Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Cze¶æ,
Nie od dzi¶, mia³em ten temat ruszyæ. Nadu¿ywamy s³owa "wyprawa", w stosunku do naszych ostatnich wyjazdów nurkowych. One ze starymi wielkimi wyprawami klubowymi nie maj± kompletnie nic wspólnego. Zamówienie wyjazdu z pakietem nurkowym, w komercyjnej firmie, która nas obs³u¿y od "A do Z" i nazwanie tego wypraw± klubow±, to delikatnie mówiac lekkie przegiêcie. Jedynym elemntem organizacyjnym, jest umieszczenie og³oszenia w klubie, zebranie kasy i czasem zorganizowanie busa na lotnisko, ewentualnie zamówienie autobusu (w profesjonalnej firmie, która z tego ¿yje), ¿eby nas zawie¼li do bazy. Tam czeka na nas hotel, pe³ne koryto, nabite butle, przewodnicy znaj±cy miejsca nurkowe. Co to ma wspólnego z wypraw±?

Zerknijcie proszê, do historii klubu. Stare wyprawy. Ludzie brali roczny urlop dziekañski, by ja przygotowaæ. Przygotpowania trwa³y 2 lata. Jecha³y stary ze sprzêtem przez pustyniê. Trzeba by³o za³atwiæ absolutnie wszystko: od dewiz i pozwolenia na ich wywiezienie, paszporty, konserwy na 3 miesi±ce dla kilkudziesiêciu os. Zabraæ pontony, sprê¿arki... A Sharm, to by³a ma³a osada rybacka, a nie kurort z 10 ty¶ hoteli...

Czy w obecnych czasach mo¿emy organizowaæ wyprawy? Przypomnijecie sobie Medesy, Elbê i Sycyliê. By³y one trochê wspomagane z zewn±trz, ale mia³y silnie wyprawowy charakter. Da siê zabraæ pontony, sprê¿arki i pojechaæ w nieznane, wielk± grup±...

Nie chcê tu dyskutowaæ nad sensem i mo¿liwo¶ciami organizacyjnymi takich wypraw. Wiadomo ¿e nurkowañ bêdzie mniej, ¿e trzeba bêdzie w³o¿yæ du¿¿¿¿¿oooo wiecej wysi³ku by cokolwiek sie uda³o. Jak dla mnie pozostaje ten smaczek, ¿e uda³o sie wyrwaæ kolejnego nurka Neptunowi, ¿e ciê¿ko na niego zas³u¿yli¶my...
Nie nazywajmy proszê, wyjazdów do centrum nurkowego, wyprawami, bo jest to profanacj± dla tradycji Wielkiego Kraba.

ps: Co Wy powiecie za 5 lat, jak weekendowa grupka P1, szt 6 + instruktor, pojad± nad je¼. Trze¶niowskie (z noclegiem w defce) na 2 dni nurkowe, wezm± po 2 pe³ne butle i dadz± nurka z brzegu.. I nazw± to "Obóz krabowski 2014". Na zakoñczenie obozu, przy wrêczaniu ksi±zeczek, instruktor klepnie kursanta p³etw± (ale tylko leciutko) i wbije mu piecz±tke ochrzczono..... Na naszej stronie uka¿e sie informacja, ze odby³ sie klubowy obóz nad je¼. Trze¶niowskim oraz tradycyjny chrzest.

Sylwek


Sylwek, masz dok³adnie racjê!
To wszystko zmierza w jakim¶ niew³a¶ciwym, komercyjnym kierunku.
Chocia¿, oczywi¶cie nie bra³em udzia³u w opisywanych Wyprawach Kraba, to czyta³em i s³ucha³em relacji z podobnych imprez i z dzik± ochot± wzi±³bym w czym¶ takim udzia³.
Niech nas siê tylko wiêcej skrzyknie!
zabrac sprzet, namiot troche jedzenia i jechac przed siebie w nieznane to jest cos przejezdzajac zrobic w co ciekawszych miejscach nury i jedziemy dalej

btw ja porownania nie mam bo jedyna moja "wyprawa" nurkowa to byla 5x na zakrzowek :/ ale chetnie w czyms nietypowym wzialbym udzial

Pozdrawiam
A.
Niestety (stety) czasy sie zmieniaja i nikt juz nie bedzie pakowal przez rok stara, zeby do Egiptu pojechac...



Nie od dzi¶, mia³em ten temat ruszyæ. Nadu¿ywamy s³owa "wyprawa", w stosunku do naszych ostatnich wyjazdów nurkowych. One ze starymi wielkimi wyprawami klubowymi nie maj± kompletnie nic wspólnego. Zamówienie wyjazdu z pakietem nurkowym, w komercyjnej firmie, która nas obs³u¿y od "A do Z" i nazwanie tego wypraw± klubow±, to delikatnie mówiac lekkie przegiêcie.
Te¿ tak uwa¿am.


Niestety (stety) czasy sie zmieniaja i nikt juz nie bedzie pakowal przez rok stara, zeby do Egiptu pojechac...
No w³a¶nie sêk w tym, ¿eby niekoniecznie pchaæ sie do Egiptu, gdzie miliony turystów rozdepuj± rafê tylko w jakie¶ bardziej dziewicze miejsce...
A ja przez d³ugi czas je¼dzi³am pocz±tkowo jako uczestnik a potem jako instruktor w najstarszym i wg niektórych najlepszym klubie narciarskim w Krakowie (narciarski odpowiednik Kraba - tradycje, poziom szkolenia etc) i pamiêtam jak gromadnie deptali¶my stoki kilka godzin by ubiæ kopny ¶nieg a potem móc zjechaæ trzy razy, na czas podchodzili¶my piechot± na Kasprowy, a gdy brak³o ¶niegu to siê bra³o miejscowego c³lopa z wozem i ³opat± i zgarnia³o ¶nieg z pola by podrzuciæ na stok. I co? Czy to znaczy, ¿e mam nie uznaæ zdobyczy techniki i zaprzeczyæ istnieniu wyci±gu i ratraka czy armatki?!! Pozostaæ w "starych jak¿e wspania³ych czasach" oddajac siê jedynie wspominkom jak to dawniej super by³o a teraz jest do d... i na dodatek jeszcze kto¶ siê o¶mieli³ wypromowaæ narty karwingowe (patrz twinsety zamiast starych ¶wietnych P22).

