ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Witam.
Żużel, to jedna z najpopularniejszych w Polsce dyscyplin sportowych (pod względem oglądalności zaraz po piłce nożnej). Nie dość, że popularny to jeszcze mamy w tym sporcie coś do powiedzenia a w naszych klubach ścigają się najlepsi zawodnicy świata. Nie wiem jakie na was robi wrażenie ta dyscyplina ale na mnie spore. Faceci zapierniczają na motocyklach bez hamulców i często przy sporych prędkościach ulegają wypadkom. Powszechnie wiadomo, że sport ten wiąże się z ogromnym obciążeniem psychicznym, któremu nie każdy może sprostać, o czym świadczy wiele przypadków samobójstw wśród żużlowców.
Jak więc traktować takiego gościa? Jako twardziela czy jako imbecyla bez wyobraźni?
Przykład z minionego weekendu:
Cytat: Podczas meczu o trzecie miejsce w Speedawy Ekstralidze pomiędzy ZKŻ Kronopol Zielona Góra a Złomreksem Włókniarz Częstochowa (62:28) omal nie doszło do tragedii - pisze "Sport".
W szóstym wyścigu Nicki Pedersen, mistrz świata i lider klasyfikacji generalnej Grand Prix, został wystawiony przez trenera gości jako "joker". Duńczyk przegrał jednak start i za szybko chciał wziąć rewanż na Grzegorzu Zengocie. Skontrował maszynę, chcąc minąc rywala przy krawężniku i wtedy wpadł w koleinę. Wyskoczył z motocykla i tylko dzięki przytomności umysłu Grzegorza Walasaka nie doszło do tragedii. Lider ZKŻ położył się na torze i w ten sposób uniknął wjechania z ogromną prędkością na koziołkującego Pedersena.

- I tak trafiłem go silnikiem w plecy - powiedział Walasek.
Wprawdzie Pedersen, zwijając się z bólu, wystartował jeszcze w dwóch wyścigach, ale później wycofał się z rywalizacji, bowiem miał zawroty głowy.

Więcej szczegółów w "Sporcie"



Oczywiście ze ten sport do bezpiecznych nie należy, ale tych wypadków aż tak dużo nie ma. Chciałbym zobaczyć statystyki ilości wyścigów do wypadków, jestem przekonany że byłoby ich dużo mniej niż w innych sportach samochodowych, a np boks !!! (35 letni całkowicie zdrowy bokser to chyba nie istnieje), o wspomagacze wysokogórskiej nie wspominając.

Jak ktoś chce uprawić bezpieczne dyscypliny to są takie: szachy, warcaby, brydż itd
o wspomagacze wysokogórskiej nie wspominając.

Chyba ci sie slownik przewrocil

Popieprzony sport Tutaj akurat to jest polaczenie: twardziele bez wyobrazni
Zeby czlowiek tak myslal co niebezpieczne, a co nie to musialby sie w bunkrze schowac i nie wychodzic ja tam wychodze z zalozenia, ze jak ma spasc cegła na głowe to i w drewnianym kosciele spadnie



Takich filmów jest cała masa. Sam na żywo widziałem dzwony na speedwayu (chociaż nie odwiedzam często stadionu).
No ja jeszcze chyba nie widziałem meczu bez gleby niestety. A trzeba zauwazyć ze wiele torów nei ma niestety dmuchanych band - podobnie było do pewnego czasu w Poznaniu no ale naszczęście 1 liga tego wymaga.
Sport dla twardzieli, rzecz jasna. Jak większość dyscyplin IMO.

Np. najlepsza gra zespołowa, czyli koszykówka, grą bezkontaktową jest tylko w podręcznikach.

A w rzeczywistości wygląda to również TAK

BTW - Ray Allen to gość, który zagrał w Grze o honor Spike'a Lee obok Denzela.
Do ankiety trzeba wprowadzić jeszcze jedną odpowiedź: sport dla frajerów.
Co to za sport, gdzie cały czas jadą w lewo na czymś co przypomina rower z silnikiem Pewnie jak się przesiądą na motocykl, to w prawo nie potrafią się złożyć
Ponieważ w Pile mieliśmy żużel w extra lidze, to znałem tu kilku zawodników, którzy również jeździli po naszym poligonie na maszynach crossowych, ich poziom był żenujący.
Ponieważ w Pile mieliśmy żużel w extra lidze, to znałem tu kilku zawodników, którzy również jeździli po naszym poligonie na maszynach crossowych, ich poziom był żenujący.

To kwestia specjalizacji. Gdyby zamienić role, to niejeden crossowy szpej zostałby na żużlu zdublowany. Nie zmienia to oczywiście faktu, że jazda crossowa to najwyższy stopień wtajemniczenia sztuki motocyklowej.
Do ankiety trzeba wprowadzić jeszcze jedną odpowiedź: sport dla frajerów.
Co to za sport, gdzie cały czas jadą w lewo na czymś co przypomina rower z silnikiem Pewnie jak się przesiądą na motocykl, to w prawo nie potrafią się złożyć
Ponieważ w Pile mieliśmy żużel w extra lidze, to znałem tu kilku zawodników, którzy również jeździli po naszym poligonie na maszynach crossowych, ich poziom był żenujący.
Też twierdzę, że jazda tylko w jedną stronę jest nudna. A to, że piłka nożna i żużel cieszą się taką popularnością może świadczyć fakt, że po spożyciu trudno jest się przemieszczać, a i można lepiej ogarnąć całość imprezy. Po torze crossowym aby zobaczyć wszystko należy zwiedzić dużą ilość terenu. Dzięki temu , że są w ciągłym ruchu, nie zamulaja im się muzgi, co wpływa pozytywnie na kontakty między ludzkie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl