte na pewno nie jest to ksiazka napisana dla humanistów. Wedza tam prezentowana aby była dobrze zrozumiała naprawdę wymaga od cztającego dużej uwagi i dobrych podstaw z fizyki i fizjologi.
W takim razie Jacku mam pytanie... czy jest obecnie na rynku jakaś lepsza książka o tej tematyce?
Witam po raz pierwszy Szanownych Kolegów !
Wpadłem wczoraj na Waszą dyskusję i dorzucę trochę od siebie, gdyż kilka rzeczy lekko mnie wkurzyło.
1. Bezsensowne dywagacje o cenie.
Siedzicie w swoim grajdole i gadacie bez sensu. Jeżeli ktoś wysiliłby swą mózgownicę, to znalazł by stronę internetową książki (była kilka razy podawana w Magazynie Nurkowanie" i w "Podwodnym Świecie") www.medycyna-nurkowa.pl , gdzie podane są możliwości zakupu po cenie znacznie niższej niż w detalu, tj. za 105 lub 96 zł.
2. Pomysł Bartolomeo, Kangura i innych o skanowaniu jest poniżej wszelkiej krytyki, w tak wydawało by się szacownym gronie. Tradycyjny polski standard. Ukraść, skopiować, zakombinować za friko. Żenada.
3. Nie mam pierwszej książki Krzyżaka, ale wiedząc jak była poszukiwana i jakie osiągała ceny na alegro od razu kupiłem "Medycynę nurkową". Książka jest bardzo dobra, ale nie dla początkujących "szambonurków" lub tych, dla których najważniejszą istotą nurkowania jest paradowanie w pełnym oporządzeniu po pomostach i centralnych miejscach centrów nurkowych lub ośrodków wczasowych (syndrom narciarza na Krupówkach w Zakopanem).
4. Książka jest droga, ale dobre rzeczy mają swoją cenę. Ta cegła ma ponad 660 stron i jest doskonale wydana. Porównajcie ją z innymi dziełami np. Strugalskiego, Dąbrowskiego i Kota, gdzie za 150-250 stron nie zawsze głębokich i treści płacicie 50-60 zł. Przy takim porównaniu ta książka okazuje się nawet tania.
5. Czekajcie jak wyczerpie się nakład, to zapłacicie za nią na aukcji 300 zł. lub wiecej, bo takiej książki pewnie znowu długo nie będzie.
6. Dla Jackdivera nie jest to ta oczekiwana książka. Wpisz swoje uwagi na stronie książki, to może Krzyżak napisze coś pod Ciebie. Jak na razie to tylko on pisze coś z sensem dla nurków, a mędrcy z KOMH jakoś nic nie potrafią spłodzić.
Pomyślnych nurków w Nowym Roku. Pozdrawiam.
Supercaliber
Witam wszystkich!Jestem tu poraz pierwszy i trochę dziwią mnie rozmowy na temat ceny Medycyny nurkowej.Chyba Ci co piszą że jet za droga już dawno nie odwiedzali księgarni.W obecnych czasach wiedza kosztuje,a ksiązka jest warta swojej ceny.Jest solidnie wydana,ma piękne ilustracje a autor włożył wiele trudu żeby zebrać materiały do jej napisania.Ja posiadam oba wydania ksiązki i wiele przyjemności sprawia mi zaglądanie do nich.Cieszę się ze autor zdecydował się napisać drugie wydanie a nie poszedł na łatwizne i nie zrobił dodruku pierwszego wydania.Może więc osoby zainteresowane bezpiecznym nurkowaniem docenią to i nie będą tracić czasu na nieuczciwe pomysły taniego zobywania wiedzy tylko odwiedzą strony internetowych sklepów nurkowych i zrobią sobie prezent i zakupią książkę.Zapewniam że warto.Pozdrawiam.Nurczyca.
W takim razie Jacku mam pytanie... czy jest obecnie na rynku jakaś lepsza książka o tej tematyce?
Niestety nie ma więc trzeba brać to co jest szczególnie jeśli ktoś nie wyniósł potrzebnej wiedzy z wykładów czy chociażby kursów fizjopatologii nurkowania
Supercaliber i Nurczyca, przyznajcie się od razu że robicie w marketingu i reklamie wydawnictwa. Kryptoreklama na forum jest nam nie potrzebna, za to obiektywne zdanie konsumenta jak najbardziej.
Dzięki Jacku za odpowiedź. A może znasz jakieś pozycje na temat medycyny i patofizjologii nurkowania wydawane za granica, np. w Anglii czy USA które byłyby warte sprowadzenia. Wiem, że dla freediverów jest dostępna za granicą bardzo dobra książka "Manual of freediving". Czy słyszałeś o czymś w tymatyce medycznej dla nurków i lekarzy "nurkowych"?
A jeśli nie ma... no to zróbmy listę kto by reflektowal książkę, zbierzmy kasę i po sprawie.
Nie pracuje w wydawnictwie i nie mam nic wspólnego z marketingiem tej ksiązki ale wkurza mnie jak ktoś kradnie czyjąs pracę i zbiera wspólników na forum.
