Industry Brand QB 57

Forum eportal / Strona: omnie.php

Witam wszystkich. Nie mam doświadczenia z bronią pneumatyczną, ale ostatnio naleciało mnie, żeby sobie kupić coś do postrzelania "czysto" rekraacyjnego. Nie mogę przeznaczyć na to zbyt dużo pieniążków, ponieważ moja druga połowa nie podziela takich zainteresowań. Szukałem więc w sieci coś do 500 zł. Na początek bardzo zainteresował mnie Baikał Izh-60. Przyznam się bez bicia, że spodobał mi się przede wszystkim wygląd. Wyróżniałoby mnie to wśród tłumu podobnych do siebie wiatrówek moich znajomych. Poczytałem troszeczkę o tych modelach i wydaje mi się, że nie są to złe wiatrówki. Dzisiaj jednak szukałem sklepów w Lublinie w których mógłbym ją kupić i nie bawić się w przesyłki i przypadkowo trafiłem na coś takiego:
Industry Brand QB 57
Militarne.pl
Spodobał mi się wygląd, oraz wyposarzenie, czyli celownik optyczny i walizka. Cena też jest atrakcyjna. Problem jednak w tym, że na razie nie znalazłem żadnych informacji dotyczących tego, jak ta wiatrówka spisuje się w praktyce.
Jeżeli ktoś z Was miał z nią już doczynienia to byłbym bardzo wdzięczny za każdą informację i uwagę. Z góry dziękuję.

Korzystając z okazji chciałbym życzyć wszystkim pomyślności, oraz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

qb...iles to chinka zalatuje
bierz baikala, przynajmniej solidna robota a najlepiej to wpierw poczytaj forum to i iweb to bedziesz mial jasnosc
Zapomnij... To chiński badziew. Jak chcesz coś kupić naprawdę i koniecznie w sklepie w Lublinie to skontaktuj się z użytkownikiem o nicku AL- jest sprzedawcą w jednym ze sklepów tej firmy i przy okazji doświadczonym strzelcem. Umówicie się, podjedziesz do sklepu, obmacasz cały asortyment, skorzystasz z fachowej porady i kupisz coś z czego uda się trafić w coś, w co zaplanowałeś. Na dodatek sprzęt wytrzyma znacznie dłużej niż proponowana przez Ciebie chińszczyzna, która przetrwa maksymalnie 2-3 paczki śrutu i się rozsypie... "luneta" to nawet dużo szybciej niz po 2-3 paczkach...
Pozdrawiam- Misiek
BTW- w niedziele odbywają się frontowe strzelania w Snopkowie (pod dachem). Wybierz się (zapraszamy serdecznie), pomacasz trochę sprzętów, złapiesz bakcyla i nie będziesz chciał go leczyć...
Jakbyś miał problem z transportem to napisz na forum- zabierzemy Cię po drodze, jezeli nie masz problemów- mapke dojazdu znajdziesz w przyklejonym watku w "organizacyjne- ogłoszenia"
No, Misiaczkowa rada jest zaiste bardzo zacna. Zapraszamy do Snopkowa, zobaczysz troche sprzętu (nie złomu made in little yellow hands), postrzelasz, zobaczysz co ci leży najlepiej. Daj info, czy reflektujesz na wyjazd - wtedy ktoś cię podwiezie, jeślibyś nie miał transportu własnego

Dziękuję za dobre rady i zaproszenie. Na pewno skorzystam, choć nie jestem pewny czy w najbliższą niedzielę ponieważ mogę pracować. Transport mam własny. Z opisu trasy i zdjęć wnioskuje, że strzelnica będzie czynna do czasu pierwszego porządnego śniegu, bo później to chyba już tylko samochód terenowy tam dojedzie .
Wracając do tematu: skoro to coś odpada, to w takim razie proszę o radę który model Baikała wybrać, 60 czy 61. Ten drugi ma magazynek ale wg opisu na stronie producenta, ma też mniejszą prędkość początkową. Na dodatek 60 jest troszeczkę tańsza, a więc dzięki temu może mógłbym dokupić do tego jakąś sensowną lunetę. Tak naprawdę, to bardzo podoba mi się Baikał MP-514K, ale na razie jest poza moim zasięgiem, ze względów finansowych oczywiście.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy, bo na pewno będę miał dużo pytań .
Pozdrawiam.
Jak tomo weźmie swoją 61-kę to popykasz z niej i sam ocenisz. Fajna zabawka - typowy puszkobijca (i u nas wymiatacz świetlówek). Jak kupisz nówkę sztukę, to trzeba nad nią popracowac troszke. Gdzies na iweb pisalem, co robilem w nich, zeby byly lepsze i przyjemniejsze. Dodatkowo trzeba by dac silikonowy o-ring na popychacz srutu, bo sporo powietrza tamtedy ucieka. wtedy podniesie sie V0 - a przynajmniej teoretycznie powinno co do dojazdu i strzelanka - snieg nie ma nic do rzeczy. strzelamy w swiniarni i dojazd zawsze bedzie ok. nie wiem, czy ktos zamiescil mapke, bo wnioskujac z twego postu, to widziales dojazd do wawozu w lesie.
Hasło "prędkość poczatkowa" - największy wiatrówkowy kit. To co reklamują 300 m/s to chyba na kulce z nosa. Chrono jest nieubłagane i pokazuje wtedy 150 m/s.

Industry brand to niewątpliwie chinol, który jak dożyje paczki śrutu to będzie sukces. Chcesz postrzelać to je omijaj. Chcesz dwa razy do roku strzelić z bliska w puszkę to możesz zaryzykować.

Gratisy dołączane do chinek nadają się od razu do kosza, te plastikowe rurki udające celowniki, kulochwyty co się wyginają i dziurawią od słabych wiatrówek czy śrut nadający się na przetopienie na ciężarki do wędki.
Witam. Jeżeli jutro nic się nie zmieni, to mam nadzieję, że uda mi się wybrać do Snopkowa. Tu od razu prośba do Tomo, żeby jak może zabrał swojego Iża. Pojadę swoim samochodem, więc jak ktoś chętny, to możemy zmówić się na PW. Mieszkam na LSM-e, ale nie ma problemu, żeby podjechać po kogoś w inne miejsce. Przyda mi się towarzystwo, bo nie znam drogi, więc z kimś łatwiej będzie mi trafić.
Korzystając z okazji prosiłbym też ALa, żeby jak może dał mi znać, czy jest możliwość zakupić Iża-60 w sklepie którym pracuje. Nie ma go w ich ofercie internetowej, ale zawsze jest szansa, że zamówią. Byłbym też bardzo wdzięczny za zaproponowanie jakiejś lunety. Zależy mi przede wszystkim na cenie, ale żeby była choć trochę trwała no i oczywiście użyteczna, bo na ozdobie mi nie zależy .
Gdy jutro się spotkamy, to na pewno będę miał jeszcze wiele pytań, więc na razie tutaj się nie rozpisuje.
Pozdrawiam.
Nie kupuj niczego w ,,ciemno" .
Najpierw trzeba pomacać i dmuchnąć.
Jutro jadę z Czubów - daj namiary na PW to Cię zabiorę.

...Korzystając z okazji prosiłbym też ALa, żeby jak może dał mi znać, czy jest możliwość zakupić Iża-60 w sklepie którym pracuje. ...

na dzień dzisiejszy jest jedna sztuka Iżyka 61.

na dzień dzisiejszy jest jedna sztuka Iżyka 61.
po ile???? moze bym sie skusil...

Tu od razu prośba do Tomo, żeby jak może zabrał swojego Iża.

Przepraszam ale rozłozyło mnie jakieś przeziębienie. Jakby coś to się kontaktuj, a jakoś Ci go pokażę.