W dodatku Sylwek kto mia³by te wyprawy organizowaæ? Tego siê nie da zrobiæ w dwie osoby. W Klubie jak wiemy chêtnych do pomocy jest wielu widaæ to by³o szczególnie przy zbieraniu tegorocznego obozu - dwie czy trzy dziewczyny i mikro garstka ch³opaków - reszta siê zmy³a nie kiwn±wszy palcem czêsto nawet bez s³owa. A Wielce Wspania³y Szef Szkolenia nie mia³ nawet czasu pozostaæ na oba turnusy - to jak znalaz³by¶ czas na Wielk± Wyprawê w starym Stylu? (Wiem nie moja sprawa ale tak mi siê tylko nasunê³o..)

Czasy siê zmieniaj±, ludzie siê zmieniaj± i ich oczekiwania i trzeba to zaakceptowaæ a nie ¿yæ histori±. A przy okazji s±dzê, ¿e nikt Ci nie bêdzie robi³ k³opotu je¶li zechcesz taki wyjazd zorganizowaæ i znajdziesz chêtnych - powodzenia.

pozdrawiam
Dawniej wyjazdy np na Elbê z Krabem dawa³y mi mo¿liwo¶æ zwiedzenia nowych miejsc nurkowych ma³o uczêszczanych dawniej je¼dzi³em na ka¿d± majow± wyprawê z Krabem teraz to uwalam bo to komercyjna popelina. Do nautiki mogê sobie jechaæ w ka¿dej chwili tylko nie wiem po co bo lokalizacje maj± nieciekaw±. Generalnie klub idzie w strone komerchy po najmniejszej lini oporu i jak najmniejszym nak³adem pracy. A nazywanie tej rze¼by wyprawami to faktycznie spora przesada. Mamy swoje zaplecze a je¼dzimy do komercyjnych baz i dajemy sie ³upiæ
wyprawa na Elbê by³a super i jest dobrym przyk³adem "wyprawy "
ci co chcieli byli pod namiotami reszta w domkach
na miejscu sprê¿arka+krabowskie pontony-wyp³yniecia z zatoki
niedaleko rezerwat pod wod±-ciekawe mureny........
du¿o ciekawych miejsc do zwiedzania
Witam

Pozwólcie ¿e i ja dorzuce swoje 3 grosze .

To nie czasy siê zmieni³y tylko ludzie - standardy których oczekujemy trochê siê podnios³y. To co teraz jest organizowane to te¿ wyprawy, wed³ug mnie, bo przygoda dla ludzi którzy jad± jest nie mniejsza ni¿ na wielkich wyprawach lat 70-tych, 80-tych.

Co do ca³ego trendu wyprawowo-obozowego to tak ju¿ jest ale nie jest to win± zarz±du czy organizatorów, ale win± Kraba jako takiego . Je¶li bêdzie jak Sylwek napisa³ ".. za 5 lat, jak weekendowa grupka P1, (...) ..... Na naszej stronie uka¿e sie informacja, ze odby³ sie klubowy obóz nad je¼. Trze¶niowskim oraz tradycyjny chrzest. .. " to bêdzie to wina Nas wszystkich. Bo po obozie wszyscy si±dziemy przed kompami i zaczniemy pisaæ jaka to komercha i ch³am, a nie obóz, a gdzie byli¶my jak go organizowali ?, czemu nie pomogli¶my za³adowaæ sprzêtu ? nie by³o nas na pse³do chrzcie - a przecie¿ kto¶ musi napierdalaæ tych ludzi trzeba zaprosiæ bogów ze ¶wit± . Z roku na rok kwaterka kurczy siê praktycznie do organizatorów, a jeszcze kilka lat temu w busie siê sprzêtu nie wozi³o, bo siedzieli tam ludzie, którzy obóz stawiali. Wiêc je¶li trend siê utrzyma to w 2014 taki w³a¶nie bêdzie obóz i to bêdzie obóz krabowy.

Ostatni± wyprawê z pontonami, butlami itp organizowano przesz³o rok (wiem bo akurat siê pl±ta³em po magazynie). Na miejscu te¿ by³o trochê roboty - jazda po butle itp. a samo siê to nie robi³o. Wiêc ludzie musz± chcieæ.
Rok temu w Chorwacji problem by³ jak trzeba by³o za³adowaæ butle na statek bo "wszyscy byli na wakacjach". Na wielkie wyprawy pracowali wszyscy uczestnicy, a nie tylko zarz±d. Od kilku lat s³yszê od ró¿nych krabów ¿e "ta wyprawa to komercha i ch³am i tylko organizatorzy na niej zarabiaj± i nie pozwalaj± nikomu innemu organizowaæ wypraw" i oczywi¶cie padaj± deklaracje zorganizowania super wyprawy taniej i dobrej i jak na razie tylko s³yszê. Czekam bo zawsze mo¿na siê w³±czyæ w organizacje tylko musi by wola w narodzie i nie tylko "zróbmy wyprawê" ale konkrety.

Przestañmy powtarzaæ wszystkim "kiedy¶ to by³o ty siê nie znasz" - chcemy chrztów po, których po³owa bior±cych udzia³ czu³a siê ¼le to go zróbmy, jak komu¶ brakuje ci±g³ych pretensji po chrzcie to niech stanie jako lekarz i z rozgrzewaj±c± ma¶ci± czyni swoj± powinno¶æ (ja od tego rêce umywam ), brakuje wyprawy to j± zorganizujmy - nie jutro ale za 2 - 3 lata ze wszystkim. I nie miejmy pretensji do ludzi, ¿e dla nich mieszkanie w ruinowatych domkach o¶rodka nauczycielskiego w £agowie jest prze¿yciem jak co najmniej ¿ycie w lesie przez 2 tygodnie - takie czasy

Pozdrawiam
Maciek

P.S.
T³umaczenie tego co napisa³em w razie potrzeby
Widzê ze ju¿ wypowiedzieli sie wszyscy m±drzy tego ¶wiata a poza Sylwkiem (który wie jakie to jest prze...e) nikt nie ma bladego pojêcia ile pracy trzeba w³o¿yæ w organizacje takiego wyjazdu.
Kto niby mi±³by to zrobiæ???? Mi³osz tak dop..a za sprawami klubowymi ze nie mo¿e z³apaæ zakrêtu, Bartek nie wiele mniej, dwoj± siê i troj±!! Oczywi¶cie przeciêtny klubowicz tego nie widzi i wcale nie musi
Je¿eli kto¶ my¶li ze zorganizowanie nawet takiego wyjazdu jak na Hwar w tym roku jest proste to niech sam zorganizuje. Po pierwszym tygodniu gonitwy telefonów i za³atwianiu najtañszej opcji (tak ¿eby jak najwiêcej osób siê zdecydowa³o i by³o zadowolonych) ujdzie z niego cala para i powie ze on to serdecznie p....!!! Ze nie wspomnê o próbach doproszenia siê wlaty zaliczki albo podania niezbêdnych danych osobowych!!! Jeden Bartek kontra 40 tu przeciwników daj±cych silny opór twierdz±c ze bardzo chc± jechaæ ale maja problem w wyci±gniêciu paszportu i i podaniu jego numeru!
Wszyscy mówi± ZORGANIZUJMY!! A ja Wam odpowiem ZORGANIZUJECIE - a my z Bartkiem i z Mi³oszem chêtnie pojedziemy, a jak wam siê cos nie uda z organizacja to was zjemy ¿ywcem i powiesimy za .... na suchej ga³êzi.
Tylko ¿eby siê nie okaza³o ze po przyje¼dzie na miejsce nie mamy pozwolenia na nurkowanie albo pozwolenie na dzikie nurkowanie jest wielokrotnie dro¿sze ni¿ z bazami nurkowymi (tak jest chyba na Chorwacji) Najbli¿szy pr±d trój fazowy do sprê¿arki jest 100 kilometrów dalej (o czy nikt nie pomy¶la³ i robimy bezdechy), spali³ sie silnik a przewin±æ go mo¿na za 3 dni, pr±dy w tym rejonie s± tak mocne ze nikt tutaj nie nurkuje, nie ma gdzie zostawiæ pontonów itp itd d³ugo by wymieniaæ a urlop nadal trwa tylko 2 tygodnie
NA dziko to my mo¿emy sobie co najwy¿ej zje¶æ KACZKE w restauracji a nie zorganizowaæ wyjazd bo nikt nie pojedzie jak us³yszy ze wyjedziemy jak wyjedziemy a wrócimy byæ mo¿e pierwszego albo 21go sierpnia jak siê uda

TAK WIEC ZAPRASZAM WSZYSTKI DO ORGANIZACJI WIELKIEJ WYPRAWY KRABOWEJ!!!!

Panie CYBORG i reszta do roboty! Zrezygnujcie z pracy i bierzcie sie za organizacje wielkich wypraw krabowych przez morza i oceany

Z wyrazami szacunku
Wasz magazynier

Dawniej wyjazdy np na Elbê z Krabem dawa³y mi mo¿liwo¶æ zwiedzenia nowych miejsc nurkowych ma³o uczêszczanych dawniej je¼dzi³em na ka¿d± majow± wyprawê z Krabem teraz to uwalam bo to komercyjna popelina. Do nautiki mogê sobie jechaæ w ka¿dej chwili tylko nie wiem po co bo lokalizacje maj± nieciekaw±. Generalnie klub idzie w strone komerchy po najmniejszej lini oporu i jak najmniejszym nak³adem pracy. A nazywanie tej rze¼by wyprawami to faktycznie spora przesada. Mamy swoje zaplecze a je¼dzimy do komercyjnych baz i dajemy sie ³upiæ

Absolutnie nie krytykujê nowego kierunku, w którym zmierza Klub. Takie czasy, wiêkszo¶æ z Nas ma coraz mniej wolnego czasu na organizacjê, a urlopu mo¿e wyrwaæ 7-9 dni. Wiêkszo¶æ z Nas woli jechaæ na sprawdzone miejscówki i zap³aciæ za to odrobinê wiêcej, bo jest to w naszym zasiegu finansowym. Natomiast nazwanie tych wyjazdów "wyprawami", to troche na wyrost.
Absolutnie nie uwa¿am, ¿e te wyjazdy s± z³e. Ostatnia Chorwacja by³a ca³kiem ca³kiem, pod ka¿dym wzglêdem. Tak mia³o to wygl±daæ i plan wyszed³ w 100%. I nie tylko ostatnia Chorwacja, bo reszta wyjazdów równie¿ udaje siê znakomicie.
Czytam o kolejnej planowanej "wyprawie", do hotelu, do bazy nurkowej, samolotem... no ok, ale czemu to sie nazywa wyprawa????????????????????
Je¿eli mamy ochotê zorganizowania wyprawy w Krabie, to nie mam nic przeciwko. Ale je¿eli organizujemy wyjazdy nurkowe, na mniej lub wiêcej osób, to nie nazywajmy ich wyprawami... z niewiadomych mi powodów.

pozdrawiam serdecznie, sylwek

ps: Nie to by³o powodem tego tematu. Po prostu, nazywanie tych wyjazdów wyprawami jest niepowa¿ne.
Pablo, dramatyzujesz trochê. Zostali¶cie wybrani przez klubowiczów jako zarz±d, zgodzili¶cie siê z wyborem i dobrze wiedzieli¶cie co was czeka. Ludzie s± ró¿ni jedni sobie ponarzekaj± inni pochwal±... tak to ju¿ jest i nie ma co siê u¿alaæ nad sob± tylko i¶æ dalej!

