Forum eportal / Strona: omnie.php
http://bron.iweb.pl/viewt...40afe59b#627227
Co Wy na to?
Ja bym się chętnie wybrał
Ja pewnie tradycyjnie się wybiorę.
Tylko nie wiem jeszcze czym, lub z kim.
No to jest już nas dwóch Kto jeszcze?
Też jadę, nie wiem tylko czy z nocowaniem w Wawie czy rano prosto do akcji.
O kurnia! Wcześniej zaczynają. Z lublina trzeba by wyjechać najpóżniej o 6 rano.
jade
Już się nie mogę doczekać powrotu do Polski Widzę, że będę musiał wiele nadrobić
A jak wygląda sprawa z miejscówkami?
Jeżeli nie ma miejsc to wezmę 4 koła i bak i może się znajdą chętni bo będą dodatkowe 3 miejscówki.
Jak się zdążę zrehabilitować to jadę !!
Nie mówcie że TAKA ekipa nawiedzi Chrcynno tym razem Tż to dwa samochody się szykują.
Nie mówcie że TAKA ekipa nawiedzi Chrcynno tym razem Tż to dwa samochody się szykują.
Jak narazie to nie mam odpowiedzi na pytanie czy są wolne gdzieś
miejsca w pojeździe.
A żeczywiście przydała by się TAAAKA ekipa z conajmniej ośmiu kólek zrobiona.
Mam jeszcze jedno miejsce wolne.
Jak na razie to jestem chory po zlocie... chyba jak większość ale jak dojdę do siebie to chętnie tym razem zabrał bym żonkę na niedzielną wycieczkę
Pozdrawiam
Jak na razie to jestem chory po zlocie... chyba jak większość ale jak dojdę do siebie to chętnie tym razem zabrał bym żonkę na niedzielną wycieczkę
Pozdrawiam
a pozwoli Ci strzelać? - he he he he heeeee
Jak na razie to jestem chory po zlocie... chyba jak większość ale jak dojdę do siebie to chętnie tym razem zabrał bym żonkę na niedzielną wycieczkę
Pozdrawiam
Napisałem "jedno" miejsce, ale od biedy bagażnik mam spory
alo, alo, czy to centralllo?
Hihi,
CHłopkai z naszej paki,
macie miejsce w bryczce, czy mam lecieć na tyczce? HIhi
Serio: chętnie się wcisnę do blaszanej puszki. Proszę o info.
Fajna pakieta się zbiera
Serio: chętnie się wcisnę do blaszanej puszki. Proszę o info.
Jeśli Tomo nie weźmie to jesteś następny.
OK, ale jakby co to ja mogę tez jechać swoim, jeśli tam więcej ludzisków będzie.
Dzwonić, pukać, drzeć się o tym.
Ja też byłbym chętny. Co prawda dopiero zaczynam i czasami trzeba mnie za rękę poprowadzić ale szybko się uczę i mam sporo chęci. Jakby co to mam auto więc mogę być kierowcą, albo się dokleić Zanim się zgłoszę, dobrze by było dogadać szczegóły wyjazdu coby samemu nie zostać z 200km drogi
Widzę że parę osób jedzie.
Jeżeli tylu chętnych będzie to jednak odpalę swój klamotek .
Tak więc są jeszcze 2 miejsca wolne.
blue może tym razem pojedziemy
moim?
A marshal to jeszcze żyje ?
Może by się powlukł z nami ?
... blue może tym razem pojedziemy
moim?...
Pasuje. Jadę z Tobą.
Zanim się zgłoszę, dobrze by było dogadać szczegóły wyjazdu coby samemu nie zostać z 200km drogi
Zgłaszaj się zgłaszaj, a z dojazdem to się nie pogubimy
zgłoszony! jak ktoś ma wolne miejsce to ja się piszę! bądź też jeżeli jest czterech chętnych bez auta to mogę zorganizować transport.
zgłoszony! jak ktoś ma wolne miejsce to ja się piszę! bądź też jeżeli jest czterech chętnych bez auta to mogę zorganizować transport.
eeee, w pięciu będzie Wam ciasno.
Chyba, że ktoś lubi. hihi
zgłoszony! jak ktoś ma wolne miejsce to ja się piszę! bądź też jeżeli jest czterech chętnych bez auta to mogę zorganizować transport.
Kola słuchaj to pewnie jednym autem śmigniemy w składzie Ty, Ja z Kasią i Wolan coś wspominał, że by chciał.
Pozdrawiam
Kola słuchaj to pewnie jednym autem śmigniemy w składzie Ty, Ja z Kasią i Wolan coś wspominał, że by chciał.
