ďťż

Forum eportal / Strona: omnie.php

photo

Witam, nie wiem czy to odpowiedni dział ale postaram sie opisac problem jaki mam z moją iksjotą.

a mianowicie że podczas prowadzenia motocykla (ale tylko gdy na nim siedze) słychać stuki metalicze, takie jakby klikanie (coś w stylu puknięcia metalowym śrubokrętem w tłumik ) dochodzące z okolic łożyska tylnego koła, zębatki, łańcucha (niewiem skąd to dokładnie dobiega ale w kazdym badz razie z tylnego koła)

obczaiłem wszystko co mogłoby być podejrzewane o te dziwne zachowanie ale nic nie znalazlem co byloby luźne. Byłem również u mechanika, jego diagnoza to łożysko tylnego koła do wymiany, podejrzewa że któraś z kulek łożyska może być uszkodzona i to wlasnie jest przyczyna tego zachowania.
dodam ze przy przeprowadzaniu motocykla stuk ujawnia sie w tym samym miejscu kiedy koło sie obraca, mowiac jaśniej zawsze jest w tym samym miejscu kiedy obracamy kołem, co dziwne slychac to tylko pod obciążeniem, czyli musi ktos siedziec na moto zeby bylo slyszalne.

słysze to rownież kiedy jade powoli miedzy samochodami w korku :mad: , poniewaz dzwiek ten odbija sie od aut, przy predkosci ok 10kmh slychac to z czestotliwoscia ok 2-3 razy na sekunde, ale najwiecej objawia sie to wtedy kiedy jade na pierwszym albo drugim biegu bez dodawania gazu czyli na wolnych obrotach

co najdziwniejsze, zauwazyłem też iż identyczne stukanie słychać kiedy wcisniemy tylny hamulec i na 1 biegu próbujemy ruszyć z wcisniętym hamulcem, przy umiarkowanych obrotach silnika (ok 2-3tys rpm) słychać te stukanie przypominajace przeskakujący łańcuch na zębatce pomimo że koło z wcisnietym hamulcem nie obraca sie nawet o centymetr a lancuch nie przeskakuje na zębatce. Zauwazyelm to dopiero po wizycie w warsztacie.

czy nadal obstawiać łożysko koła? gumy zabieraka?
kompletnie nieweim co to moze byc bo z jednej strony to mi podchodzi pod łożysko tylnego kola tylko ze to pojawia sie tez kiedy probuje ruszyc z wcisnietym tylnim hamulcem i kiedy kolo sie nie obraca to tez sie pojawia

natomiast poajawia sie tylko wtedy kiedy moto jest obciazone a nie gdy stoi na centralce
napęd mam w bardzo dobrym stanie, pare tyg temu był czyszczony gruntownie, nie jest wyciagniety oraz luz jest właściwy :wink:
ostatnio sciągałem łańcuch poniewaz był taki zasyfiały że musiałem go wymoczyć w nafcie jest na zawleczke, ale nie jestem pewien czy założyłem go tak samo jak był wcześniej, mam tu na mysli zamontowanie go w taki sposob ze jest na lewej stronie lub orbaca sie w przeciwnym kierunku jesli ma to jakies znaczenie
pozdrawiam


Może łańcuch przeniesienia napędu. Słychać go w bardzo wielu xjotach, jest to takie stukanie, bardzo przypominające zawory.
tylko skad te identyczne stukanie kiedy proboje ruszyc maszyną i trzymam wcisniety na maxa tylne hebel

przyznam ze niechce sie pakowac w wymiane lozyska skoro niema luzów ani też nie szumi kiedy moto stoi na centralce i wrzuce 6 bieg
Zawleczka zawsze "główką" w stronę w którą łańcuch się przesuwa.

Łożysko do tylnego koła to nie majątek - spisz numer, idź do sklepu z łożyskami i zamów po rozmiarze - koszt ok20zł/szt.

Po pojawieniu się "klikania" oglądałeś napęd Koledze kiedyś się łańcuch blokował nie wiedzieć czemu - tak mocno że nie koło ciągnęło się po ziemi - w czasie jazdy strasznie stukał, a był nasmarowany i dobrze naciągnięty - jak się okazało w czasie zdejmowania zadupka jedna śrubka wpadła mu między ogniwa Może jakieś ogniwo Ci się zacina i to klikanie to dźwięk jego prostowania... znajdź moment w którym wydobywa się ten dźwięk, postaw moto i oglądaj, oglądaj, oglądaj, aż wypatrzysz coś - cokolwiek dziwnego


Skoro masz to klikanie również na postoju, przy dodawniu gazu to wskazuje na jakiś element w silniku a nie łożysko w kole czy łańcuch.
zawleczka jest odpowiednio założona,
spróbuje jeszcze sciągnąć ponownie łańcuch i przejrzeć go dokładnie
obczaje rowniez zebatke wałka zdawczego
dzwiek jest podobny do tego kiedy łańcuch jest za mocno naciągnięty

pozdr
U mnie to był łańcuch. Podobne objawy, stukanie przy jeździe bez dodawania gazu na wolnych obrotach. Przy mocniejszym odkręcaniu hałas się nie ujawniał.
Wymieniłem łańcuch i zębatki, jak ręką odjął.