Jeśli chodzi o dostępność w sklepach to widziałem 61 w mysliwskim na Orlej za 350zł czyli w całkiem niezłej cenie jak na polskie realia.

Pozdrawiam
Wczoraj byłem u chłopaków na Czechowskiej i miałem okazje potrzymać kilka sztuk. Iż 61 spodobał mi się jednak i już raczej na pewno go kupie. Dzięki cenie będę mógł sobie pozwolić na jakąś lepszą lunetę, oczywiście jak na moje warunki finansowe. Dzięki Wam, jednak złapałem już bakcyla i myślę, że zacznę zbierać pieniążki na coś lepszego. Chciałbym podziękować wszystkim za dobre rady i możliwość sprawdzenia, jak takie prawdziwe wiatrówki wyglądają i strzelają. Szczególne podziękowania dla Irka, za zabranie mnie i udostępnienie swojego TX-a. Wspaniała zabaweczka.
Jutro mam wolne, więc podjadę na Orlą i sprawdzę. Jeżeli faktycznie jest po 350 zł, to od razu ją kupię. U Rodiego jest 100 zł więcej. Jestem już po rozmowie z żoną i jeżeli nic jej się nie odmieni, to będę mógł pozwolić sobie na lunetę do 300 zł. Tutaj mam znowu prośbę o radę jaką wybrać. Nie patrzcie tylko, że to ma być luneta do Iża, bo gdy kiedyś zmienię na coś mocniejszego to może być tak, że nie stać będzie mnie na kupno nowej, lepszej optyki. Oczywiście, gdybyście doradzili coś dobrego, a tańszego niż 300 zł, to byłbym jeszcze bardziej szczęśliwy, bo miałbym kasę na jakieś dodatkowe akcesoria, np. śrut .
Mimo że już zdecydowałem się na Iża, to jednak do Tomo będę miał małą sprawę. Chodzi mi o to, czy jest coś, co trzeba zrobić z tą wiatrówką zanim rozpocznie się strzelanie? Pewnie gdy pobawię się nią dłużej, a my będziemy mieli okazję pogadać osobiście, będę miał więcej pytań, ale na razie to jest najważniejsze.
Na koniec chciałbym wyrazić opinię, że o ile obsługa w sklepie na Czechowskiej jest bez zarzutu, to lokalizacja daje dużo do życzenia. Byłem tam po 10 i pół godziny szukał miejsca do zaparkowania. Gdy wreszcie znalazłem kawałek ustronnego chodnika i to dość daleko od sklepu, to po powrocie znalazłem za wycieraczką zaproszenie od Straży Miejskiej. Dobrze, że byłem zaraz po pracy i jeszcze w mundurze, bo wyobraźcie sobie, że zaproszenie nie było na jakiś obiad, czy bankiet, tylko na zapłacenie mandatu. Na szczęście bardzo miła pani ukarała mnie upomnieniem. Następnym razem jak wybiorę się do chłopaków do sklepu, to stanowczo będzie to pora popołudniowa, gdzie większość tamtejszych urzędów będzie zamknięta.
Pozdrawiam wszystkich.
odnosnie lupki na izyka, to cos malego z malym powiekszeniem - stale 4x wystarczy. co wiecej za ta kwote... jakis ags albo leappers - nic wiekszego nie wlezie i nie mialoby sensu.
karabinek prosto z pudelka nie strzela zbyt zachecajaco. trzeba rozebrac, doszlifowac, przesmarowac... zrobi sie. ach... i nie spodziewaj sie po nim skupienia jak np ze slavci. to nie ta klasa. iz61 to puszkobijca na male dystanse. ot, taki wylacznie rekreacyjny srutozerca. tymniemniej zabawa nim jest przednia
co do lupki jestem dokladnie takiego samego zdania jak Vilge .... A moze zamiast muchy i szczerbinki jakis mały kolimator?
Ze strażakami trzeba uwazać, kręcą sie w okolicy czesto i gesto, sam juz mialem okazje sie tlumaczyc dlaczego parkuje centralnie na zakazie na chodniku 1,5m od sklepu. Zrozumieli.. ale przyjdą inni.. niestety