Pewno, że by chciał
Jak narazie jedziemy we trzech tak więc
jest jeszcze jedno wolne miejsce jakby ktoś reflektował.
Ostetcznie:
auto1 - Eryk, Locutus, Wolan, Gelorad.
Auto2 - kolesku, tomo (z balastem) i .... ktos chetny ??
Autko 3: blue kamil i ja.
Ktoś jeszcze chętny ?
Z Kolą jadę ja z żonką i Wolan - ustalone.
Pozdrawiam
Hihi, musicie Wolana przepołowić.
Oj tam, Wolan jest zakręcony jak słoik i się miota.
Jedzie z Tomkiem
Oj tam, Wolan jest zakręcony jak słoik i się miota.
Jedzie z Tomkiem
Łoj dana dana daaa! Zakręcony jestem jaaa!
Wolan a może ty jesteś jakąś gwiazdą że się tak biją o Ciebie ??
Nic mi o tym nie wiadomo
taaa gwiazda - gra dziewczyne z filmow porno
Walon z wozu - wiecej miejsca dla mnie
taaa gwiazda - gra dziewczyne z filmow porno ... dziewczynę tresującą Eryka
No to skoro składy i pewne szczegóły z życia prywatnego i zawodowego niektórych osób zostały już ustalone jako tako proponowałbym umówić się w jednym konkretnym miejscu oraz o jednej konkretnej godzinie wczesnym rankiem w niedziele, by móc tą podróż odbyć wspólnie w poczucia bezpieczeństwa i przyjaźni...
No to skoro składy i pewne szczegóły z życia prywatnego i zawodowego niektórych osób zostały już ustalone jako tako proponowałbym umówić się w jednym konkretnym miejscu oraz o jednej konkretnej godzinie wczesnym rankiem w niedziele, by móc tą podróż odbyć wspólnie w poczucia bezpieczeństwa i przyjaźni...
Kola słuchaj myśmy już to stosowali i i tak maksymalnie w połowie drogi sie gubiliśmy. Na pokładzie każdej maszyny będzie nawigator znający drogę (w naszym wypadku gwiazda Wolan) i pewnie spotkamy się na miejscu.
Pozdrawiam
O 6 rano trzeba wyjechać.
Alo Chłopaki, czy ktoś może wziąć ostrzałkę, cobym mógł sobie podostrzyć mojego CRKT'a?
Hej Sadam, gdzie i o której mam być?
O 6 rano trzeba wyjechać.
też jestem tego zdania, coby wcześniej wyjechać i spokojnie, nie pędząc spędzić podróż i być na miejscu na tyle wcześniej żeby spożyć zabrane kanapki i łyknąć świeżego kawona... proponuje 6 wyjazd z lublina
Alo Chłopaki, czy ktoś może wziąć ostrzałkę, cobym mógł sobie podostrzyć mojego CRKT'a?
Hej Sadam, gdzie i o której mam być?
Masz PW.
A ogólnie potwierdzam tezę ,że w konwoju w połowie drogi i tak sie pogubimy.
Tak więc dozobaczenia na miejscu.
Allo,
są jakieś wolne "miejscówki" do Chrycynna?
Jarek odpuścił, u mnie jest wolne.
Jarek odpuścił, u mnie jest wolne.
No i git. Jeszcze zgoda "szefowej kuchni" i zgłaszam się na PW.
Dziś Kolesku i ja na spontanie byliśmy się wyzerować i przestrzelać dystanse:
Diabelsko celne toto moje toto
Pytanko: Miałby ktoś z Was do sprzedania paczkę exacta 4.51? Bo mi się skończył niechcąco, a muszę jutro z czegoś strzelać...
no no no tak było... pogoda dopisała...
a przy okazji zapraszam na wieś jeżeli pogoda dopisze jeszcze tej jesieni. jest gdzie strzelać, a i grila zrobić można ( że nie wspomnę o chłodnym piwku )
no no no tak było...jest gdzie strzelać,
a ta szopa oblepiona tarczami nie jest przypadkiem pod kuratelą konserwatora zabytków?
... paczkę exacta 4.51? Bo mi się skończył niechcąco,...
hihi, niechcąco. Tak przz przypadek do lufy wciskałeś i pykałeś.
Ty, Tyś chyba trenował za ostro, że Ci ammo zbrakło. HIhi.
na szczęście to tylko stary sypiący sie młyn stanowiący całkiem dobry kulochwyt. łąki pod dostatkiem, więc ilość miejsc NIEOGRANICZONA !!
No i po zabiegu...operacja się udała.... pacjent zmarł....
...może nie za skutecznie ale na pewno najgłośniej
Co to jest "plask, plask, uff, uff, plask"?