Skoro łańcuch wymoczyłeś w nafcie, to może jest za czysty? i przycina się na którymś ogniwku? I to że słychać stuki wcale nie musi oznaczać, że przeskakuje po zębatce.

Skoro łańcuch wymoczyłeś w nafcie, to może jest za czysty? i przycina się na którymś ogniwku? I to że słychać stuki wcale nie musi oznaczać, że przeskakuje po zębatce.

mozliwe

spróbuje podciągnąć łańcuch bo luzu ma jakies 50mm i przesmarować jeszcze raz
z tego co wiem luz powinien być około 30-40mm, zgadza sie ?
30-40mm, zgadza sie dla większości maszyn tak - u mnie info o luzie jest na naklejce pod siedzeniem
sprawdz sobie klocki i zacisk tylni, klocki mogą sie konczyc, zacisk zapieczony.. bedzie sie tłuc.
Ja bym szedl tym tokiem myslenia co eMcio bo jezeli na postoju wciskasz hamulec i na biegu wlaczasz sprzeglo czyli obciazasz silnik (rozumiem ze wlasnie w tym momencie slyszysz owe "klikanie") no to usterke masz jak na dloni (moze nie doslownie ale znasz kierunek).
Pozdro
tylko pytanie brzmi czy na postoju słychać klikanie, czy kliknięcie
A co wynika z tego fragmentu?
co najdziwniejsze, zauwazyłem też iż identyczne stukanie słychać kiedy wcisniemy tylny hamulec i na 1 biegu próbujemy ruszyć z wcisniętym hamulcem, przy umiarkowanych obrotach silnika (ok 2-3tys rpm) słychać te stukanie przypominajace przeskakujący łańcuch na zębatce pomimo że koło z wcisnietym hamulcem nie obraca sie nawet o centymetr a lancuch nie przeskakuje na zębatce. Zauwazyelm to dopiero po wizycie w warsztacie.
padł ci łancuszek rorzadu albo machnąłeś smokiem i posypały się jakieś drobinki A tobie co? W chuja walisz czy o droge pytasz?
to jest nowy ulubieniec, którego nie mozna wyjebać i smaruje łańcuch rozrządu grafitem
Wiem em-ilu, zdazylem zauwazyc. Jednak biorac pod uwage poziom zrycia bani osobnika, zauwazam ze pisal szczerze i chcial poprostu zablysnac
no wiec gratulujmy mu
a może ma po prostu za luźny łańcuch i dzwoni o wahacz podczas prowadzenia dzwoni, bo się przesuwa, a na postoju dzwoni bo są drgania - mam na myśli u góry ociera o wahacz - tam gdzie teoretycznie powinien być ślizg plastikowy

usterkę w silniku wyklucza fakt wydobywania się tego dźwięku przy prowadzeniu motocykla
a usterkę w kole wyklucza fakt hałasowania na postoju - czyli jesteś w czarnej dupie

[ Dodano: 2009-09-08, 14:48 ]
albo wisi i dzwoni o obudowę silnika albo o ramę gdzieś u spodu
Dzwonienie łańcucha?
no wiec gratulujmy mu

sprawdz zabieraki w tylnim kole, bardzo czesto tak sie dzieje, a to ze masz hampel
wcisniety nic nie zmienia.
Ja obstawiam na zabieraki !!!
A teraz spadam na wakacje cmoknijcie mnie
do zobaczyska za 16 dni
Bronksik - narazisko wściekłe psisko. Tylko się kurwa nie utop w wodzie w której swoje dupsko będziesz moczył. Dbaj o żonkę i dzieciaki. Do usłyszenia
ja na wakaje ja je byje kaje je se te we ku we kaje.
[quote="PapaSmerf"]czyli jesteś w czarnej dupie /quote]

zgadzam sie

no więc tak chłopaki, dzis przesmarowałem cały łańcuch smarem bellraya w szpreju, przyznam ze dość grubo oraz podciągnąłem łańcuch także w miejscu gdzie luz jest najmniejszy wynosi on 30mm oraz zdjąłem zacisk hamulcowy z tylnego koła w celu sprawdzenia tego ile mi zostało klocków i mam jakies 2mm okładzin na kazdym z klocków i przyznam ze klikanie pojawia sie tylko sporadycznie

niewiem czy olać sprawe i uznać że "ten typ tak ma" czy powinienem sie martwić że coś może sie sypać i pewnogo pieknego dnia jakies 50 km poza domem fortepian odmówi dalszej współpracy i pozostanie mi maszerować pieszo do domu

plastikowa oslone wachacza posiadam
Cytat:
co najdziwniejsze, zauwazyłem też iż identyczne stukanie słychać kiedy wcisniemy tylny hamulec i na 1 biegu próbujemy ruszyć z wcisniętym hamulcem, przy umiarkowanych obrotach silnika (ok 2-3tys rpm) słychać te stukanie przypominajace przeskakujący łańcuch na zębatce pomimo że koło z wcisnietym hamulcem nie obraca sie nawet o centymetr a lancuch nie przeskakuje na zębatce. z tym to jest tak że po jednej próbie ruszenia na wcisnietym hamulcu i kilku "kliknięciach" musze przejechać choć 30cm motocyklem zeby znow zrobić taka probe, w innym razie wiecej tego klikania nie slychac jesli kolo jest w tej samej pozycji w ktorej juz wydalo z siebie klikniecie

dziwna sprawa z tym
dzięki wiedziałem, ze to sprzegło!! w fortepianach najpierw to pada a poytem wszystko inne , bo jamaha to gówno

