Forum eportal / Strona: omnie.php
To było tak. Spokojnie sobie jechałem, zwolniłem przed piaszczystym zakrętem, wjechałem sobie na dwójce, dodałem gazu by w zakręcie trochę kurzu zrobić wyjechałem z zakrętu i zgasła. Opaliłem - zaczęło telepać silnikiem i zaraz zgasła. Za drugim razem odpaliła - przejechałem z 500 metrów i znów zgasła. Jak odpalałem to chwile potelepało silnikiem i gasł. Podjechał kumpel, podholowaliśmy do niego na podwórko i badamy co się stało. Wykręciłem świece - wszystkie ok, kumpel dotknął kabla jak odpalałem i go trzepnęło. Więc zaczęliśmy podejrzewać kable. A, że był już wieczór to nic się nie dało zrobić. Po około 2 godzinach samochód ładnie odpalił i chodził bez problemu. Pomyślałem, że jutro rano nim wrócę do domu. Rano mogłem kręcić rozrusznikiem i ani razu nie chciał zaskoczyć. Kupiłem kable, wymieniliśmy i dalej to samo - można kręcić do upadłego i nic.
I tak:
- benzyna jest
- po kilkukrotnych próbach odpalenia po wykręceniu świec patrząc na silnik dwie świece od lewej mokre a dwie od prawej suche (na wszystkich jest iskra)
- kod błędu pokazuje tylko 13 (wcześniej przed awarią też mi go pokazywało) - błąd lambdy
Nie wiem co się stało...
sprawdź pasek rozrządu mi kiedyś poleciał w takim samym silniku po 10000 efekt taki że już nie zatrybił niestety, u ciebie mógł się przestawić np
Pasek nówka sztuka - przejechane może z 2000 km ale wiadomo - czasem nówki pękają nawet... Mam nadzieję, że jutro już coś się wyjaśni... Najwyżej ku..ę zezłomuję
A mozę Ci pasek źle założyli i przestawił się jebaniec na zębach. Ale wówczas straciłby moc, no chyba że stracił moc a potem dawałeś po garach i się kompletnie przestawił
A mozę Ci pasek źle założyli i przestawił się jebaniec na zębach. Ale wówczas straciłby moc, no chyba że stracił moc a potem dawałeś po garach i się kompletnie przestawił
Nie, nie - wszystko podczas spokojnej jazdy. Nie było żadnych spadków mocy nawet minimalnych. Tak po prostu nagle się stało. Ktoś tam podejrzewa, że mogła przestać działać pompa paliwa.
to opel i dla tego taka akcja, nawet francuskie auta sa mniej awaryjne od tego syfu, btw, czy mi sie wydawalo czy w jakims temacie polecales komus opla ?
jeżeli miałeś za mało paliwa to mogła się zatrzeć pompa. Szczególnie na wzniesieniu kiedy paliwo nie dochodziło. Pompa jest smarowana paliwem więc mogło tak być. Sprawdź pompę - powinna byc pod siedzeniem. Można spokojnie ją wyciągnąć i sprawdzić czy podaje paliwo. Ja tak miałem w mondeo. Mogłem sobie kręcić do usranej śmierci.
opel dobrze jezdzi ale w gazie w technologii na śrubkę
Opel to najbardziej niezawodna maszyna na świecie! I najtańsza w utrzymaniu!
To, że przestała jeździć to najprawdopodobniej moja wina. Okazało się, że nie działa pompa paliwa ale po spięciu na "krótko" samochód pięknie działa - lepiej od wszystkich franuzów anglików i innych koreańców Albo poszedł przekaźnik albo ja musiałem zahaczyć nogą wiązkę (nie wiem jakim cudem) poszedł kabel w instalacji. Jutro już będę na 100% wiedział co to dokładnie było.
i innych koreańców
Te, nietoperz, a zasadził ktoś Ci kiedyś kopa
Albo poszedł przekaźnik albo ja musiałem zahaczyć nogą wiązkę (nie wiem jakim cudem)
To tam kable między nogami są? Uff, nie kupię opla
i innych koreańców
Te, nietoperz, a zasadził ktoś Ci kiedyś kopa
Czyli jeździsz koreańcem?
Doczytałem gdzieś, że Espero - toć to prawie polski samochód a i z Oplem ma wiele wspólnego bo części niektóre się zgadzają więc tak samo zajebista i niezniszczalna marka jak Opel. Ale reszta to już poniżej trochu
no no, od francuzów terż się weź odfastryguj. To są najlepsze fiury
A w temacie miałem Ci pisać, że niedsyt paliwa nastąpił pewnie Przestawienie rozrządu to nie takie hop siup...
Cytat: Opel to najbardziej niezawodna maszyna na świecie! I najtańsza w utrzymaniu!
Błąd. Pomyliłeś Opla z Fordem A padająca pompa w Oplach to standard chyba
synki od starych wolnossacych opli i fordów mi sie opierdolic !!
kupujcie se jakies francuski gowna hdi, cdi a ja se swymi klekotami byde jezdzic