eee... bez sensu. kolimator jest do szybkiego strzelania. fakt, ze mozna z iza wywalic caly magazynek w okolo 6sek. ale co z tego? sprawdza sie to tylko przy strzelanku sylwetkowym - dynamicznym. no i trzeba by miec jeszcze ze dwa magazynki pelne w kieszeni, coby szybko pelny wsadzic. w nowce sztuce sa dwa magazynki, ale to jednak troszke malo jest... sklanialbym sie juz raczej do lupki i ew. laseru, mocowanego gdzies do lufy od spodu (na szybkie strzelanie).
Kolimator nie wchodzi w grę do takiego karabinka. Moim zdaniem, też uważam, że coś takiego nadaje się do szybkiego strzelania. Mi zależy na zbliżeniu (starość nie radość - wzrok nie ten itp. ). Chciałbym też mieć jednak zoom. Na Allegro jest spory wybór optyki do 300 zł, lecz ja nie znam większości firm. Jeżeli chodzi o Leapers to znalazłem kilka modeli, ale nie wiem, czy zapłacić 299 zł, czy wystarczy gdy zakupie te tańsze. Jest sklep, który ma niby jakieś promocje na te lunety. Jeżeli możecie rzucić okiem:
http://kolba.pl/lunety-leapers-c-46_47.html
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Cześć. Skoro podałeś linka to ja się oddźwięczę. http://kolba.pl/luneta-ce...ldot-p-348.html
Ja kupiłem taki prawie nówka za 250 i jestem narazie soczyście zadowolniony. ....ale podaje tylko jeśli chodzi o cenę.... to jest długaśna lunetka i do iżyka napewno za duża. Powiększenie, reg. paralaksy i zoom mają swoje wymagania niestety.
Słuchaj, a może to nie najleprzy pomysł kupować Iżyka-61 jako swoją pierwszą, podstawową wiatrówkę. Iż jest bardzo wdzięczną zabaweczką, dającą sporo radości ale wg. mnie to albo karabinek dodatkowy albo przeznaczony jedynie do działkowego bicia puszek do 30m. Zastanów się, czy nie warto zainwestować w jakąś Slavię 634 (ok . 450zł), ew. 631 (ok. 400zł), Baikala MP-512M (ok. 370zł - przy poprawkach mogę Ci udzielić kilku wskazówek ) lub Hatsana (ok. 300zł - sam nie wierzę, że to napisałem ale podobno ostatnio ich jakość jest ciut lepsza). W rachubę wchodzą też hiszpańskie Gamo (400, 610, 440 - od 500zł do 800zł) lub Diana 2X (ok. 500zł - 600zł w zal. od "X") . Jak byś miał odrobine wiecej złociszy i coś do ochrony przed Małżonką (pozdrawiam) to może Wiehrauch HW-30 (ok. 600zł w zal. od wersji) lub nawet HW-50 (ok. 840zł). Wszystkie podane ceny są orientacyjne i dotyczą sklepów internetowych (nie lubelskich - ale sam też kupowałem sprzęt przez internet) i mowa tu o sprzęcie nowym. Może warto zastanowić się nad czymś używanym od pasjonata który dokonał juz potrzebnych poprawek w swoim karabinku.
Jeśli chodzi o celownik to sprawa wyglada w ten sposób, że do Iża-61 to nie potrzebujesz jakiegoś super celownika bo będzie to przerost formy nad treścią. Ja chciałem mieć właśnie kolimator, załatwiłem jakiś badziew ale po pierwszym strzelaniu się "roztrzepał" i załozyliśmy lupkę. Generalnie w Iżu-61 masz jedynie szczątkową. plastikową szynę pod motaż i wcale nie łatwo optymalnie założyć optyke.
Uważam, że na początek sensownym zakupem były by Bushnell Trophy 3-9x40 (ok. 400-550zł) Delta Optical Classic 3-9x40 (399zł), a jak taniej To może jakiś budżetowy Leapers/AGS 3-9x32 (250zł).
Generalnie to się nic nie przejmuj, co bys nie kupił i tak da sie z tego jakoś strzelać (chyba, że to wyrób wiatrówkopodobny wykonany za pół miseczki ryżu małymi chińskimi łapkami)), a jak już sie wstrzelasz to i tak się zarazisz jakimś "wirusem"

