Forum eportal / Strona: omnie.php
Masz 600 wiec zbacz czy to nie łancuch ci w jakims miejscu grzechorze z zużycia juz.
Łożysko - koło będzie ci latać (mieć luzy, chodz zgrzytać tez moze)
Pytasz sie ile mozesz zrobic a wiec tak:
jak to łancuch to bardzo duzo az poczujesz na plecach ogniwa wbijajace sie w skórę
jak koł to tak długo jeżdzić az odpadnie i wyprzedzi
A tak na powaznie to czy to łąncuch czy łożyska wymienić bezwzględnie,
to nie urwana linka od hamulca czy jakas inna pierdola.
hej, łańcuch to wykluczam bo jest relatywnie nowy, chociaż zauważyłem to dopiero wczoraj po deszczu, kiedy łańcuch się wyślizgał i wybłyszczał.. może to to? bo to w sumie nie jest grzechot, tylko taki stuk przenoszący się na wachacz. Nasmaruję jeszcze raz łańcuch i zobaczmy..
Co do jeżdżenia to chodziło mi o to czy mogę się przejechać 30km do serwisu w razie co.
A tak wogóle.. spray do łańcucha Bel Ray się nie nadaje wogóle na deszcz... Tylko Motorex Racing to wytrzymuje
Wiesz co ja smarowalem łancuch zawsze olejem, co 200km przystanek
pedzelek i jazda opgniow z aogniwem , i po kazdym deszczu obowiazkowo.
moze to byc łancuch(suchy) bardzo mozliwe.Z lozyskiem to bym nie jechal nawed 5km,
z łancuchem to bardzo spokojnie i z dusza na ramienu może bym się pokusił.
zobaczymy jak posmaruję łańcuch ponownie...
to nie urwana linka od hamulca czy jakas inna pierdola.
Cooo??
kurna mialo bys urwana linka od swiatła stop przy hamulcu
ale miale skrót myślowy
lol, a może masz bęben z tyłu?
przesmarowałem łańcuch ponownie, pokręciłem kołem i jest trochę lepiej - nie jest to stuk który przenosi się na cały wachacz, więc chyba któryś z X-ringów nie był dobrze przesmarowany, albo łańcuch mam za bardzo napięty. Zobaczymy co się będzie działo dalej..
no to odświeżamy temat...
Po 2 miesiącach bezproblemowej jazdy, co jakiś czas słychać z tyłu zgrzyt po prawej stronie... koło tylnie ma też trochę luzu - działając siłą w kierunku wzdłuż osi koła na dole i na górze, daje się wyczuć luz na kilka mm. Dodatkowo klocki z tyłu obcierają dość mocno tarczę - po kilkunastu kilometrach jest nagrzana.
Ale...
pojawiło się to po wymianie gumy u wulkanizatora czyli po zdjęciu koła, a wcześniej było ok. czy możliwe jest żeby coś źle skręcił spowrotem? inaczej ułożył gumki tłumiące? za słabo lub za mocno dokręcił koło? czy się nie pierdzielić i wymienić łożysko?
o ile jeszcze tego nie sprawdziłeś, koło nie ma byc dokręcone. ma byc DOJEBANE! zakładasz klucz i skaczesz, az moto sie prawie przewróci. wahacz nie jest spasowany na styk, musisz go do koła dociagnac, jak tego nei zrobisz to masz luz, wiec wyciagaj zawleczke, zakladaj klucz i dociągnij to ile sie da, a potem nogą
jak klocki sie kończą, i mają luz na tłoczkach to tez hałasują