Gniazdo zapalniczki

Forum eportal / Strona: omnie.php

Po zamontowaniu dodatkowego stopu w kuferku złapałem fazę na montaż gniazda do ładowania navi. Przejechałem się dziś z tankbagiem, do którego wygodnie będzie mi włożyć palma i podłączyć do niego słuchawki po kablu (to Mio P550, więc słuchawki muszą być po kablu). Do pełni szczęścia brakuje mi gniazda do ładowania. Najchętniej bym zamontował je sobie pod siedzeniem, ale gdzieś bliżej baku, żeby mi standardowy kabel do ładowania starczył. Do tego palma jest jebitnie duża wtyczka ładowarki i nie wiem czy mi się zmieści razem z gniazdem. Więcej miejsca pod siedzeniem jest oczywiście z tyłu ale tam może nie starczyć kabel.

Mam nakeda, więc miejsce przy owiewkach odpada, bo wiem że ludzie tak mają. Jeśli nie pod siedzeniem to zostają mi jeszcze plastiki z boku (wtedy montowałbym coś takiego) albo kierownica (coś takiego ale to niechętnie).

Dajcie znać co i jak montowaliście u siebie, jak montowaliście bezpiecznik (czy taki jak ten na aukcji może być) i czy taki montaż to skomplikowany temat.

Widziałem zdjęcia vivvaldiego u haryby. Czy plastiki z boku to dobre miejsce? Co z deszczem? No i jak się ładuje aku z gniazda??

Będę wdzięczny za foty, instrukcje, sugestie, porady odnośnie sprzętu i montażu. Ja jestem mało kumaty jeśli chodzi o techniczne tematy, więc proszę o w miarę proste instrukcje

Dozgonna wdzięczność!

Ło matko!!! prawie 50zł za gniazdo, kawałek kabla i bezpiecznik!!! Sprawa wygląda tak. Samo gniazdo zapalniczki to wydatek około 5zł, bezpiecznik z obudową to koszt 4zł. Zostaje kawałek kabelka i konektor. Całość jak sam sobie zlutujesz wyjdzie cię max. 20zł. Filozofii w tym większej nie ma. Kwestia tylko gdzie zamocować, żeby się kabel plusowy nie przetarł/przeciął i nie dotykał masy (szczególnie odcinek akumulator-bezpiecznik) bo jak dotknie masy to się zrobi zwarcie.
Obecnie jest dostępnych tak wiele kabli/przedłużek/i różnych innych opcji, że można wymyślić różne kombinacje.
P.S.
Ja na twoim miejscu nie dysponując wystarczająco dużą owiewką i plastikami wokół kierownicy do zamontowania gniazda - nie montował bym go na stałe wcale. Sprawę załatwił bym "na luzie" - dobrze wyizolowany kabelek w peszlu puszczony luzem pod siedzeniem. Trzeba tylko uważać, żeby zawsze zabezpieczać puste gniazdo i tyle. Mocowanie na stałe gdzieś przy bocznym plastiku lub pod kanapą nie ma wg. mnie sensu. Ewentualnie można by przyczepić na opaski zaciskowe do ramy lub do innego elementu, tak, żeby nie wiercić dziur w plastikach.
Jutro wstawie fotki, ale tak jak pisze Mip, filozofia zadna, kabel (wystarczy jeden +) w koszulce, a najlepiej tzw peszelu, do tego przy samym zrodle napiecia bezpiecznik. Za gniazdo placilem chyba 5zl.
Panowie, każdy ma swoją słabość, moją jest majsterkowanie Sam zrobiłem sobie garderobę, ale montując wczoraj to światełko w kufrze lutowałem kabelki drugi raz w życiu. No ale widzę, że gniazdo to będzie trzeci bo nie oprę się pokusie oszczędzenia 4 dyszek

Luknąłem dziś pod siedzenie, przymierzałem tą wtyczkę. Mam trochę miejsca przy obudowie akumulatora gdzie pasowałoby gniazdo mocowane do płaskiej powierzchni. Dzięki za porady MacGyvery, nie wiedziałem że może być jeden kabel. Foty chętnie obejrzę.

Za gniazdo placilem chyba 5zl.

Ciekawe jak szybko zardzewieje
[quote="krzybiel"]
Ciekawe jak szybko zardzewieje

Spoko, są niedrogie trwałe rozwiązania: http://www.hobbystyl.pl/s...php?cPath=36_68
Ciekawe jak szybko zardzewieje
Krzybiel nie draznij sie ze mna bo wymysle specjalnie dla Ciebie super trudną konkurencje na zlocie
Rdzewieja żelaza i ich stopy, mosiadz moze co najwyzej zasniedziec, i nie ma roznicy czy dasz zaniego 5 czy 50zl

Krzybiel nie draznij sie ze mna bo wymysle specjalnie dla Ciebie super trudną konkurencje na zlocie

Zbig, pamiętaj kto będzie stał przy nalewaku z piwem Trudna konkrencja dla krzybiela = mało piwa dla Zbiga
Pieprzycie jak potłuczeni. Widziałem już 2 gniazda zapalniczki z 5 zeta - pordzewiałe tak, że prąd już chyba ledwie co dają. Oczywiście gniazda z zewnątrz. Co innego pod siedzeniem.
Co do miejsca mocowania. Ja mam z zewnątrz przy zamku. Gdybym teraz montował jeszcze raz to zastanawiał bym się na zamocowaniu wewnątrz pod siedzeniem lub gdzieś w owiewce. Kabel bez problemu można podłączyć i przeciągnąć pod siedzenie. Mocowanie zapalniczki z boku przy zamku jest OK ale musisz dokładnie wycyrkulować miejsce tak ayś noga nie zawadzał o wystającą wtyczkę. U mnie dałem gniazdo trochę za bardzo do przodu - z 2 cm w tył do zamka siedzenia i byłoby OK.
Teraz po ponad roku użytkowania zastanawiałbym sie za zamontowaniem pod siedzeniem.

Co do samych zapalniczek - ja właśnie mam gniazdo mosiężne już prawie 1,5 roku które już zaliczyło niejedną ulewę. Nie śniedzieje, ma dobry korek z zewnątrz i jest OK.
Dokładnie taki komplet jak tu:
http://www.hobbystyl.pl/s...products_id=255
I naprawdę nie żałuję
No i git. Super Vivvaldi, o to chodziło. Będę w takim razie kombinował jak mosiężne gniazdo upchnąć pod kanapą w okolicy baterii. Ta obudowa 6x7cm może być za duża, ale spróbuję rozkminić temat, jak odbiorę moto jutro po przeglądzie.
No i git. Super Vivvaldi, o to chodziło. Będę w takim razie kombinował jak mosiężne gniazdo upchnąć pod kanapą w okolicy baterii. Ta obudowa 6x7cm może być za duża, ale spróbuję rozkminić temat, jak odbiorę moto jutro po przeglądzie.

Sie nieco wtrace...

MOja Divvy kupilem z zamontowanym przez niemieckiego wlasciciela gniazdem zapalnicznki (razem z sama zapalniczka) w przegrodzie oddzielajacej miejsce pod siedzeniem od tylnego reflektora (podejrzewam, ze Divvy 600 i 900 sa w tym miejscu podobnie skonstruowane). Miejsce powoduje, ze w gniazdku jest zawsze czysto, sucho i pewnie (jak z Tampaxem), a jedyna niedogodnosc to koniecznosc uzywania nieco dluzszego kabla zasilajacego ew. akcesoria.

Gniazdo jest podlaczone direct do aku (of kors z uzyciem bezpiecznika), wiec umozliwia dodatkowo doladowywanie zima aku - kupilem inteligentna ladowarke, do oryginalnych krokodylkow dolutowalem 4m kabla z wtyczka do gniazda zapalniczki, na zime wtykam wtyczke do gniazda pod siedzeniem, ladowarke do kontaktu i hula
No teraz ja wtrącę swoje 3 grosze.
Miałem w XJ-cie zamontowane 2 różne gniazda (bo zmieniałem i szukałem najlepszego rozwiązania) i moje doświadczenia.

1/ Najprostsze rozwiązanie to gniazdo na kablu spiralnym schowane pod kanapą. Najprościej kupić przedłużacz gniazda zapalniczki Allegro i obciąć wtyk.
UWAGI. Gniada są marnej jakości oczywiście stalowe i korodują. Kabel jest spiralny ale z takich, co spirala z czasem staje się coraz mniej "spiralna", długość podawana na aukcjach dotyczy kabla całkowicie wyciągniętego czyli użyteczna długość jest powiedzmy połowa tego co podają, ale w motocyklu wystarcza. Warto założyć jakiś bezpiecznik Allegro
Rozwiązanie to używałem przez ok pół roku, nawet działało, natomiast marna jakość styków (stalowych) powodowała że często gniazdo nie stykało i trzeba było trochę "pokręcić" wtyczką żeby pojawił się kontakt. No i najważniejsza wada, wtyczka np od zasilania GPS-a wypadała w czasie jazdy i musiałem układ gniazdo-wtyczka dodatkowo sklejać taśmą samoprzylepną.

2/ Kolejnym rozwiązaniem było kupienie porządnego gniazda wykonanego z MOSIĄDZU. Uwaga !!! często tańsze od tych "motocyklowych" są gniazda do łodzi (tak naprawdę to jest często to samo gniazdo w rożnych cenach). Miałem wersję z owiewką więc schowałem pod owiewką, założyłem dodatkowe gniazdo bezpiecznika i podłączyłem pod sterowanie ogrzewanych manetek. Ale i tak podczas jazdy po "wertepach" wtyczka wypadała, i taśma samoprzylepna była na wyposażeniu.

3/ Ponieważ gniazda używałem wyłącznie do zasilania GPS-a kolejnym krokiem było zakupienie dodatkowego zasilacza i podłączenie go "na stałe" do instalacji motocykla. I od tej pory już posiadanie gniazda zapalniczki nie jest mi niezbędne.

Podłączenie do instalacji.
W zależności od tego czy chcesz aby napięcie w gnieździe było zawsze czy tylko w czasie pracy silnika lub po włączeniu stacyjki gniazdo możesz podłączyć bezpośrednio do akumulatora albo do instalacji gdzieś po stacyjce lub np oświetlenia.

Ja w rozwiązaniu 1/ miałem podłączone pod tylne światło pozycyjne, najprostsze rozwiązanie bo wystarczyło dołączyć się do idących do tylnej lampy przewodów, no i zasilanie było wyłącznie przy zapalonych światłach. Wadą tego rozwiązania jest mały prąd jaki można pobierać z gniazda, bo i bezpiecznik od tylnej lampy jest niewielki.

W kolejnych rozwiązaniach miałem podłączone pod wolny styk (drugie wyjście) od automatycznego wyłącznika świateł używanego do sterowania podgrzewanymi manetkami Patrz Rys4

Wadą podłączenia bezpośrednio pod akumulator jest to, że jakiś "dowcipniś" może Ci w to gniazdo coś włożyć (choćby wrzucić monetę) i w zależności od tego jak mocny będzie bezpiecznik albo go spalić, albo spalić instalację albo rozładować akumulator.

3/ Ponieważ gniazda używałem wyłącznie do zasilania GPS-a kolejnym krokiem było zakupienie dodatkowego zasilacza i podłączenie go "na stałe" do instalacji motocykla. I od tej pory już posiadanie gniazda zapalniczki nie jest mi niezbędne.