Tak wracaj±c do wypraw to ja mam duuuuu¿± ochotê wybraæ siê na kamienio³omy w Niemczech. By³ jeden klubowicz ostatnio i generalnie opowie¶ciami mocno zachêci³.

Noclegi po ok 17 euro, a wstêp na nurkowisko 5euro (czy co¶ w tych klimatach).
Chyba, ¿e zabierzemy ze sob± NS'a jak za starych krabowych wypraw

To co? Wstêpnie d³ugi weekend sierpnia ?
No nie, tego ju¿ za wiele


Nie dajcie sobie wmówiæ ¿e "tamte" wyprawy by³y super a "te" s± kiepskie, .
Ale¿ nikt, nawet prze nanosekundê nie pomy¶la³ ani nie wypowiedzia³, ¿e obecne wyjazdy nurkowe s± kiepskie. Bo by³o by to niez³ym k³amstwem. Nie wiem, czy kto¶ jeszcze organizuje tak wielkie imprezy nurkowe.
Od kilku lat na robimy du¿e wyjazdy, na których nurkujemy naprawdê bardzo du¿o i to w kapitalnych miejscach. Nic dodaæ nic uj±æ. I nie to by³o tematem tej dyskusji, choæ ci±gle ucieka na ten tor. Te wyjazdy s± ¶wietne zarówno nurkowo jak i towarzysko.

Tematem dyskusji, mia³o byæ, czy powinny siê one nazywaæ wyprawami. Jakim prawem je tak sie nazywa? Jakim prawem planuj±c wyjazd na stacjonarkê do Egiptu do Nautici, dla 8 osób, mówi sie o wyprawie? O wyprawie, w klubie z takimi tradycjami wyprawowymi?

Nie ukrywam, ¿e kiedy¶ bardzo chcia³em przywróciæ wyprawy w Krabie. Po 1996 roku, a¿ do 2003, nikt w Klubie wyprawy ¿adnej nie zorganizowa³. Uciek³o nam pokolenie Krabów, które potrafi³o organizowaæ i kierowaæ tak± machin±. Które siê nie ba³o wyzwañ i k³ód rzucanych pod nogi na ka¿dym kroku (piszesz Pablo o problemie zebrania nr paszportów, o tym ile to zachodu kosztuje...
Ale siê uda³o. W 2003 zorganizowa³em pierwsz± wyprawa, po tak d³ugiej przerwie (od 1996), która z³ama³a lody i przywróci³a tradycjê organizowania potê¿nych wypraw. Teraz przekszta³caj± siê one w potê¿ne wyjazdy nurkowe. Ale moim zdaniem nie maj± one prawa do nazywanie siê wyprawami
Nie mieszajmy obozu z wyjazdami krabowymi albo wyprawami. Jak ju¿ nabroi³em. To broje dalej Ostatnia wyprawa - Murter teraz Nautica Zasób komerchy wyczerpany co w nastêpnym roku ???????? Znowu Murter a potem Nautica i tak do 100 lecia istnienia Kraba bo przeciez gdzie indziej strach bo sie silnik zepsuje albo fazy nie bêdzie ? W tym roku Nautica zdecydowanie na wyrost roztoczy³a przed nami wizjê wyjazdu Na VIS i by³a to rewelacyjna propozycja i szansa na ambitny wyjazd niestety mia³o byæ piêknie a jest jak zwykle. Ten zoraganizowny by³ opcj± awaryjn± i w zasadzie jedyn± sensown± w zaistnia³ej sytuacji. Wyprawowicze wrócili zadowoleni i jest ok. Jakbym móg³ to sam bym pojecha³ na ten wyjazd i te¿ by³bym zadowolony bo tak naprawdê klimat robi± ludzie a z t± gwardi± to ja moge 2 tygodnie na pêdz±cym je¿u wysiedzieæ i bedzie fajne. Niepotrzebnie osoby z zarz±du odbieraj± nerwowo tego posta i podnosz± argumenty typu: Bo ludzie sa leniwi, bo maja wymagania, bo nam nie pomagaj±, Bo na ostatniej wyprawie na murter nie by³o komu nosiæ butli (sorry ale niestety nie mo¿na siê do koñca klubowiczom dziwiæ ¿e im siê mieszaj± pojêcia i poczucie obowiazku bo niby to wyprawa a korzystamy z komercyjnej bazy) itp. itd. Nikt tu nie atakuje pracy klubu nie takie by³o za³o¿enie. Przemawia za mn± poprostu têsknota za odkrywaniem czego¶ nowego. Nawet jakbym mia³ do wody wej¶æ 2 x na 5 m po 5 minut I zastanawiam siê w jakim kierunku pójd± wyjazdy klubowe. Korzystanie ju¿ z istniejacej infrastruktury jest jak najbardziej na miejscu wprowadzenie tego elementu do wyjazdów jest rzeczywi¶cie gwarancj± tego ¿e ka¿dy ponurkuje . We¼my np Sycylie gdyby nie podparcie sie baz± w Taorminie praktycznie by³a by kupa bo kilka dni trawa³o za³atwienie zezwolenia na p³ywanie pontonami. W nastêpnym roku proponuje ten kierunek:

http://www.ponzadiving.it/

By³ tam nasz klubowicz Jacek Polak i by³ bardzo zadowolony Obierajmy nowe kierunki ogl±dajmy ¶wiat pokonujmy trudno¶ci a jak kto¶ z klubowiczów nie rozumie terminu wyprawa i nie jest gotowy na pora¿kê no to có¿ pozostaje mu komercha stawianie wymagañ i rozdeptywanie rozdeptanej rafy z u¶miechem PADI na ustach w poczuciu dopiesczenia przez profesjonaln± obs³uge bazy. Nikt nikomu nie ka¿e jechac z Krabem na wyprwê.