6. Dla Jackdivera nie jest to ta oczekiwana książka. Wpisz swoje uwagi na stronie książki, to może Krzyżak napisze coś pod Ciebie. Jak na razie to tylko on pisze coś z sensem dla nurków, a mędrcy z KOMH jakoś nic nie potrafią spłodzić.
Supercaliber
To tylko moja prywatna opinia po przeczytaniu kilku rozdziałów tej książki. Pomny pierwszego wydania spodziewałem się czegoś więcej. Szkoda że inni mało piszą o tych ciekawych tematach ale to nie znaczy że jak ktoś już coś napisał to mamy mu bić pokłony z tego tytułu. Nie ma rzeczy idealnych i jeżeli kolega Supercaliber nie potrafi lub boi się krytycznie oceniać tą pozycję książkową to znaczy tylko że albo jej jeszcze nie przeczytał albo ma za mało wiedzy żeby taką krytykę wyrazić.
Z całym szacunkiem dla wszystkich żądnych wiedzy nurkowej ale tak naprawdę wiedza to tylko 1/3 lub 1/4 umiejętności nurkowych. Jeśli ktoś ma ochotę to proszę może się nawet doktoryzować z tematu medycyny nurkowej ale wtedy zabraknie mu już chyba czasu na normalne nurkowanie.
Udanych nurków w całym 2007 Roku.
Przy takim porównaniu ta książka okazuje się nawet tania.
Każdy ma prawo do własnej oceny ile konkretny towar jest dla niego wart
Interesujące twierdzenie.Ciekawe czy sam byłbyś zadowolony gdyby w Twoim sklepie klient sam wyceniał towar.
Ciekawa dyskusja się rozkręciła. Śledzę ją od początku. Po wypowiedziach naszych szanownych gości obiecałem sobie że nie będę komentował, bo pachnie mi to jakąś prowokacją lub brakiem dobrej woli do wyrażania konstruktywnych uwag. Zwłaszcza pisanie o grajdole w którym to niby siedzimy jest jawnym brakiem szacunku dla rozmówców a przez to i klubu z którym oni są związani. A że ja też się utożsamiam z tym klubem postanowiłem wyjaśnić jedną sprawę, która jest oczywista dla członka klubu ale może być mniej jasna dla postronnego czytelnika.
Witam Kolegów po noworocznym balu !
jak widać temat się trochę rozrósł o wysublimowane gry i zabawy towarzyskie słowem pisanym Wracając do sedna chciałem się zapytać czy klub bedzię zamawiał ksiązke, czy znajdzie się grupa która kupi kilka egzemplarzy za 96 czy 105zł, ja jestem chętny ...
Ech...
Nasz nowy SuperKolega chyba jednak na zbyt dużo sobie pozwolił. Wyzywanie na dzień dobry ludzi, których się nawet na oczy nie widziało, od szambonurków i złodziei (ja to właśnie tak odebrałem) to chyba lekka przesada?
Myslę, że nawet moja skandaliczna wypowiedź, że aż sobie ją zacytuję:
Najtaniej by wyszlo gdyby dostac na 1 dzien 1 egzemplarz i zaniesci do Nawojki
Cię do tego nie upoważnia. Założe się że nawet nie wiesz o co chodzi z tą Nawojką, bo na pewno nie o skanowanie. Niestety tak czasem bywa, że na studencką kieszeń niektóre książki są za drogie, a tajemnicą poliszynela jest że gdyby wydawnictwo opuściło trochę cene to by więcej zarobiło. Przerabialiśmy to już z akcyzą na alkohol, ale niestety nauka poszła w las
Na marginesie, zapewne Superkallibrze od zawsze miałeś oryginalnego Windowsa z pakietem Office, same oryginalne programy, wszystkie pliki mp3 kupiłeś przez internet a o kserze słyszałeś tylko w telewizji No chyba że od zawsze byłeś Linuxowcem.
Prawda niestety jest taka że każdy z nas kiedyś coś spiracił, więc z osądzaniem ludzi po jednej wypowiedzi radziłbym się na przyszłość wstrzymywać. Nie popieram piractwa, jak pewnie większość z nas, i z mojej wcześniejszej wypowiedzi wysnuć też tego nie można. Nie chce się tu też wdawać w dyskusję, czy jest kradzieżą odbicie na własny użytek książki na ksero, czy nie, ale prowokacyjnie - co byś powiedział gdybym codzień pożyczał oryginał od kolegi przepisywał sobie po jednym rozdziale? Czy to też byłaby kradzież?
Uff ale sie rozpisalem. Proponuje już nie kontynuować tej dyskusji i zebrać listę chętnych na kupno książki.
CU
Proponuje już nie kontynuować tej dyskusji i zebrać listę chętnych na kupno książki.
Zbieram, już mam kilkanaście. Liczę na 30 osób i cenę dwucyfrową
Howgh!
Mam nadzieję, że ja się drugi raz wpisywać nie muszę
To ja też poproszę o wpis na listę. A jakby cena nie dość że dwucyfrowa to może żeby suma cyfr była jednocyfrowa