Kiedy w Yamasze pada sprzęgło to Kawałsraki już dawno kwiczy na plecach u jakiegoś domorosłego mechanika, który zapewne powie ci że z takiego gówna jakim jest Kawałsraki bata nie ukręcisz.
Wiem, że to bolesna ale prawdziwe - sam sobie jesteś winny, że wybrałeś taki kawał gówienka (tłumaczę żebyś zrozumiał zależność - kawał gówienka=Kawałsraki)
syneq wcisniej se stop!!! co innego walic obelgami a co innego pisac koms aby sie rozjbal...
Mi podniosles cicnienie i jakbys byl na zlocie, i takie slowa wypadly by z twojej wrednej geby, to uwierz mi że mialbys po mordzie ! wiecej juz nie pisze bo zbyt kulturalny jestem....
Bronksiu spokojnie, koleś jest nietykalny bo prze-admin tylko kłapie pyskiem, a raczej klepie w klawisze, ale nie umie trafić w 'del' (to taki nad strzałkami po lewej).

ale za ten tekst to i tak juz masz kreske leszczu i obyśmy sie nie spotkali, tego ci zycze.
Przyjedź, przyjedź przyjedź. Z miłą chęcią Cię kurwa poznam. Ale uwierz mi, nasza znajomość będzie krótka.
ja pierdole ty na prawde strasznym preclem jestes, sluchaj chuju odpierdol sie od tej marki za cienki jestes. marzysz zeby imec takie cacko jak ninja a masz gowno xj. i nie wyzywaj Kaawy tępy buraku. chuj ci w dupę! nienawidze cie. "ignor" ode mnie, zebys sie rozjebal jak z... pozdro!

a nie tak brzmiał ten post czasem leszczu?
Karku jebany, przyjedź do Bielska pajacyku, przyjedź, powitam cię ciepło tak ciepło że mamusia i ojczulek będą musieli przyjechać po twoją srake. Jak śmiesz komuś źle życzyć.
wal się na swój niewyparzony ryj, bo tylko to mogę o tobie napisać, popaprańcu.
I przyjedź na zlot. Będę w Poznaniu we czwartek i z chęcią się z toba spotkam, nie tylko ja.
Tu nie ma się czym denerwić, pełno jest takich popaprańców z kompletnie zrytą banią teraz, koleś ma problemy to oczywiste. Traktuje go jako taka maskotkę forum, ja to inny jestem i lubie jak się coś dzieje. Przy takim mistrzu prostej ciesze się że jestem preclem, bo chyba jestem, szkoda tylko ze tekie coś psuje opinie preclom.

Tak sobie myśle, może to Harrrrrr.... nie, on mimo wszytko chyba był mądrzejszy
[..] zebys sie rozjebal jak z... pozdro!
Wyjebac..w dupe wbic widły..i wyjebac
Już to załatwione jest
Juz jestem teskniliscie Bo ja nie
hahahahaha
dziwa dala rade a teraz do zyda i ST
No coś Ty pewnie, ze nie tęskniliśmy bo nawet nie zauważyliśmy, że Cie nie było

Bronx, ale mam do Ciebie pytanie : moto załapywało mi szime na czerwonym świetle, po weselu w Warszawie
bo tam takie drogi maja ze na postoju po weselu w glowie sie klekocze
bo tam takie drogi maja ze na postoju po weselu w glowie sie klekocze

No faktyczne znasz temat Miałam roboty drogowe w głowie, dobrze ze ruchu wahadłowego nie - no bo gdzie ?? w kask ??
odkopuje temat ponieważ problem rozwiązałem
winowajcą było łożysko tylnego koła, łożysko zabieraka było pęknięte a łożysko po stronie tarczy hamulcowej było zużyte do tego stopnia że kulki łożyska były prawie kwadratowe

wymieniony cały komplet.
łożysko zabieraka było pęknięte pisałem nie, że to będzie gdzieś tam przy zabierakach
a no pisaleś, tylko co dziwne nie było luzu na kole, a teraz wiem że luz koła a stan łożysk to dwie osobne sprawy, brak luzu nie swiadczy o tym ze wszystko jest ok,
trzeba kolo ściągnąć i sprawdzic kazde z osobna lozysko.
Przyda się na przyszłość. Choć może lepiej nie, ale zawsze dobrze wiedzieć. Fajnie, że ci się udało rozwiązać problem. Pozdr.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alexcom.xlx.pl