A Wielce Wspania³y Szef Szkolenia nie mia³ nawet czasu pozostaæ na oba turnusy - to jak znalaz³by¶ czas na Wielk± Wyprawê w starym Stylu?
Taka trochê nieelegancka wycieczka personalna. Ja do nikogo tu nie pijê.
Utar³o siê w klubie z najwiêkszymi tradycjami wyprawowymi w Polsce, ¿e od kilku lat zaczêli¶my nazywaæ "wyprawami" wyjazdy do baz nurkowych. Zaczêli¶my je tak nazywaæ wszyscy.. a przynajmniej zdecydowana wiêkszo¶æ.
ps: w zesz³ym roku, by pojechaæ na wyprawê ¿ycia, zrezygnowa³em z pracy (nie dali mi tyle urlopu), pó¼niej 6 miesiêcy szuka³em nowej pracy, ty³aj±c siê i zmieniaj±c miejsca. My¶lisz, ze jak krab by organizowa³ co¶ wielkiego, a w pracy bym nie dosta³ urlopu, na pomoc w organizacji i wyjazd, to powieka by mi drgnê³a podaj±c wypowiedzenie?

A skoro zosta³em wezwany do tablicy...
* Wzi±³em udzia³ w 9 obozach i 9 chrztach (na 1 obozie by³em tylko pó³ dnia, wiêc oczywi¶cie sie nie liczy)
* Na 5 by³em od samego pocz±tku do koñca (w³±cznie z pakowaniem i rozpakowywaniem, budowaniem obozu, kiedy¶ kwaterka jecha³a kilka dni wczesniej, by³y 2 stary z przyczepami + bus sprzêtu)
* Na 3 by³em sprzêtowcem
* Na 2 kierownikiem i organizatorem
* Na 3 instruktorem (na 2 szefem szkolenia)
* bra³em udzia³ w poszukiwaniu, b±d¼ sam szuka³em miejsc na obozy, ich efektem by³y 3 nowe miejsca: Niedackie, Trze¶niowskie i Pi³akno

To tylko niewielka czê¶æ mojej dzia³alno¶ci klubowej (ta zwi±zana z obozami). Jak¿e mizernej w porównaniu do niektórych starszych krabowiczów. Trochê nie na miejscu jest Twoja uwaga.
Iron
byli¶my w Niemczech na jesieni-drogo i zakrzowek z wiêksz± g³êboko¶cia-nie polecam
ale za to polecam baaardzo Austriê -jeziora polodowcowe w okolicach Salzburga
koszty rozs±dne,blisko i miejscówka jak u Nas Morskie Oko z t± ró¿nic± ze tam wolno nurkowaæ+ rzeka z super widoczno¶cia

Przemawia za mn± poprostu têsknota za odkrywaniem czego¶ nowego. Nawet jakbym mia³ do wody wej¶æ 2 x na 5 m po 5 minut I zastanawiam siê w jakim kierunku pójd± wyjazdy klubowe...
W nastêpnym roku proponuje ten kierunek:
http://www.ponzadiving.it/
Obierajmy nowe kierunki ogl±dajmy ¶wiat pokonujmy trudno¶ci a jak kto¶ z klubowiczów nie rozumie terminu wyprawa i nie jest gotowy na pora¿kê no to có¿ pozostaje mu komercha stawianie wymagañ i rozdeptywanie rozdeptanej rafy z u¶miechem PADI na ustach w poczuciu dopiesczenia przez profesjonaln± obs³uge bazy. Nikt nikomu nie ka¿e jechac z Krabem na wyprwê.


Miejsc w których nas jeszcze nie by³o, a mamy je w zasiêgu jest bez liku. Jedno bardziej poci±gaj±ce od drugiego. Mamy kapitaln± bazê sprzêtow± do organizowania wypraw. Na obozie podchodzili do mnie instruktorzy z okolic i pytali ze zdziwieniem, czy te wszystkie pontony s± nasze, ¿e byli w magazynie... i sk±d my mamy tyleeee sprzêtu...
Mamy doskona³e przygotowanie do za³o¿enia tymczasowej bazy w ka¿dym miejscu na ¶wiecie. W zesz³ym roku obóz z magazynem pod NS'em jako¶ wypali³. Nasi kursanci, ju¿ od samego pocz±tku ucz± siê pakowaæ na ponton, skakaæ z niego do wody, wchodziæ i podawaæ sprzêt. Nasze "Pe trójki" s± zaprawione w bojach w ka¿dych warunkach, potrafi± odpaliæ zalany silnik, nawet jakby tam ¶wiecy nie by³o. Komandosi nie maj± takich p³etwonurków. P4 maj± miêdzynarodowe uprawnienia do organizowania ekspedycji nurkowych ze szczególnym stopniem trudno¶ci... A my kleimy siê do komercyjnej bazy, ¿eby nas na cypelek zabra³a. Mogê zap³aciæ takie same pieni±dze, ale niech mnie zabierze na ten cypelek kolega z klubu na pontonie. Na ten cypelek, który mu poka¿ê na mapie, na ten gdzie nie by³o w tym roku 1000 osób przede mn±.

Poka¿cie mi taki drugi klub w Polsce. Poka¿cie mi tak przygotowany do wypraw drugi klub na ¶wiecie.
Jestem w klubie trzeci rok. Zatem nie pamiêtam klubowo Wypraw o których piszecie. My¶lê, ¿e Sylwek ma racje - nazywajmy obecne wyjazdy wyjazdami, bo rzeczywi¶cie s³owo wyprawa mo¿e zarezerwujmy dla czego¶ rzeczywi¶cie innego. Je¶li chodzi o moje stanowisko, to z racji tego, ¿e pracujê i mam urlopu tyle ile mam (a kilka pasji czasoch³onnych mi go zabiera plus rodzinka) to powiem, ¿e chcia³bym mój czas spêdziæ na w miarê pewnych imprezach nurkowych (czytaj - komercha). By³em raz w Sharmie, raz na Hvarze i bardzo sobie ceniê te wyjazdy (przy okazji wielkie dziêki za ich organizacjê).