Pozdrawiam

podane ceny są orientacyjne i dotyczą sklepów internetowych (nie lubelskich
Święte słowa. W szusterze http://szuster.com.pl/cenniki/cennik-CZ.htm slavia 634 kosztuje 450zł (trzeba się pofatygować), taka sama w Lublinie w Olimpie sporo ponad 600zł !!
Do tego iża nie ma sensu pakować celownika. Otwarte są najlepsze do niego i wtedy właśnie daje najwięcej frajdy. Celownik optyczny pasuje tu podobnie jak do młotka czy piły łancuchowej albo migacze do żelazka.
tylko ze otwarte sa w nim jakies takie grube... jakby byly ciut delikatniejsze, to by bylo cacy. a juz prawie miodnie, jakby przypominaly te z makarona.
Jeżeli chodzi o wiatrówkę, to już po fakcie, bo Iżek już leży u mnie w domu. Okazało się, że na Orlej kosztuje 340 zł. Długo myślałem co mam kupić i zdecydowałem się, że będę dążył przynajmniej do TX-200, ale zanim uda mi się nazbierać chociaż część gotówki chciałbym mieć coś do zabawy. Dzisiaj okazało się, że moja żonka nawet nie wiedziała, że wiatrówka strzela bez ładunku prochowego. Często była świadek jak strzelaliśmy z broni ostrej i nigdy jej się to nie podobało. Na Iża powiedziała, że jest bardzo ładny, a gdy dałem jej raz strzelić, to doszła do wniosku, że może jej się to spodobać. Bądźmy więc dobrej myśli. Przy okazji, od razu oczywiście dostałem zakaz strzelania w domu .
Jestem już i po zakupie lunety. Wpadłem do chłopaków na Czechowską i wybraliśmy AGS 4x40. Wybór był spory, ale długie lunety od razu odpadały, bo albo nie mieściły się na szynie, albo oko opierało się o soczewkę. Tutaj chciałbym podziękować Alowi za pomoc i za załatwienie rabatu. W tej chwili lunetka już jest zamontowana i wygląda bardzo fajnie. Przyrządów otwartych nie muszę demontować, więc jak kiedyś naleci mnie ochota z nich postrzelać, to odkręcę lunetę i po krzyku. Przyznam jednak szczerze, że szczerbinki mam dość, bo w robocie strzelamy tylko z otwartych. Z lunetą zaś nie miałem do czynienia od czasu wojska, gdy miałem okazję postrzelać z Draganowa.
Bardzo żałuję, że w niedzielę nie będę mógł przyjechać do Snopkowa, bo sam wolę tej wiatrówki nie rozkręcać. W sobotę mam nockę, a w niedzielę, jak tylko troszeczkę się prześpię, to będę musiał pojechać do Matki do Świdnika. Strasznie mi narzeka, że już długo wnuczki nie widziała.
Właśnie sobie pomyślałem, że może Tomo, gdy już będziesz miał chwilę wolnego to umówilibyśmy się u mnie lub u Ciebie i pokazałbyś mi wtedy jak się rozbiera i oczywiście jak się go składa. Myślę, że jeszcze rozebrać, to poradziłbym sobie, ale już z tym drugim mógłbym mieć problemy. Zazwyczaj po takich operacjach zostaje mi dużo nie potrzebnych części.
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak się ustawia pion i poziom w celowniku w czasie montażu? Jest na to jakiś sposób, czy tylko tak na oko? U mnie niby jest dobrze, ale wolałbym to jakoś sprawdzić.
Pozdrawiam.
ulpke ustawiasz na oko, zeby siatka nie byla przekoszona. co do reszty, to daj go mnie, w sobote z chlopakami bedziemy przy sprzecie dlubac, to zrobie i twojego izyka - przerobilem takich juz 6 i wszystkie maja teraz miodny cykl strzalu, nie chrzeszcza przy napinaniu itp. no, chyba ze wolisz patrzec na flaczki swego karabinka?
Szkoda, że nie widziałeś mojego uśmiechu, gdy przeczytałem o Twojej propozycji . Jak już wspominałem wcześniej, w sobotę mam nockę. Służbę rozpoczynam o 19, czyli wcześniej jestem do Twojej dyspozycji. Daj tylko na PW namiary gdzie i o której mam się stawić. Gdyby Ci nie przeszkadzało, to chciałbym zobaczyć jak się go rozbiera i czegoś się nauczyć. W sumie, to nigdy nie widziałem co znajduje się w wiatrówce. W komplecie mam wycior, coś plastikowego – chyba zapasowy tłok, oraz sprężynę. Będzie coś z tego potrzebne? Czy powinienem dokupić jakieś części?
Czekam na wiadomość. Pozdrawiam.