Dzięki za miłe towarzycho i super zabawową atmosferę.
Pozdrawiam
Było suuuper
Z Tomem i Kolesku w grupie = cały czas zieja, ze wszystkiego Byliśmy chyba najgłośniejsi
"-Daj fajkę!
-Maaało mam!"
Pogoda rewelacja
Tor trudny, ale nie był trudny od strony wymuszeń pozycji, ciekawych pułapek odległościowych czy terenowych - tak jak to było u nas. Tu główna trudność była w bardzo dużej ilości małych KZ-tek, głównie 15mm. Sprawiał wrażenie "stawianego w ostatniej chwili". Aha, sporo też wiało.
Mój nowy sprzęt - jako sprzęt sprawił się bardzo dobrze, karabin strzela zawsze i dokładnie tam, gdzie celuję, jest naprawdę ultraszybki Potwierdziły się słowa Spinnera o tym karabinie mówiące mi: "Na 41m za każdym razem trafiasz w źrenicę" Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu zestaw ważący równo 6kg mi nie przeszkadza.
Celownik rewelacja
Wynik - według mnie słabo mi poszło, jednak nie można z dnia na dzień przeskoczyć na nowy karabin, nowy celownik, nowy wyższy montaż i całkiem inną parabolę śrutu, a dodatkowo przestrzelałem go pierwszy raz dopiero wczoraj Ale za to wiem, że wszystkie błędy były tylko i wyłącznie moją winą, czego przy E-Typie nie byłbym taki pewien.
Jedzenie - hmm... jak zwykle, niezbyt teges... Ale od czego są McDonald'sy po drodze
Tomo, wrzucaj fotki
Pozdrawiam
nooooooooooo teraz to Front dopisał.
Zgarnęliśmy chyba z 10 albo 12 nagród. Tak licznie to jeszcze nas nie było, normalnie trzy auta trzeba było zapędzić do Chrcynna.
Oby tak dalej, może się zimowe śpiochy obudzą i trochę pojeżdżą dalej niż tylko pod Lbl, na strzelanie.
Hejka.
Fajnie latał heli Locutusa.
No by ło fajowsko i ta pogodaaa relaks i fun pierwsza klasa !!
To co teraz mamy w programie? Radom?
ps.
Tomo nie możesz wstawić tam gdzieś pliku index.htm?
Nie trzeba było by klikać.
Tomo nie możesz wstawić tam gdzieś pliku index.htm?
Nie trzeba było by klikać.
Masz: TU
a tu paczka: chrcynno_2008.tar.gz
Pozdrawiam
muszę to napisać chociaż tu. Czy Wy też uważacie że wyrób który zaserwowano na ciepło był tylko ... ciepły i godził w poczucie godności... to był jakiś niesmaczny żart...cały dzień biegania po lesie 200km od domu żeby na koniec 100 kilogramowy facet dostał coś z dalekiej egzotycznej rodziny wyrobów wiejskich pod tytułem kiełbaska... wstyd...całość naprawdę dobrze zorganizowana (nie licząc kolesi którzy chcieli pozbierać figurki w momencie najmniej do tego odpowiednim), a tu taki zimny prysznic na koniec - pozostawiający niesmak i wspomnienie mc fucka z trasy wylotowej z wawy...
Spokojnie Kola, z jedzeniem na zawodach bywa różnie i zawsze jest to drażliwa sprawa. Między innymi przez żarcie umiera największy zlot w Polsce.
Zapisałeś się na zawody KRGS, a tam raczej głodny chodzić nie powinieneś.:D
Pozdrawiam
Fotki, jakie nam zrobił PawełW:
11 miejsce w HFT2 !!!! Ave JA !!
muszę to napisać chociaż tu. Czy Wy też uważacie że wyrób który zaserwowano na ciepło był tylko ... ciepły i godził w poczucie godności... to był jakiś niesmaczny żart...cały dzień biegania po lesie 200km od domu żeby na koniec 100 kilogramowy facet dostał coś z dalekiej egzotycznej rodziny wyrobów wiejskich pod tytułem kiełbaska... wstyd...całość naprawdę dobrze zorganizowana (nie licząc kolesi którzy chcieli pozbierać figurki w momencie najmniej do tego odpowiednim), a tu taki zimny prysznic na koniec - pozostawiający niesmak i wspomnienie mc fucka z trasy wylotowej z wawy...
Nie ma w tym nic dziwnego.
Jeżeli chodzi o wyżerkę to byłem na tych zawodach po raz 3-ci i zawsze
mało zarcia było.A teraz to chociaż "grochówkę "dali (piach w zębach szelescił a grochu to nie widziałem )
Jednak żarcie na zawodach w Krężnicy to POEZJA .