A obóz tegoroczny - dla mnie fajnie, pierwszy raz by³em na rekreacji i bardzo chêtnie jeszcze kiedy¶ pojadê. Nawet rozpakowywanie i budowanie wieszaków dla kursantów te¿ by³o mi³e. Zawsze jak bêdê na obozie to pomogê.
Cieszê siê, ¿e obydwa stopnie robi³em na obozie (rozp³ywki, wachty, pontony, odprawy i karniaki (no, to mi umknê³o jakim¶ cudem) - pamiêtam w zesz³ym roku jak z koleg± po ostatnim nurku kursowym zrobili¶my desantowe skoki z p³yn±cego pontonu i powrót na kompas do bazy- super wspomnienie. Chcia³bym kolejny te¿ zrobiæ na obozie, mam nadziejê, ¿e czas i forma pozwol±.
Mietek
Jestem w klubie od 5 lat. Nie by³am na ¿adnej krabowej wyprawie - tzn. takiej w rozumieniu Sylwka. Za to ka¿dy wyjazd z Krabem jest dla mnie WYPRAW¡, bo jak napisa³ Ogr:
Witam

nastêpne 3 grosze (ciekawe czy dojdê do 1 PLN ? )

Prosi³em ju¿ nie czepiajmy siê ludzi - ¿aden szef szkolenia klubu nie ma obowi±zku zostaæ do koñca obozu, na obozie jest obozowy szef szkolenia, który w tym roku by³ do koñca To, ¿e nie ma kto pakowaæ sprzêtu to wina ludzi z jednej i drugiej strony - a my¶lê, ¿e bardziej tych m³odych krabów, którzy nie czuj± powagi sytuacji. Dziewczyny zostaj± bo chc± mieæ darmowy transport ale oczywi¶cie pomagaj± i za to im siê on nale¿y - mo¿e zbyt s³abo jest nag³o¶niona sprawa darmowego przejazdu dla kwaterki ?.

O Murterze i pakowaniu butli na statek pisa³em ja, a nie ¿aden zarz±d - raz bli¿ej, raz dalej ale w zarz±dzie nie by³em, a klubowiczom "siê mieszaj± pojêcia i poczucie obowi±zku" bo my¶l±, ¿e za cenê bu³ki ponurkuj± z klubem i nie trzeba za to nic robiæ, albo poprostu nie maj± ¶wiadomo¶ci i potrzeby zaangarzowania. Wiadomo, ¿e niektórych staæ, aby sobie pojechaæ do dowolnej bazy (zaczynam do nich nale¿eæ poma³u (mam tak± nadzieje )) ale nie o to chodzi w wyprawo-wyjazdach klubowych. Po³owa ludzi jakby za 1.5 tygodnia zrobi³a 4 nurki, to by by³a mega niezadowolona (mój wynik z Sycylii)

A teraz kilka krytycznych uwag w stosunku do rzeczy, o których siê nie my¶li na pocz±tku planowania wyprawy:
* na morze musi by SILNIK do pontonu - klub ma w tym momencie kilka nowych silników 10-15 KM, na jeziora jak znalaz³, ale morze ??
Merkury dzia³a, bo ma sklejony aparat zap³onowy gum± do ¿ucia, a Yamaha le¿y i nie pali na jeden cylinder - jedyny silnik w klubie z d³ug± kolumn± i ¶rub± uci±gow± (zwa³ jak zwa³) - dwa silniki (powy¿ej 20KM), które nadaj± siê na morze s± trochê stare i jakby nie du¿e samozaparcie to powinny nie p³ywaæ od 3 lat pomimo serwisów.
* nie mamy sprê¿arki z napêdem spalinowym - a tylko wtedy mogliby¶my siê uniezale¿niæ od baz lub konkretnych pomieszczeñ. Sprê¿arka powinna byæ odpowiednio wydajna bo na Sycylii ju¿ komercyjne bazy mia³y problem z przerobieniem naszej grupy.
* Na wyprawê trzeba by by³o kontener lub inne zamykane pomieszczenie (Stara z omnibusem lub co¶ takiego) bo magazyn tylko pod namiotem to trochê kuszenie losu

To tak na szybko, w±tpliwo¶ci które mam - oczywi¶cie s± one do rozwi±zania, ale g³osz±c kolejne opinie, ¿e mo¿na by wyprawe w nowe miejsce pomy¶lcie trochê z punktu widzenia organizatora - wszak jak za 2-3 lata mamy jechaæ na pe³noprawn± wyprawê to takie szczegó³y bêd± dotyczyæ wszystkich jad±cych - czy mo¿e zostaje nam tylko dyskusja o co sie kto przyczepi³ i ¿e to nie moja wina, ¿e by³em na wakacjach ?

Pozdrawiam i dalej czekam na konkrety
Maciek
Gdzie ty o¶miorniczka by³a¶ w tych niemczech ? Ja jestem zakochany w tamtych rejonach. G³ebokosci Wetro 56 Spharmann 64 horka ok 34 prele ok 50 Kupe swietnego nurania ! Drogo ?? Nie rozumiem wstêp przyk³adowo na horkê 6 E czyli po dzisiejszym kursie 25 z³ to jest drogo ?? nocleg na horce pod namiotem 5 E czyli 20 z³ Ceny takie same jak u nas a warunki nieporównywalnie lepsze

Gdzie ty o¶miorniczka by³a¶ w tych niemczech ? Ja jestem zakochany w tamtych rejonach. G³ebokosci Wetro 56 Spharmann 64 horka ok 34 prele ok 50 Kupe swietnego nurania ! Drogo ?? Nie rozumiem wstêp przyk³adowo na horkê 6 E czyli po dzisiejszym kursie 25 z³ to jest drogo ?? nocleg na horce pod namiotem 5 E czyli 20 z³ Ceny takie same jak u nas a warunki nieporównywalnie lepsze

Zdecydowanie popieram. Odwiedzi³em tamte rejony w zesz³y weekend - rewelacja. Ceny ¶mieszne, za nocleg ze ¶niadaniem p³acili¶my 17E, wstêp na Wetro - 5E, Steina + Prelle - 7E. Nabicie twina 2x10 - 10E. Obs³uga rewelacyjna, bazy przygotowanie na prawdê wy¶mienicie..