Edit: Właśnie znalazłem na forum, że spotkacie się ok. 18. W takim razie chyba jednak nie będę mógł uczestniczyć w tym zlocie. Dajcie znać, gdzie mam dostarczyć Iżyka. Resztę dogadamy osobiście.

/ciach
W komplecie mam wycior,
/ciach
Czy powinienem dokupić jakieś części?

Na pewno powinieneś go wyrzucić bo jeszcze Cię coś podkusi żeby go używać
To jak mam lufę czyścić??? Widzę, że jeszcze dużo muszę się nauczyć

:shock: To jak mam lufę czyścić???
nie czyścić! poprostu strzelać!

:shock: To jak mam lufę czyścić??? Widzę, że jeszcze dużo muszę się nauczyć

Jak już koniecznie chcesz czyścić to filcowymi przecierakami ...
to plastikowe cos to zapasowy magazynek. owszem, w komplecie winien znajdowac sie wycior - do wywalenia!!, zapasowa uszczelka, sprezynka... i instrukcja - ja tez mozesz wywalic, nie przyda sie. gdzie sie spotkamy... a sam jeszcze nie wiem. z rodim dzis, wlasnie przed chwila, przy piwku myslelismy gdzie... zeby bylo cieplo, jasno, mozna bylo brudzic smarami, strzelic na test i wypic duuuuzo piwa, bo nam sie tez smarowanie nalezy
Istnieje prawdopodobieństwo, że masz w komplecie zapasową uszczelkę tołka.
DO LUFY NIE WKŁADAJ NICZEGO INEGO NIŻ ŚRUT OŁOWIANY. Gdy strzelasz lufa czyści się sama i zabezpiecza się przy tym czmś w rodzaju cienkiego filmu ołowianego. Jeśli bardzo łakniesz to możesz do pudełka za srutem dodać kilka kropli specjalnego oleju ale nie jest to konieczne. Wkładanie do lufy wyciorów, lotek, śrutu stalowego czy innych wynalazków typu śrut "magnum-super-hiper-killer-przebijacz" może jedynie zniszczyć bruzdy gwintu.
Generalnie jak już przesmarujecie karabinek to bieżąca konserwacja sprowadza się do przecierania szmatką nasączoną Balistolem, Brunoxem lub PKB aby wiatrówka nie rdzewiała. Sam używam i polecam Balistol - ma klawy zapach, wg. niektórych smród ale mi on odpowiada. Poza tym od czasu do czasu można sprawdzić czy się śruby nie poluzowały.

Pozdrawiam
tomo, fetysz jestes jak co strzelanie jedziesz karabinek skarpetka nasaczona balistolem... ja swojego nigdy nie czyscilem i cacy jest, zero rdzy, oksyda sie pieknie trzyma

tomo, fetysz jestes jak co strzelanie jedziesz karabinek skarpetka nasaczona balistolem... ja swojego nigdy nie czyscilem i cacy jest, zero rdzy, oksyda sie pieknie trzyma

Hehe, a ja swój też zawsze przejadę brunoxem po strzelaniu i jakoś lżej mi wtedy na sercu...
Z tych specyfików najlepszy jest zdecydowanie PKB. Ma najlepsze inhibitory korozji. Przyda się Wam do tx-200 który ma najpodlejszą oksydę ze wszytskich wiatrówek, kilka godzin w wilgoci (np na zlocie) i już łapie rudy nalot.

tomo, fetysz jestes jak co strzelanie jedziesz karabinek skarpetka nasaczona balistolem... ja swojego nigdy nie czyscilem i cacy jest, zero rdzy, oksyda sie pieknie trzyma

Hmmm... jak można nie czyścić karabinka po strzelaniu .....

Hmmm... jak można nie czyścić karabinka po strzelaniu .....

Pojedziesz na jakiś zlot to sam zobaczysz, że nie ma czasu na takie pierdoły
Coś mi się wydaje, że przydałoby się zmienić temat na górze, bo dyskusja w sumie od początku nie dotyczy tego czegoś co nazywa się Industry Brand QB 57. Proponuje przemianować na Porady dla bardzo początkujących . Przyznam się bez bicia, że nie miałem pojęcia, o tym że w wiatrówkach nie czyści się luf. Po ostrym strzelaniu jest to obowiązkowe, choć gdy się chwilę nad tym zastanowić, to właśnie proch jest główną przyczyną zabrudzenia, a w rezultacie tego, zniszczenia lufy. Co prawda, następny pocisk również czyści lufę, ale zawsze kiedyś jest koniec i niestety, ale to co zostanie należy szorować samemu. Czasem na szkoleniach, lub różnych pokazach używamy ślepaków, a wtedy to naprawdę jest przechlapane. Rozumiecie teraz, że nie pałam zbytnią miłością do wyciora, więc wasze informacje bardzo mnie ucieszyły .

Z wiadomych przyczyn, rozpocząłem ogólnopocztową dyskusję na temat wiatrówek. Okazuje się, że sporo ludzi u nas ma coś co strzela śrutem. Przy okazji dowiedziałem się, że niektórzy mogą mieć nawet całkiem ciekawe modele. Jeden przysięga, że na jego pisze Made in England, kilku mówiło, że mają jakieś bardzo stare wiatrówki. Mamy kiedyś się zmówić i zorganizować jakieś strzelanko. Pomyślałem sobie, że gdy te ciekawe modele naprawdę okażą się warte zainteresowania, to postaram się przedstawić je wam przynajmniej na forum, o ile nie uda się w rzeczywistości. Przy tych dyskusjach nasłuchałem się też sporo bajek. Coś w tym typie: "Widzisz ten komin (100-150m!!!)? Z takiej odległości kapsle strzelałem (bez lunety!), a szwagier to w butelkę po winie ze swojej nie mógł trafić. W sumie fajnie było. Uśmiałem się gdy tego słuchałem.
Wracając do tematu mojego Iżyka. Dajcie znać na PW gdzie mam go podwieźć. To plastikowe coś to raczej ta uszczelka (magazynek zapasowy rozpoznałem ). Balistol posiadam jeszcze od czasów gdy miałem pozwolenie na ostrą. Kiedyś Szef przywiózł kilka sztuk do pracy do służbowej. To przez zapach, od razu pojechałem do Gascoltu i kupiłem również sobie. Mamy z Tomo podobne zboczenia .
Pozdrawiam i czekam na info.
Tylko pamiętaj że strzelanie bez śrutu grozi uszkodzeniem uszczelki!

Industry Brand QB 57

Pokrewne

Lista mailowa

Forum eportal / Strona: omnie.php