Korki do Wawy w niedzielę wieczorem to standard - trzeba wracać trasą przez Sulejówek-tam gdzie kiedyś zawody też były.
Zwijanie figórek i stanowiska przypadające ostatnim zawodnikom to
normalka- i Prawidłowo zawsze mnie cieszy jeżeli moge pomóc - sam zwijałem stanowisko nr.12
Cieszy mnie fakt ,że po pierwszym pobycie (bodajże 2005 roku ) wywalczyliśmy losowanie nagród od sponsorów dla tych wszystkich którzy biorą udział w zawodach a na podium nie staneli (Opie.... przy ognichu dostali organizatorzy i nagle znalazły się nagrody dla uczestników -podziękowania dla Marshal-blue-lokutus-oraz innych walczących inaczej) tradycja została zachowana.
(PODZIĘKOWAŁ i pozdrowił )
11 miejsce w HFT2 !!!! Ave JA !!
Gratki kolego!
A nie mówiłem, że przestrzelanie trajektorii pomoże?
Przy okazji gratulacji wemara na iwebie dla zdobywców pucharu wkft luknąłem sobie na generalną klasyfikację no i po prostu wymiękłem.
Tam jest napisane, że Gelorad i Wolan zrezygnowali z I i II miejsca w generalce nie jadąc na ostanie zawody (te dzień później po Piastowie).
Choć należy się za to lekki opieprz, bo sława frontowowschodnich strzelców nie wypłynęła i inni sobie myślą, że są lepsi od Nas , to mimo wszystko słowa uznania i gratulacje chłopaki.
Genralna kalsyfikacja to nic innego jak nagroda za systematyczność w przyjazdach, a nie za umiejętności strzeleckie. To taki mój "miś" na pocieszenie.
Co nie znaczy że nie żałuję. Ja tam pomimo niedociągnięć bardzo lubię Chrcynno i tamtejsze zawody i doceniam trud chłopaków. Z tego co wiem oni też maja problemy żeby się dogadać między sobą a mimo to organizują. Jest jak jest, trzeba brać kanapki i nie narzekać. To nie KGRS.
Nie pojechałem tylko dlatego że moja Połówka nie zniosła by już tego. Obowiązki rodzinne ponad hobby. Szkoda ale takie życie.
...systematyczność w przyjazdach, a nie za umiejętności strzeleckie.
Sranie w banie, tere fere - całkiem sporo jest tam tych co byli po 3 i 4 razy. Pykając same blachy mielibyście pucharki.
No niestety trzeba było wybrać, albo Piastów albo Chrcynno. Fakt, że gdybym w ostatnim Chrcynnie wystrzelał +/- 82 pkt. to może i podium w generalce by się trafiło
Ale prawda jest taka, że na zawody nie jeżdżę dla wyników, tylko dla relaksu i dla przyjaciół, dlatego bez chwili zastanowienia wybrałem imprezę u chłopaków z KRGS-u
Eeee, jak wy to liczycie? Pod uwagę brane są 3 najlepsze zawody. Z moich zgrubnych rachunków wynika, że gdyby Grzesio wygrał to byłby maksymalnie 3, a gdyby Wolan poszalał to byłby maksymalnie 12.
Co by jednak nie było to jest mądre zdanie:
Eeee, jak wy to liczycie?
Patrzcie, patrzcie, Pan Mądraliński.
Prima Aprilis! Łeeee
W każdym razie, było nie było - to dowodzi, że nie wiele brakowało, żeby wywalczyć fajne trofeum.
Tooomek, jak by tam nie było to jest dobrze
Witam serdecznie.
Byłem kilka lat temu w Chrcynnie. Czytając post na ten temat, moim zdaniem nic się nie zmieniło. Zimny bigos i bardzo mało.
Obecnie jest drożej i ciągle tak samo, czyli dno.
Dlatego już więcej tam nie pojadę. Żałuję jednak, że w ten sposób nie mogę osobiście poznać bardzo fajne Koleżanki i Kolegów uprawiających taki fajny sport.
Pozdrawiam serdecznie.
White Eagle
Wiesz, tak naprawdę pojeść i to bardzo smaczne domowe jedzenie, można już chyba tylko na spotkaniach u naszych przyjaciół - grupy Kielecko-Radomskiej. U nich nie robi tego żadna firma, a słynny już Andrzej Piasta i domowego jedzenia jest w bród.
Pamiętaj jednak, że jedzenie to tylko część sukcesu, ważny jest też klimat, który tworzą organizatorzy, a przede wszystkim uczestnicy.
Pozdrawiam