--

X.
ch³opaki ale siê czepiacie.....
wyrazi³am swoje subiektywne odczucia i by³o to skierowane do Irona
mam porównanie do austrii i ogólnie uwa¿am ze jest lepsza,ciekawsza i z g³êbko¶ciami jesli ktos ma na nie "parcie"
w niemczech byli¶my na jesieni w Spharmann i namiot nie wchodzi³ w grê
Czujê siê zaszczycony

Ja tam nie bylem ani w kamienio³omach niemieckich ani w austriackich, wiec w zasadzie mi wsio ryba.
Ano na sparmanie socjal rewelacja ale jak kto¶ nie nurkuje g³êboko na TMX to bez sensu woda p³ytko jest zazwyczaj syfiata g³eboko jest znacznie lepiej z tym ¿e jak niema tmx w butli to narkoza trzepie i mo¿na tego nie zauwa¿yæ lub nie zapamiêtaæ tak¿e rozumiem te odczucia spróbuj na innych kamienio³omach jest znacznie lepiej.
Ja nie za czêsto wypowiadam siê na forum (a w³a¶ciwie to jest mój debiut) ale widz±c po zaanga¿owaniu ludzi temat do¶æ ciekawy.
Nie wiem czy najwa¿niejsze w tym wszystkim jest nazewnictwo (wyprawa czy wyjazd), a czy pod tym wszystkim nie chodzi o co¶ innego. Jestem obecny na ka¿dym "wyje¼dzie" klubowym majowo-czerwcowym od 2003 do 2009 i nie umniejsze³bym tutaj zas³ug organizacyjnych nikomu. Ani Sylwkowi który faktycznie przetar³ szlak na wyjazdy (specjalnie u¿ywam tej nazwy) klubowe czy innym w³±czaj±c w to ostatnich organizatorów. Borykali¶my siê z psuj±cymi siê silnikami do pontonów z ³ataniem pontonów, psuj±cymi siê busami czy prze³adowanymi przyczepami, opo¼niaj±cymi siê wyjazdami i ka¿dy z oganizatorów mia³ jakie¶ problemy z którymi musia³ siê zetrzeæ i przed wyjazdem i w trakcie i nie wa¿ne czy jechali¶my sami czy do bazy. Ka¿dy wyjazd wymaga du¿o pracy. Oczywi¶cie ¿e ³atwiej jest(ze strony organizatora) oddaæ siê w rêce bazy i mieæ mniejszy problem ni¿ przygotowaæ wszystko samemu. Ale jad±c do bazy mamy raczej pewny transport wodny i pewne miejscówki, ale zap³acimy wiêcej, bo baza za darmo nas nie przyjmie tylko dla tego ¿e my jeste¶my z KRABA. Mo¿na równie¿ pojechaæ samemu w miejsca gdzie op³aty za nurkowanie albo s± takie same jak w bazie albo ich wogóle nie ma (Krym, W³ochy, Bu³garia, Rumunia, Norwegia, Hiszpania itp) poszukaæ samemu miejscówek i mieæ ¶wiadomo¶æ ¿e nie zawsze trafimy na super nurkowisko ale uczestniczymy w przygodzie. Prawdopodobnie jeden charakter wyjazdu jak i drugi bêdzie mia³ tyle zwolenników co i przeciwników ale decyzja zawsze nale¿y do nas. Ja nie przecze ¿e bardzo chêtnie wybra³bym siê na tak± w³a¶nie "wyprawê" w rozumieniu Sylwka ale faktycznie zorganizowanie jej dla wiêkszej ilo¶ci chêtnych jest du¿o trudniejsze i wymaga zaanga¿owania wiêkszej ilo¶ci osób a nie tylko biednego zarz±du któremu jak co¶ siê nie uda to krytyka znajduje siê bardzo szybko bo ja p³ace i dlaczego trzy dni pada³ deszcz albo na safari w Egipcie widzia³em tylko 38 delfinów ale ¿adnego rekina a mia³y byæ. Równie¿ do Sylwka by³o du¿o pretensji po Medesach ¿e nurkowali¶my tylko 5-6 do 8 razy, ¿e nie wszystkie miejscówki by³y fajne. Ale to ¿e p³acili¶my ¶mieszne pieni±dze za wyjazd, to ¿e mogli¶my w zorganizowany sposób odwiedziæ ciep³e morze, a nie tylko (jak ¿e piêkne ale jednak inne) nasze polskie jeziora, zobaczyæ ¿e widoczno¶æ mo¿e siêgaæ do 30m, to niektórym krytykuj±cym umknê³o. Ja kilka razy uczestniczy³em w wyjazdach klubowo-prywatnych (Krym, Austria, Niemcy, Ba³tyk, Norwegia itp) i poniewa¿ sam je jakby wspó³organizowa³em (przy du¿ej pomocy sprzêtowej ze strony klubu za co bardzo dziêkuje by³emu i obecnemu zarz±dowi) za pewne wpadki mieli¶my pretensje tylko do siebie. I tak jak Pablo napisa³ je¿eli kto¶ chce taki wyjazd, to zorganizujcie a w³a¶ciwie zorganizujmy dla tych którzy chc± pojechaæ w taki sposób, a Ci którzy nie maj± czasu i nie chc± ryzykowaæ nie pewnych miejsc nurkowych, pojad± do bazy komercyjnej i te¿ bêd± zadowoleni. A ja pewnie je¶li czas pozwoli pojecha³bym na jeden i drugi wyjazd bo ka¿de nurkowanie co¶ daje. I nurkowanie przy przepiêknej ¶ciance czy wraku i nurkowanie na ³±ce z morsk± traw± gdzie mo¿na poæwiczyæ i tak nie doskona³± p³ywalno¶æ. I mo¿na wyjechaæ na wyjazd do Norwgi bez pontonów je¿eli nie mamy "morskich" silników(Maæku) tylko ¿e trzeba nastawiæ siê albo na nurkowania z brzegu albo na wynajêcie ³odzi i bez w³asnej sprê¿arki (Pablo)(Krym, Hiszpania) i korzystaæ z napotkanych baz. Miejscówke mo¿na wyznaczyæ blisko pr±du trojfazowego a nie 100 km od niego. To wszystko zale¿y tylko od nas czego chcemy, a krytykowaæ i narzekaæ mo¿na zawsze.