Ooo, o tym nie pomyślałem. Czyli kupuję ładowarkę, ciacham wtyczkę do gniazda, dolutowuję bezpiecznik z obudową i podłączam do aku, czy tak? Zwinięty kabelek wciskam gdzie się da pod siedzeniem i wyciągam, gdy jest potrzebny. Zajmowałoby to najmniej miejsca.

Dwa pytania laika:
1. Czy nie ma stresu, że taka wtyczka miniUSB gdzieś dotknie do ramy czy coś i przepali się bezpiecznik?
2. No i co robi się z drugim przewodem? Główny pod plus do aku, a drugi zabezpieczyć i nigdzie nie podłączać?

Ten twój schemat jest zawodowy, ale w tym przypadku moje zdolności przerasta wszystko co nie jest podłączeniem kabla pod akumulator
Ooo, o tym nie pomyślałem. Czyli kupuję ładowarkę, ciacham wtyczkę do gniazda, dolutowuję bezpiecznik z obudową i podłączam do aku, czy tak? Ponieważ zazwyczaj cała ładowarka mieści się we wtyczce, a tę którą miałem byłą nierozbieralna (zalewana) ja po prostu dolutowałem do styków wtyczki przewody i całą ładowarkę zaizolowałem taśmą izolacyjną i podczepiłem pod czachą, w Twoim wypadku można schować pod siedzeniem.
Zwinięty kabelek wciskam gdzie się da pod siedzeniem i wyciągam, gdy jest potrzebny. Zajmowałoby to najmniej miejsca. Proponowałbym pociągnąć od razu kabelek pod zbiornikiem gdzieś w pobliże miejsca gdzie będziesz miał GPS i tak go podczepić, aby jak nie jest używany nie przeszkadzał i był mało widoczny. Nie będziesz musiał za każdym razem kombinować. Warto poszukać ładowarki z kabelkiem spiralnym, wtedy się nie plącze i jak nie jest używany nie przeszkadza

Dwa pytania laika:
1. Czy nie ma stresu, że taka wtyczka miniUSB gdzieś dotknie do ramy czy coś i przepali się bezpiecznik? Nie ma takiego niebezpieczeństwa, na zewnętrznej części wtyku MiniUSB (tej metalowej wtyczce) jest MASA. 2. No i co robi się z drugim przewodem? Główny pod plus do aku, a drugi zabezpieczyć i nigdzie nie podłączać? No ten drugi do masy, czyli albo MINUS od Aku, albo gdziekolwiek masa motocykla. Ponieważ będziesz potrzebował zasilania wyłącznie w czasie jazdy zalecam aby Plus nie podłączać do Aku, ale np do świateł pozycyjnych, wtedy masz pewność że jak zostawiasz motocykl to nie ma zasilania z ładowarki. Poza tym ładowarka nawet nieobciążona pobiera trochę energii, i np w czasie zimowego postoju byłoby to niepożądane.
Wadą podłączenia bezpośrednio pod akumulator jest to, że jakiś "dowcipniś" może Ci w to gniazdo coś włożyć (choćby wrzucić monetę) i w zależności od tego jak mocny będzie bezpiecznik albo go spalić, albo spalić instalację albo rozładować akumulator.

Kurwa, ze tez we mnie nikt monetami nie rzuca
A zaleta, jesta taka ze mozesz soebie przez to gniazdo podladowac aku, jak jest tak zabudowany jak w CBF to ma to sens. U mnie byl to powod dla ktorego montowalem to pierdolone gniazdo za 5zl i przepraszam moje nie jest nawet stalowe tylko drzewnaine i teraz zauwazylem ze juz wpierdalaja je korniki. Czuje sie starszny dyskomfort, te ciagle chrup-chrup, i czy to nie jest grozne dla motocykla, bo na przyklad jak by taki jebany kornik przegryzl mi np. przewod gumowy od paliwa? Czy one wpierdalaja tez gume czy tylko same gniazda?
A se kurwa przejebalem, nie dosc ze jebane korniki, to jeszcze Krzybiel bedzie mnie na zlocie na piwie szwabil, lub co gorsza moze wody doleje, dostane sraki i tyle bede mial z tego zlotu. Ez kurwa taki zjebany los biedaka
A zaleta, jesta taka ze mozesz soebie przez to gniazdo podladowac aku A po jakiego grzyba się pytam ?
Akumulator ma się ładować w czasie jazdy i to MUSI mu wystarczyć. No, chyba ze ktoś 2 razy dziennie odpala i jedzie po bułki 50m do sklepu, no to faktycznie potrzebne jest. Po bułki się chodzi piechotą
PS
Korniki po nażarciu się drewna wpierdalają gumę że aż miło a i benzynę potrafią wypić, olej wydoić i powietrze z opon upuścić
zbig, dawno takiego upustu emocji nie czytałem nie martw się, przywiozę bronki w butelkach to obalimy bezpiecznie A z tymi kornikami, to załatwię od ojca taką pułapkę na korniki z feromonem, tylko pokombinuj gdzie do hundy doczepisz 1,5m rury

Ponieważ będziesz potrzebował zasilania wyłącznie w czasie jazdy zalecam aby Plus nie podłączać do Aku, ale np do świateł pozycyjnych, wtedy masz pewność że jak zostawiasz motocykl to nie ma zasilania z ładowarki. Poza tym ładowarka nawet nieobciążona pobiera trochę energii, i np w czasie zimowego postoju byłoby to niepożądane.

Dzięki Tomek za obszerną i łopatologiczną prezentację tematu. Jako że mogę mieć problem z identyfikacją kabla tych świateł i nie dysponuję garażem, więc lutowanie przewodów przy moto odbywa się przy budce ochroniarzy na osiedlowym parkingu na dworze, prawdopodobnie pójdę na łatwiznę, czyli zlutuję co trzeba na spokojnie w domu i podłączę gniazdo do akumulatora. Jeśli 1-2 tygodniowy postój bez uruchamiania moto z tak podłączonym gniazdem nie obciąża zbytnio aku, to na zimę mogę gniazdo po prostu odłączyć. No a że w przyszłym sezonie z tą maszyną się pewnie pożegnam, chciałbym też mieć ten temat w miarę estetycznie rozwiązany, żeby potencjalnych kupujących nie zniechęcać jakąś amatorsko wykonaną prowizorką, a tak pewnie wyjdzie, jak sam zacznę kompletować poszczególne elementy.

Jakby się komuś nasunęły jeszcze jakieś sugestie dla takiego leszcza z elektroniki jak ja, to chętnie się wczytam.
Jako że mogę mieć problem z identyfikacją kabla tych świateł i nie dysponuję garażem, więc lutowanie przewodów przy moto odbywa się przy budce ochroniarzy na osiedlowym parkingu na dworze, prawdopodobnie pójdę na łatwiznę, czyli zlutuję co trzeba na spokojnie w domu i podłączę gniazdo do akumulatora Proponuję jednak pod światła. Tak jak napisałeś, w domu przylutujesz sobie kabelki do ładowarki, ładowarkę zaizolujesz a przy motocyklu już tylko szukasz przewodu biegnącego do świateł pozycyjnych przedniej lub tylnej lampy (jak będzie Ci wygodniej), a przewody od ładowarki podłączasz bez lutowania za pomocą

takiej szybko złączki.
pirdzielicie jak staruszki. Ja tam mam bezpośrednio pod akumulator i nikt mi monety nie wsadza do dziurki gniazdka. hahahahahaah
Ja tam mam bezpośrednio pod akumulator i nikt mi monety nie wsadza do dziurki gniazdka. hahahahahaah 12 września się to zmieni
nikt mi monety nie wsadza do dziurki gniazdka. hahahahahaah
A moze rzucaja monetami w XJ?
Wkleje fotki mojego drewnianego gniazdka z kornikami, tylko gdzies aparat prze.....,robie obudowe do zdjec podwodnych i gdzies mi sie zapodzial skubaniec.
robie obudowe do zdjec podwodnych i gdzies mi sie zapodzial skubaniec.

Czyżbyś wybierał się na basen i chciał sfotografować te damskie szuwary i chaszcze o których mówił Vivaldi na zlocie
Krzybiel - szuwary, szuwary i chaszcze
Krzybiel - szuwary, szuwary i chaszcze

Już poprawiłem Panie Doktorze Vivvaldi
Teraz modne sa slizgawki, szuwary juz dawno sa de'mode
Ale one się kurwa pojawiają i mnie to mdli jak to coś widze. Szu szu szu warki

Zbig, pamiętaj kto będzie stał przy nalewaku z piwem Trudna konkrencja dla krzybiela = mało piwa dla Zbiga [/quote]

Kurde to jest argument, naprawde okrutny , okrutny straszny i uciazliwy
Nie to zebym mial zla wole, czy byl zlosliwy, nie nic z tych rzeczy, ale taki domek tez sie znajdzie, dla tych najbardziej okrutnych

Oto domek dla Kiciola. . I niech będzie jego wola. Ja tam już jestem na urlopie i dziś w drogę. A domek tylko dla Kiciola
zbig, dawno takiego upustu emocji nie czytałem nie martw się, przywiozę bronki w butelkach to obalimy bezpiecznie

To fakt zbig

A u Was panowie

Czyżbyś wybierał się na basen i chciał sfotografować te damskie szuwary i chaszcze o których mówił Vivaldi na zlocie to mozna sie jeszcze na pala natknąć i krzywde sobie zrobić, oko wybić itp.

A wracając do gniazd to moze ja tez sie uporam bo brakuje mi nawigacji BARDZO !!
Ta no ja juz sie uporałam z nawigacja , z gniazdem . Wpadła mi do Toitoi-a i koniec.......
Hehehehehehehehe. Trzeba było siusiać na stojąco

Przykro mi Tylko na zlot traf.
Ta no ja juz sie uporałam z nawigacja , z gniazdem . Wpadła mi do Toitoi-a i koniec....... Buuuuuuuchacha
Hehehehehehehehe. Trzeba było siusiać na stojąco

Przykro mi Tylko na zlot traf.

nom. Chyba trafie na zlot ?? Najwyzej jak zobaczycie błądząca blondi to to wskazcie droge
Jadę solo to cię przygarnę
Ponieważ będziesz potrzebował zasilania wyłącznie w czasie jazdy zalecam aby Plus nie podłączać do Aku, ale np do świateł pozycyjnych, wtedy masz pewność że jak zostawiasz motocykl to nie ma zasilania z ładowarki. Poza tym ładowarka nawet nieobciążona pobiera trochę energii, i np w czasie zimowego postoju byłoby to niepożądane.

No i proroctwo się spełniło Gniazdo zamontowałem jakiś czas temu i tak jak mówilem podłączyłem pod aku. Po ok. dwóch tygodniach postoju na parkingu (po wymianie chłodnicy oleju) chcę odpalić a tu ZONK - rozładowany akumulator. Zwalam na gniazdo właśnie, bo na co innego? A więc będę próbował znaleźć kabel od pozycyjnych i podłączyć jak mi tu dobry człowiek doradził.
Ja ma w FJ gniazdo podłączone bezposrednio do akumulatora (oczywiście po drodze bezpiecznik) i nie miałem problemu nawet po 3 tyg postoju. A prąd chce mieć także przy postoju bo czasem lubie puścić sobie muzycze z GPSa
Ken, a masz diodę na gniazdku? To możliwe że dioda ma tu jakieś znaczenie? Sam się trochę dziwię, bo postój nie był aż tak długi, ale wcześniej bez gniazda po dłuższych postojach nie miałem zupełnie problemu z rozruchem. To był pierwszy dłuższy postój od momentu zamontowania gniazda, dlatego IMO to gniazdo.
bo czasem lubie puścić sobie muzycze z GPSa
....skręć w lewo, skręć w lewo ....bit bit bit, a teraz wszyscy...za za za za zaaaawracamy bit bit bit ...
... śpiewał dla Was mad dog Krzysztof Hołowczyc
Szanowni koledzy, miałem gniazdo zapalniczki podłączone bezpośrednio do aku, ale z bezpiecznikiem po drodze, zarówno w poprzednim moto jak i mam w obecnym. W poprzednim miałem tro0chę czasu i jakoś nie zauważyłem rozładowywania aku.
Co innego jeżeli gniazdo zapalniczki jest z diodą sygnalizującą zasilanie, lub włączone było do gniazda ładowarka. Wówczas mogło dojść do rozładowania aku. Inaczej jest to niemożliwe.
Bezpiecznik jest, ładowarki nie było, dioda jest. Na postoju mi niepotrzebne, więc spróbuję pod światła.
Tom, możesz sobie założyć przekaźnik Aku-Gniazdo, sterowany sygnałem ze świateł pozycyjnych, oczywiście bezpiecznik pomiędzy akumulatorem a przekaźnikiem. Jeśli się podepniesz do świateł bezpośrednio, i podłączysz np. kompresor, a będzie on musiał działać razem ze światłami, to może wywalić bezpiecznik świateł (chyba 10A). Zakładając przekaźnik unikniesz tego problemu, a to tylko 15min roboty .

Dioda pobiera 20mA, przy napięciu 2,5V (czerwona), przy akumulatorze 10Ah powinna świecić przez 500h, czyli około 20 dni.
Dioda zielona jest.

Tom, możesz sobie założyć przekaźnik Aku-Gniazdo, sterowany sygnałem ze świateł pozycyjnych, oczywiście bezpiecznik pomiędzy akumulatorem a przekaźnikiem.

Oj, jakieś linki poproszę, bo nic nie rozumiem Jak to wygląda, ile kosztuje i jak się montuje? Lamerskim żargonem proszę do mnie w temacie elektryki Wdzięczność!
Zielona, czerwona, żadna różnica, prąd świecenia zwykłej diody wynosi 10-20mA, napięcia świecenia są różne dla różnych kolorów.

Przekaźnik... Kosztuje kilka zł, 8, 10, nie wiem, drogi nie jest, może być od świateł ze skody, malucha, byle by był tani, na 30A. Przekaźnik to inaczej włącznik sterowany. Są w nim dwa obwody - sterujący i włączany. Jak już kupisz przekaźnik to będzie miał 4 lub 5 nóżek, w zależności od typu (może nyć normalnie otwarty, normalnie zamknięty, lub obie funkcje w jednej obudowie - Ty musisz mieć normalnie otwarty "NO", nie "NC").

Obwód sterowania to na schemacie symbol cewki (taka spiralka) - jeden biegun podpinasz do masy, drugi pod + świateł (jak zamienisz miejscami, to nie będzie zamykać tylko otwierać, wtedy sobie zamień kable). Teraz jak włączysz światła to przekaźnik sie zamknie, czyli zewrze obwód włączany.

Obwód włączany - na schemacie wygląda jak hmm.. podnoszony most (dosłownie ). Gdy nie wysterujesz przekaźnika, 'most' jest podniesiony (w układzie NO). Zamknięcie powoduje przepływ prądu z wejścia na wyjście - w tym przypadku z akumulatora na gniazdo zapalniczki.

Na rysunku sterowanie jest kolorem czerwonym, włączanie kolorem czarnym. Pamiętaj o założeniu bezpiecznika na przewodzie Akumulator - Przekaźnik.

Ot cała trudność
Ken, a masz diodę na gniazdku?

Barbie... nie mam
Mam tak jak pisze vivvaldi.
Dzięki.

I to wszystko po to żeby podłączyć sobie kompresor?

Taki przekaźnik na przykład?: http://www.allegro.pl/ite...elaczajacy.html

Chyba łatwiej mi będzie unieszkodliwić tę diodę... Albo bezpiecznik wyciągać.
Spoko

Taki przekaźnik. A nie lepiej sobie zrobić pod siedzeniem wyłącznik tego gniazda, i używać go tylko wtedy gdy potrzebujesz? Chyba najprostsze rozwiązanie, diode bym zostawił żeby wiedzieć, kiedy gniazdo jest włączone

Pozdro
Tom kup se nowy akumulator i nie szukaj dziury w całym z gniazdem. W Bumie mam gniazdo fabryczne podłączone pod akumulator przez bezpiecznik i jest ok. Samo gniazdo to obwód otwarty i upływu prądu nie ma, z diodą jest niewielki- tak jak pisał Smile. Na dobrej baterii powinna odpalić nawet po miesiącu świecenia takiej diodki.
Ta, ja tez mam pod aku z be4zpiecznikiem i jest wszystko ok
Diody i tak nie widać Tzn. trzeba głęboko zajrzeć żeby zobaczyć. Zobaczę, może przełącznik dam, bo z tym przekaźnikiem to za dużo srania jak dla mnie. Jak jeździłem wszystko było spoko, po paru dniach odpalałem na dotyk, dopiero jak moto odstało swoje to miałem problem. ZTCP moje aku ma 9Ah więc te wyliczenia Smile'a by tu pasowały.
A ja odciąłem ogrzewane manetki, a do kabli podpiąłem gniazdo Sprytne, nie?
Tylko teraz w łapki chłodno
A ja odciąłem ogrzewane manetki, a do kabli podpiąłem gniazdo Sprytne, nie?
Tylko teraz w łapki chłodno

W łapki Ci chłodno - tz. że nie jest sprytnie - cwaniak jeden
Bo se wibratory założyłem Ładne, ale zimne

[ Dodano: 2009-05-21, 19:27 ]
A gniazdko mam z diodą, niebieską, dlatego wolałem nie bezpośrednio pod aku.

[ Dodano: 2009-05-21, 19:27 ]
z biedronki
Bo se wibratory założyłem Ładne, ale zimne

[s

Ooooo takie amerykanskie
Ooooo takie amerykanskie
Nooo Do lansu
Bo tłumik cichy, to nadrabiam manetami
A ja mam coś takiego http://www.allegro.pl/ite..._i_okolice.html
dosiek77, ja takie wytargałem w realu i jeszcze z zamknięciem,
cena podobna
A ja mam coś takiego http://www.allegro.pl/ite..._i_okolice.html

Dobre. Jeden krokodylek do prawego drugi do lewego ucha i działa nawigacja.
do jajec se podłoncz, bedzie pokojowe wykorzystanie energii jądrowej
Coś w rodzaju alternatywnego źródła energii. Głupota krąży w eterze. Oby się nie odnowiła.
A ja mam coś takiego http://www.allegro.pl/ite..._i_okolice.html
Dobry patent, podoba mie się. A podczas jazdy też używasz czy tylko na postoju?
Jakiej jazdy ? Jak Jajo tylko w garażu stoi
ja sobie założyłem na kierze, podłączyłem pod aku z bezpiecznikiem i odcięciem koło rączki do stawiania na centralce
Jakiej jazdy ? Jak Jajo tylko w garażu stoi

Raz przyjechałem autem bo się chciałem piwa napić a nie herbatki i od razu w garażu.

eMcio nie mam jeszcze GPSu.

Gniazdo zapalniczki

Pokrewne

Lista mailowa

Forum eportal / Strona: omnie.php