Je¿eli chodzi o Niemcy Iron to ja zgadzam siê z O¶miorniczk± (choæ dopiero dzisiaj dowiedzia³em siê kto to jest ). Wypowiadam siê na temat Spharman, reszty kamienio³omów nie znam. Organizacyjnie super wszystko pod nosem. Ale p³acisz za wszystko: spanie, sprz±tanie, w okresie zimowym ogrzewanie, ciep³a woda pod prysznicem, pomieszczenie gdzie zostawiasz sprzêt, wstêp za wszystko osobno. Pod wod± jak wspomnia³ Iwan, p³ytko mêtnie g³êboko lepiej ale bez rewelacji. Gazy lepiej przywied¼æ ze sob± bo tam koszmarnie drogo za tmx licz±. Osobi¶cie równie¿ polecam bardziej Austrie. Je¿eli kto¶ szuka g³êboko¶ci to Attersee lub Gosausee do którego "sp³ywa" (oczywi¶cie przeno¶nia)lodowiec chyba Dachstein. Pod wod± bajkowo-ksiê¿ycowy krajobraz i dobra widoczno¶æ. A kogo nie krêc± g³êboko¶ci nurkowanie w rzece Traum od 4 do 9m i mo¿na nawet nie zabieraæ p³etw bo nurkuje siê z pr±dem rzeki a po 10szt. 90 centymetrowych szczupakach ju¿ Ci siê nie chce ich ogl±daæ. Ale ja tu mogê godzine zachwalaæ i krytykowaæ jak smakuje brzoskwinia a jeden kês rozwi±¿e wszystkie Twoje w±tpliwo¶ci, wiêc namawiam Iron do odwiedzenia obydwu miejscówek i wyrobienia sobie w³asnego zdania. Bo tak to ju¿ jest ¿e jedni lubi± czekolade a inni kwa¶ne jab³ka. I wszyscy maj± prawo do w³asnego zdania.
Marku, niezly wjazd i dziekuje bardzo za piekny opis. Milosz juz mi tez cos mowil, ze jest bardziej za _wyjazdem_ do Austrii niz do Niemiec, a czas tylko na jeden wyjazd w tym roku max
Oczywiscie nie oznacza to, ze nie chce zobaczyc obu miejsc.

Jeszcze raz dzieki i gorace pozdrownienia z nad Baltyku

/Iron
Mareczku ! Super debiut Brzoskwinie, jab³aka, czekolada ! Spadam do lodówy bo sie g³odny zrobi³em Mo¿e to by³o romantyczne ale mój tasiemiec nabyty w prtzedszkolu niestety jest pragmatykiem
Ja równie¿ nie mogê siê zgodziæ z bagatelizowaniem znaczenia s³owa Wyprawa, ma jasny i prosty przekaz. Wyprawa to przedsiêwziêcie, organizowane od a do z, z czynnym udzia³em wszystkich uczestników. Nadaj±c niejako sztucznie "wyjazdowi" rangê "wyprawy" staramy siê podnie¶æ jej warto¶æ. Tak± metodê stosuje siê ostatnio do¶æ czêsto. Ca³a sprawa ociera siê o proste sztuczki marketingowe i pewnie ewolucjê jêzyka polskiego. Pozwolê sobie przytoczyæ przyk³ad z innej dziedziny. S³owa GALERIA..... jeszcze 10 lat temu dla wiêkszo¶ci oznacza³o miejsce prezentacji wybitnych osobowo¶ci sztuki, wystawy indywidualne i zbiorowe. Dzi¶ s³owo galeria oznacza miejsce gdzie chmara wypindrzonych nastolatek wydaje kasê tatusia. Czemu galeria? Bo lepiej brzmi. Idzie taka ró¿owa lala i mówi... "Idê do galerii" to od razu wygl±da 4 x piêkniej ni¿ gdyby sz³a do sklepu Pewnie te¿ spotkali¶cie siê nie raz z okre¶leniem "Ekskluzywny" w zupe³nie dziwacznych zestawieniach. "Ekskluzywny wywiad", "Ekskluzywna promocja". No bo jak ekskluzywna to musi byæ SUPER To samo tyczy siê wyjazdów. Jadê na wyprawê.... a nie, jadê na wyjazd, wycieczkê... taki marketingowo-sprzeda¿owy przekaz.

PS: Co powiedzie na "Ekskluzywne Wyprawy Do Bazy Nurkowej"
Jeszcze jedna wypowiedz na temat WYPRAWA czy WYJAZD a wy¿ygam sie na klawiature!!!!!!!!!! MASAKRA

Jeszcze jedna wypowiedz na temat WYPRAWA czy WYJAZD a wy¿ygam sie na klawiature!!!!!!!!!! MASAKRA

Pablo! Co Ty taki nerwowy. Przypominam ¿e komputer posiada wy³±cznik. "Nikt nikogo tu pod pistoletem nie zatrzymuje". A je¶li to taki dra¿liwy (czego nie wiedzia³em) temat to mo¿na go zablokowaæ i po sprawie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl